reklama
Forum BabyBoom

Dzień dobry...

Starasz się o maleństwo, wiesz, że zostaniecie rodzicami a może masz już dziecko? Poszukujesz informacji, chcesz się podzielić swoim doświadczeniem? Dołącz do naszej społeczności. Rejestracja jest bezpieczna, darmowa i szybka. A wsparcie i wdzięczność, które otrzymasz - nieocenione. Podoba Ci się? Wskakuj na pokład! Zamiast być gościem korzystaj z wszystkich możliwości. A jeśli masz pytania - pisz śmiało.

Ania Ślusarczyk (aniaslu)

reklama

Kto po in vitro?

Cudownie ze tu jestes i dobrym slowem starasz sie wszystkim pomagac.
Pamietam ze mialas bardzo nisutkie wartosci ale prawidlowe przyrosty. A pamietasz moze jakiej wielkosci byl pecherzyk na pierwszym usg? Od razu było widac zarodek?
Pierwsze USG miałam na IP w 21 dpt. Nie wiem co mnie napadło ale z plamieniem tam się udałam hehe. Już nie pamiętam jaki był pęcherzyk ale ładny okrągły z pęcherzykiem żółtkowym. Po lekturze mamy ginekolog wiedziałam, że na dniach powinien pojawić się zarodek i tak u mnie właśnie było. Mam gdzieś to USG ale tyle dokumentacji że to dużo szukania, a córka póki co przy cycu śpi:) Może w starych postach znajdę to napiszę. Niezmiennie trzymam kciuki aby u ciebie było piękne serduszko.
Edit mam, wielkość pęcherzyka ciążowego 8 mm w 21 dpt.
 
Ostatnia edycja:
reklama
Hej przepraszam że się wtrącę ale jeśli szukasz dobrych specjalistów prenatalnych to polecam Ci Szczecin klinikę Diagen i Dr. Mędrka . Mogę podesłać na priv tel do niego, jak zadzwonisz powiesz co i jak to na bank potraktuje Cię priorytetowo . Przyjmie o każdej godzinie jak mu powiesz co się dzieje . Jest to człowiek który pomógł naprawdę wielu moim znajomym i naprawdę jest nieomylny . Z pierwsza córka usłyszałam ze ma wadę serca . Jak zadzwoniłam przyjął mnie o 22 w tym samym dniu . Wykluczył wszystko . Córka urodziła się ze zdrowym serduszkiem .
prosze przyslij mi numer,dziekuje ci bardzo.
 
To zależy od tego ile masz lat.
Nie wiem czy jest tak wszedzie ale u mnie w klinice na wstepie mi powiedzieli, ze do 35 roku zycia nie transferuja dwoch zarodkow. Tak samo zapladniają tylko 6 komorek. Po 35 roku juz chyba mozna wszystko. Tak jest u mnie ale wiem ze w innych klinikach chyba odchodza od tego przepisu. Nie chce cie wprowadzic w błąd. I tak to prawda ze przy transferze dwóch zarodkow sa potencjalnie wieksze szanse. Niestety czasami zdarza sie ze jeden z nich obumiera ale nie przekresla to szansy na zdrowo rozwijajaca sie ciążę. Ja sie nigdy nie zdecydowałam na dwa bo jakos mi szkoda bylo zarodkow, ale inne kobiety sie decyduja i dobrze robia.
Wspomnialas ze mialas puste jajo plodowe.
Jak to u ciebie wygladało?
Pamietasz moze bety, przyrosty? Wielkość pecherzyka? Mialas zabieg czy sama sie oczyszczałas?

Ja mam 28 lat i drugi raz zdecydowałam się na podanie dwóch zarodków. I miałam zaplodnionych 10 komórek więc chyba wszystko zależy od kliniki i lekarza. Z tego co pamiętam to przy podaniu dwóch zarodków jest dużo większe ryzyko ciąży pozamacicznej.
 
