Obydwa te leki ciazko nazwac wspomagaczami , chociaz tez tak na to mozna spojrzec. Podawane sa przy braku implantacji zarodka, kiedy wynika z badan ze twoj uklad odpornosciowy jest bardzo silny i istnieje podejrzenie ze uwaza zarodek za intruza i zabija go zaim zdazy sie zaimplantowac.To tak bardzo na okretke powiedziane. Ciezko odpowiedziec ci na to pytanie... ja ten zestaw i inne leki bralam bardzo dlugo i nigdy w ciaze nie zaszlam, dopiero adopcja komorki zmienila sytuacje diametralnie. Wynika z tego , ze moje komorki byly winne a nie immunologia.Oprocz tego, proces implantacji jest tak zlozony ze ciezko okreslic , co bylo przyczyna jej niepowodzenia. Calkiem mozliwe , ze u ciebie bedzie „ bingo” i zajdziesz od razu w ciaze.Jesli w tym byl tylko problem.Oby tak bylo.