reklama
Forum BabyBoom

Dzień dobry...

Starasz się o maleństwo, wiesz, że zostaniecie rodzicami a może masz już dziecko? Poszukujesz informacji, chcesz się podzielić swoim doświadczeniem? Dołącz do naszej społeczności. Rejestracja jest bezpieczna, darmowa i szybka. A wsparcie i wdzięczność, które otrzymasz - nieocenione. Podoba Ci się? Wskakuj na pokład! Zamiast być gościem korzystaj z wszystkich możliwości. A jeśli masz pytania - pisz śmiało.

Ania Ślusarczyk (aniaslu)

  • Każda z nas wita styczeń z nadzieją i oczekiwaniem. Myślimy o tym, co możemy osiągnąć, co chcemy zmienić, kogo kochamy i za kogo jesteśmy wdzięczne. Ale niektóre z nas mają tylko jedno pragnienie – przetrwać, by nadal być przy swoich bliskich, by nadal być mamą, partnerką, przyjaciółką. Taką osobą jest Iwona. Iwona codziennie walczy o swoje życie. Każda chwila ma dla niej ogromne znaczenie, bo wie, że jej dzieci patrzą na nią z nadzieją, że mama zostanie z nimi. Każda złotówka, każde udostępnienie, każdy gest wsparcia przybliża ją do zwycięstwa. Wejdź na stronę zbiórki, przekaż darowiznę, podziel się informacją. Niech ten Nowy Rok przyniesie szansę na życie. Razem możemy więcej. Razem możemy pomóc. Zrób, co możesz.
reklama

Kto po in vitro?

reklama
Cześć, dziewczyny🙂
Chciałabym do Was dołączyć, mam nadzieję, że mnie przyjmiecie?
Podczytuje wątek od kilku dni i widzę, że mega się wspieracie, macie też ogromną wiedzę o in vitro.
Ja jestem na samym początku tej drogi, ale może po kolei...
Staramy się z mężem od jakichś 8 lat, z przerwami. Ja mam 35, mąż 36 lat. Nie mamy dzieci, nigdy nue byłam w ciąży. U męża wyniki super, nie ma się do czego przyczepić. Ja jestem po laparoskopii (8lat temu, usunięcie torbieli z lewego jajowodu i zrostow z prawego), drożność badana zaraz po laparo wyszła ok, potem 3 lata później też ok. Co kilka cykli mam cykl bezowulacyjny, ale w pozostałych cyklach owu jest (potwierdzona badaniami i usg). Mój obecny gin podejrzewa mimo wszystko niedrożność jajowodow i zalecił in vitro. Zależało mi na tym, by dostać dofinansowanie, ale na początku roku spóźniłam się z wpisem na listę. Ostatnio zadzwonili do mnie jednak z kliniki, że zwolniło się miejsce (byłam na liście rezerwowej), więc złapałam termin na wizytę kwalifikacyjną na 21 sierpnia. Już się stresuję🤦‍♀️. Na września miałam zaplanowaną laparo diagnostyczną z kolejnym badaniem drożności i w sumie jestem ciekawa, czy będę musiała ją robić (to był taki plan awaryjny ustalony z moim ginem w związku z tym, że nie załapałam się na in vitro). Przed wizytą kwalifikacyjną kazali zrobić AMH - wynik 1,13. To dobrze?
Resztę badań będą robić na miejscu w klinice. Jadę do Invimed Poznań (wyboru nie mam, bo tylko oni realizują dofinansowanie z lubuskiego, ale i tak mam najbliżej).
Mocno kibicuję Wam wszystkim✊✊✊
 
reklama
Cześć, dziewczyny🙂
Chciałabym do Was dołączyć, mam nadzieję, że mnie przyjmiecie?
Podczytuje wątek od kilku dni i widzę, że mega się wspieracie, macie też ogromną wiedzę o in vitro.
Ja jestem na samym początku tej drogi, ale może po kolei...
Staramy się z mężem od jakichś 8 lat, z przerwami. Ja mam 35, mąż 36 lat. Nie mamy dzieci, nigdy nue byłam w ciąży. U męża wyniki super, nie ma się do czego przyczepić. Ja jestem po laparoskopii (8lat temu, usunięcie torbieli z lewego jajowodu i zrostow z prawego), drożność badana zaraz po laparo wyszła ok, potem 3 lata później też ok. Co kilka cykli mam cykl bezowulacyjny, ale w pozostałych cyklach owu jest (potwierdzona badaniami i usg). Mój obecny gin podejrzewa mimo wszystko niedrożność jajowodow i zalecił in vitro. Zależało mi na tym, by dostać dofinansowanie, ale na początku roku spóźniłam się z wpisem na listę. Ostatnio zadzwonili do mnie jednak z kliniki, że zwolniło się miejsce (byłam na liście rezerwowej), więc złapałam termin na wizytę kwalifikacyjną na 21 sierpnia. Już się stresuję🤦‍♀️. Na września miałam zaplanowaną laparo diagnostyczną z kolejnym badaniem drożności i w sumie jestem ciekawa, czy będę musiała ją robić (to był taki plan awaryjny ustalony z moim ginem w związku z tym, że nie załapałam się na in vitro). Przed wizytą kwalifikacyjną kazali zrobić AMH - wynik 1,13. To dobrze?
Resztę badań będą robić na miejscu w klinice. Jadę do Invimed Poznań (wyboru nie mam, bo tylko oni realizują dofinansowanie z lubuskiego, ale i tak mam najbliżej).
Mocno kibicuję Wam wszystkim✊✊✊

Witaj 🙂
Masz zupełnie podobny przypadek do mojego, my też się staraliśmy długo, też miałam laparoskopię i torbiele na lewym jajniku, u męża na początku było super nasienie, później się okazało że już nie jest takie super.. Z owulacja też tak samo u mnie bywało, raz była raz jej nie było, no i mam też problem z prolaktyna.. Po paru latach dostaliśmy refundację na IVF icsi, leczymy się w Anglii, 13 dni temu miałam transfer po raz pierwszy i mam nadzieje ze sie nam udało ✊
Niestety odnośnie AMH to Ci nie pomogę bo tego nie ogarniam ale trzymam kciuki za Ciebie oby Ci się udało 😊✊
 
Do góry