To zależy od tego ile masz lat.
Nie wiem czy jest tak wszedzie ale u mnie w klinice na wstepie mi powiedzieli, ze do 35 roku zycia nie transferuja dwoch zarodkow. Tak samo zapladniają tylko 6 komorek. Po 35 roku juz chyba mozna wszystko. Tak jest u mnie ale wiem ze w innych klinikach chyba odchodza od tego przepisu. Nie chce cie wprowadzic w błąd. I tak to prawda ze przy transferze dwóch zarodkow sa potencjalnie wieksze szanse. Niestety czasami zdarza sie ze jeden z nich obumiera ale nie przekresla to szansy na zdrowo rozwijajaca sie ciążę. Ja sie nigdy nie zdecydowałam na dwa bo jakos mi szkoda bylo zarodkow, ale inne kobiety sie decyduja i dobrze robia.
Wspomnialas ze mialas puste jajo plodowe.
Jak to u ciebie wygladało?
Pamietasz moze bety, przyrosty? Wielkość pecherzyka? Mialas zabieg czy sama sie oczyszczałas?

Wiesz chyba nigdy nie zapomnę tego pustego jaja bo u mnie była dziwna sytuacja . Monitoring w 8 dc i było już po owulacji.. tak naprawdę nie miałam nawet sluzu płodnego . Myślałam ze cykl stracony bo przytulanki były jakoś 4 dnia. 26 dnia cyklu przy cyklach 28 dniowych test pozytywny z nawet dosyć mocna kreska. Pojechałam tego dnia na bete odrazu i była już 940 . Umówiłam się do gin bo bałam się pozamacicznej . Następnego dnia usg i pęcherzyk super widoczny . Mówi ze jak na 4 tydz to super to wyglada . Powtórzyłam bete po 48 i przyrost był prawidłowy . Nie kazała więcej robić . Po paru dniach miałam plamienie i pojechałam na IP. Ginekolog który robił usg powiedział ze wszystko ok , pęcherzyk z ciałkiem żółtym w 5 tyg i krwiaczek , dostałam leki i nakaz leżenia . Po tyg miałam mieć kontrole i już było coś nie tak, kazali dalej czekać i zrobić bete . Zrobiłam była 9600 coś i po 48 było już 9400. W 8 tyg skierowanie do szpitala i zabieg . Objawy ciąży miałam do prawie 7 tyg a potem już ustępowały razem ze spadająca beta
 
To zależy od tego ile masz lat.
Nie wiem czy jest tak wszedzie ale u mnie w klinice na wstepie mi powiedzieli, ze do 35 roku zycia nie transferuja dwoch zarodkow. Tak samo zapladniają tylko 6 komorek. Po 35 roku juz chyba mozna wszystko. Tak jest u mnie ale wiem ze w innych klinikach chyba odchodza od tego przepisu. Nie chce cie wprowadzic w błąd. I tak to prawda ze przy transferze dwóch zarodkow sa potencjalnie wieksze szanse. Niestety czasami zdarza sie ze jeden z nich obumiera ale nie przekresla to szansy na zdrowo rozwijajaca sie ciążę. Ja sie nigdy nie zdecydowałam na dwa bo jakos mi szkoda bylo zarodkow, ale inne kobiety sie decyduja i dobrze robia.
Wspomnialas ze mialas puste jajo plodowe.
Jak to u ciebie wygladało?
Pamietasz moze bety, przyrosty? Wielkość pecherzyka? Mialas zabieg czy sama sie oczyszczałas?

A i pęcherzyk już był bez ciałka i zaczął się spłaszczać i to lekarz powiedział ze to już po wszystkim ;(
 
