Boszzzzz, co się odp,ierdala w tych klinikach
Nerwica mnie wzięła
Jak oni wykorzystują niewiedze i bezradność ludzi!!!
Ja mam piździ klinikę,małą i mało znaną, ale w niej takie rzeczy są nie do pomyślenia! I nie ma żadnych dopłat do hodowania blastki. Mi od razu embriolożka (w sumie była dość młoda
@motylek24 ) wytłumaczyła wady i zalety zarodków 3 i 5 dniowych. Po pierwszej stymulacji wszystkie zarodki oprócz jednego odpadły mi w 4 dobie,i kiedy podchodziłam do drugiej byłam zesrana że sytuacja znowu sie powtórzy. Chciałam wszystko mrozić w 3 dobie a było tego trochę, całe szczęście embriolożka wzięła mnie na rozmowę i przekonywała żeby się nie bać i hodować do blastki, bo mogę zostać z dużą ilością średnich 3 dniowych zarodków, które mogę transferować w nieskonczoność i zapłacić krocie za mrożenie. Teraz powinnam ją za to uścisnąć❤ Dla przypomnienia napiszę że z tej drugiej stymulacji miałam 5 blastek