reklama
Forum BabyBoom

Dzień dobry...

Starasz się o maleństwo, wiesz, że zostaniecie rodzicami a może masz już dziecko? Poszukujesz informacji, chcesz się podzielić swoim doświadczeniem? Dołącz do naszej społeczności. Rejestracja jest bezpieczna, darmowa i szybka. A wsparcie i wdzięczność, które otrzymasz - nieocenione. Podoba Ci się? Wskakuj na pokład! Zamiast być gościem korzystaj z wszystkich możliwości. A jeśli masz pytania - pisz śmiało.

Ania Ślusarczyk (aniaslu)

reklama

Kto po in vitro?

Kate, no to ja mam już przeciwciala na zespół antyfosfolipidowy i limfocyty nk zrobione, kariotypow nie robiłam, boję się :)
 
reklama
sykatynka co do kariotypów zdania są podzielone, jak we wszystkim. Może te wszystkie badania okaza się nie potrzebne bo wszystko będzie dobrze, mało takich przypadków jest?;-)
 
Mam taką nadzieję :) ale jak czytam na innym forum historie dziewczyn po kilku poronieniach to lęk mnie nie opuszcza.... Ale już postanowiłam ze jak się znów uda to na chwilę zmykam z tych forów.... Ale tu zostanę bo to forum akurat daje nadzieję :)
 
Ja tylko krótko, żeby dać znak życia. Dzięki za życzenia, jakoś wyjątkowo ciężko to przeziębienie tym razem znoszę.

@annemarie - jeśli idzie o teścia to smutne wiadomości. W mojej rodzinie jest już sporo osób w wieku 75-85 lat, też można się spodziewać że zaczną nas niestety pozostawiać.... Takie koleje losu. A o transferowane zarodeczki dbaj! powodzenia!

Witam nowe forumowiczki serdecznie.
Spadam na dzisiaj - miłego końca tygodnia!
 
daria16 u mnie tak wcześniej było, że 2 tygodnie Gonadeptyl w międzyczasie miesiączka i wtedy menopur. Teraz jakoś inaczej będzie;-)

Wszystkim miłego dnia życzę:-)
 
a u mnie to chyba zapalenie zatok, dzisiaj okres ma przyjść :/ a od jutra stymulacja... ale nie zaczne sie stymulowac poki nie zadzwonie do lekarza ... trzymajcie kicuki aby jutro po chorobie nie było znaku.... idę się inhalować , u Was też piękne słońce??
 
Sykatynka nie czytaj takich rzeczy karmisz tylko swój strach, a nawet nie wiesz czy Ciebie dotyczy ten problem. W sumie nie wiem jak ja bym sobie radziła po takiej stracie, więc szczerze współczuję. Ja mam mnóstwo koleżanek które potraciły ciąże, czasem to była pierwsza czasem druga. Najważniejsze, że każda z nich urodziła zdrowe dziecko później. Takie tragedie zdarzają się też zdrowym ludziom, nie bez powodu jest tyle poronień. My naturalnie nie zachodzimy w ciąże ale potem wszystko w rękach Boga, potem szanse na urodzenie dziecka są takie same jak każdej innej zdrowej pary. Więc uszy do góry szanse że to się powtórzy są naprawdę małe i mówię to szczerze a nie Cię pocieszam:-p
 
Jutro trzymamy kciuki za wizytę sykatynki, serduszka Olusi
oraz pęchole
calineczki i start andromedy
:yes:


LUTY

09: Olusia - echo serduszek
09: calineczkaa - podglądanie pęcherzyków
09: sykatynka - wizyta u immunologa
09: andromeda5 - przygotowanie do criotransferu


10: bunieczek29 - wizyta u chirurga naczyniowego
10: bunieczek29 - przegląd podwozia
10: Jo.M - wysoka beta!
11: calineczkaa - punkcja
11: dorotav - badania w szpitalu
12: GizaS - wizyta pęcherzykowa
12: annemarie - badania hormonalne
13: Migotka - wysoka beta!
13: bunieczek29 - badania genetyczne
16: Hess - początek wyciszania
20: kate_p7 - początek stymulacji
20: kikifish - podglądanie maluszka
24: kate_p7 - wizyta u anestezjologa
27: sykatynka - przygotowanie do criotransferu
28: kate_p7 - podglądanie pęcherzyków

MARZEC

Yplocka1 - udana stymulacja

Ying - Ying - udany criotransfer
 
Ostatnia edycja:
reklama
U mnie niestety @ przyszla. Nie mam juz mrozaczkow. Jeszcze jedna stymulacja mi zostala ale nie wiem czy dam rade. Pozdrawiam i zycze szczescia w dazeniu do celu. Ja juz sie poddaje. Nie dla mnie tyle stresu.
 
Do góry