Tak wiem powinnam wierzyc ze wszystko bedzie dobrze ale juz tak mam ze ciezko mi uwierzyc w takie cuda.
A napiszesz mi jeszcze prosze czy mialas tez takie typowe objawy ciazowe?
Jak sie pozniej potoczyla twoja sytuacja. Wiem ze teraz jestes w pieknej ciąży. Gratuluje z calego serca.
Bylas moze u Pasnika? Co u Ciebie zastosował?
Pamiętam, że miałam wtedy dość duże nudności. I raczej tyle z jakichś "objawów".
Po stwierdzeniu pustego jaja przez lekarza z kliniki dostałam skierowanie na zabieg do szpitala. Poszłam tam, ale taki sympatyczny pan doktor zrobił usg na super turbo dobrym sprzęcie i dopatrzył się czegoś co wyglądało jak ziarenko ryżu. Powiedział, żeby poczekać kilka dni i wrócić, może coś ruszy. Wróciłam za kilka dni, nic nie ruszyło. Dał mi więc receptę na tabletki i odesłał do domu (powiedział, że jak chcę to mogę zostać w szpitalu). Ja wolałam w domu. Za 5 dni miałam przyjść na kontrolę - zostały jakieś resztki tkanek. Dostałam lek na obkurczanie macicy i antybiotyk i znowu powrót za kilka dni. Jak wróciłam to niestety nic się nie zmieniło i już mnie zostawili na zabieg.
Generalnie pierwsze przesłanki o pustym jaju chyba były 27 listopada, a 19 grudnia dopiero miałam zabieg. Także bujałam się z tym strasznie długo i teraz wolałabym mieć po prostu zabieg od razu.

Generalnie puste jajo to był mój czwarty transfer. A już od drugiego nieudanego transferu miałam przebadaną immunologię i byłam u Paśnika. Niewiele dla mnie miał do zaoferowania, bo immunologia była ok. Dostałam tylko heprynę i encorton.

Potem po pustym jaju miałam jeszcze piąty transfer gdzie beta nawet nie drgnęła, no i szósty obecnie udany.
 
Pierwsze USG miałam na IP w 21 dpt. Nie wiem co mnie napadło ale z plamieniem tam się udałam hehe. Już nie pamiętam jaki był pęcherzyk ale ładny okrągły z pęcherzykiem żółtkowym. Po lekturze mamy ginekolog wiedziałam, że na dniach powinien pojawić się zarodek i tak u mnie właśnie było. Mam gdzieś to USG ale tyle dokumentacji że to dużo szukania, a córka póki co przy cycu śpi:) Może w starych postach znajdę to napiszę. Niezmiennie trzymam kciuki aby u ciebie było piękne serduszko.
Edit mam, wielkość pęcherzyka ciążowego 8 mm w 21 dpt.
No to ja mialam 5.6 mm w 21 dpt dokladnie.
Jeszcze nie bylo chyba pecherzyka zoltkowego bo nic mi nie powiedzial.
Powiedzial tylko ze chce zobaczyc zarodek na nastepnej wizycie.
A na dzien dzisiejszy : Jest Pani w Ciązy Gratuluje :)
A ja sie cieszyłam jak dziecko:)
Mógl mnie od razu przygotowac ...
Dziekuje za wsparcie
 
No to ja mialam 5.6 mm w 21 dpt dokladnie.
Jeszcze nie bylo chyba pecherzyka zoltkowego bo nic mi nie powiedzial.
Powiedzial tylko ze chce zobaczyc zarodek na nastepnej wizycie.
A na dzien dzisiejszy : Jest Pani w Ciązy Gratuluje :)
A ja sie cieszyłam jak dziecko:)
Mógl mnie od razu przygotowac ...
Dziekuje za wsparcie
Jeśli masz USG to sama możesz zobaczyć czy jest kuleczka w środku. Może nic nie mówił bo to dość fachowe i niepotrzebna jest ta informacja przeciętnym pacjentkom. Nic już nie poradzisz jeszcze chwilę i już będziesz wszystko wiedziała.
 
Hej Dziewczyny. Odebrałam wyniki pierwszej weryfikacji i baardzo martwi mnie wynik estradiolu 251 pg/ml. Przy pierwszym transferze miałam bardzo wysoki estradiol ponad 4000,a teraz wydaje mi się że za nisko. Biorę strofem 3x1 tabl. Pomóżcie
Naprawdę nikt nie miał nigdy tak niskiego estradiolu w 4dt?? Strasznie się denerwuje:(:mad:
 
reklama
Do góry