reklama
Forum BabyBoom

Dzień dobry...

Starasz się o maleństwo, wiesz, że zostaniecie rodzicami a może masz już dziecko? Poszukujesz informacji, chcesz się podzielić swoim doświadczeniem? Dołącz do naszej społeczności. Rejestracja jest bezpieczna, darmowa i szybka. A wsparcie i wdzięczność, które otrzymasz - nieocenione. Podoba Ci się? Wskakuj na pokład! Zamiast być gościem korzystaj z wszystkich możliwości. A jeśli masz pytania - pisz śmiało.

Ania Ślusarczyk (aniaslu)

  • Tu znajdziesz dzisiejszy LIVE dotyczący uwazności w relacji z dzieckiem. Jak sue przyda - zapraszam :) Do zobaczenia na Instagramie Dołącz, obejrzyj LIVE
reklama

Kto po in vitro?

Cyryjanka - właśnie, na którymś leku jest napisane przechowywać w lodówce. Tylko mi powiedziano w ogóle co innego. Może rzeczywiście włożę do lodówki żeby nie było problemów. A potem po wyjęciu z lodówki ile czasu musi upłynąć zanim się go poda?
 
reklama
Anulla ja Menopur podawałam sobie od razu po wyjęciu z lodówki. Zresztą ten, który miałam już rozpuszczony na kilka razy przecież nie mógł długo leżeć bez lodówki. Nie przeszkadzało mi to, że był zimny. Co do lekarza to polecam doktorka Z. z Invicty, jest co prawda młody ale bardzo zaangażowany w to co robi. Ja jestem z niego zadowolona, chociaż efektów jeszcze brak ale to nie jego wina, że ja taki dziwny przypadek jestem :zawstydzona/y:
 
Bzibziok - tak, encorton jest na recepte.

No to super, bo właśnie popatrzyłam na receptę że lekarz mi na niej wypisał tylko gonal i menopur....wrrr...i to dopiero po tym jak wróciłam i się upomniałam o receptę.
Mam nadzieję, że moja Pani ginekolog mi na to wypisze receptę, bo 20 stycznia mam wizytę. Na szczęście jeszcze do nowego cyklu mam ok. 2 tygodni.
Ale dobrze, że teraz się zorientowałam, a nie na 3 dni przed @.
 
Cyryjanka - właśnie, na którymś leku jest napisane przechowywać w lodówce. Tylko mi powiedziano w ogóle co innego. Może rzeczywiście włożę do lodówki żeby nie było problemów. A potem po wyjęciu z lodówki ile czasu musi upłynąć zanim się go poda?


Ja go sobie podawałam od razu, nie czekałam az sie ogrzeje, raz tylko czekalam, ale roznicy nie czulam, wiec z racji cennego czasu uzywalam go zaraz po wyciagnieciu z lodowki.
 
Kasik36 właśnie teraz zobaczyłam to forum o iui i widzę, że tam równiez jesteś aktywna:-) amh mam 2,8 i dlatego pan dok stwierdził, że mamy czas powalczyć i się leczyć...aczkolwiek boję się że czekamy a i tak nic z tego nie bedzie...nie pamiętasz jakie wyniki miał m tej dzieczwyny ?mój ma oat tzn liczba i ruch i morfologia dużo ponizej normy 3 mln 22 proc i 2 proc prawidłowych nie wiem czy komuś z takimi wynikami udało się poprawić wynik. Ten dok powiedział że w 60 proc sie nie udaje a w 40 tak i ze to jakaś nowa metoda ten undestro i tamoxifen ten drugi stosują w raku piersi u kobiety a u meżczyzn powiedział ze działa na przysadkę mózgową...jeśli sie po 3 mieś. nie poprawi powiedział to inf jeśli sie uda to leczymy dalej i iui ale czy to się uda?
 
reklama
Lilia -tak, jestem przypadkiem immunologicznym - tak jak Jogo - tylko mam więcej przypadłości a do tego nie mogę się szczepić bo po szczepieniach pogarsza się mój stan a dodatkowo jeszcze mam endometriozę więc już sama nie wiem czy jest dla mnie jakieś światełko w tunelu. Dlatego też jestem taka sceptyczna do całego tego leczenia poprzez in vitro i trudno mieć wiarę jak się zna swój obraz kliniczny...
 
Do góry