reklama
Forum BabyBoom

Dzień dobry...

Starasz się o maleństwo, wiesz, że zostaniecie rodzicami a może masz już dziecko? Poszukujesz informacji, chcesz się podzielić swoim doświadczeniem? Dołącz do naszej społeczności. Rejestracja jest bezpieczna, darmowa i szybka. A wsparcie i wdzięczność, które otrzymasz - nieocenione. Podoba Ci się? Wskakuj na pokład! Zamiast być gościem korzystaj z wszystkich możliwości. A jeśli masz pytania - pisz śmiało.

Ania Ślusarczyk (aniaslu)

reklama

Kto po in vitro?

My żadnego HLA nigdy nie mieliśmy robionego....gdzie robią takie badania? W jakich Klinikach Niepłodności w Polsce?
Leczę się od 2017 roku, mieliśmy 4 inseminacje, potem byłam stymulowana protokołem długim w Gamecie w Łodzi ale moje komórki jajowe były nieprawidłowe. Wtedy Pan Dr Radwan powiedział mi tez ze widocznie jest moja przyczyna i nigdy nie bede miec dzieci i żebym zastanowiła się nad dastwem kom jajowych. Nie poddalismy sie i zaczełam się leczyć na Śląsku skad pochodze. W protokole krotkim uzyskano 5 zarodków, 3 obumarły, z 2 w stadium moruli zrobiono in vitro. Nieudane. Kolejne było teraz z zamrozonych 2 blastocyst (uzyskanych wczesniej w innym protokole), ale niestety dopadła mnie kolka nerkowa i zapalenie ukladu moczowego w pierwszych dniach po transferze i nie wiem czy to nie jest przyczyna. Mam umowiona wizyte u urologa. Poza tym jestem po radiojodzie z powodu nadczynnosci tarczycy w 2015r - aktualnie mam niedoczynnosc i biore Letrox. Miałam tez laparoskopie, histeroskopię, sprawdzenie drożności jajowodów - wszyztko OK, u mnie i u męża. Nigdy nie byłam w ciąży. Nikt nie zna przyczyny naszej bezpłodności......Brakuje juz mi sił.....:(((
To badanie HLA zalecil nam doc Pasnik immunolog z Lodzi ale tez przyjmuje w Warszawie a gdzie jeszcze nie wiem.
 
reklama
@Kurcia @sssurykatka u mnie bez żadnych newsów. Robiłam immunologię,brakuje mi z tego co wyczytałam kirów odpowiedzialnych za implantację. Muszę jeszcze kiedyś Paśnika ogarnąć.
Kurciu Ty kiedy podchodzisz? Masz już jakiś termin?
Sssurykatko kochana dużo zdrowia dla Was. ♡
 
Ostatnio edytowane przez moderatora:
My żadnego HLA nigdy nie mieliśmy robionego....gdzie robią takie badania? W jakich Klinikach Niepłodności w Polsce?
Leczę się od 2017 roku, mieliśmy 4 inseminacje, potem byłam stymulowana protokołem długim w Gamecie w Łodzi ale moje komórki jajowe były nieprawidłowe. Wtedy Pan Dr Radwan powiedział mi tez ze widocznie jest moja przyczyna i nigdy nie bede miec dzieci i żebym zastanowiła się nad dastwem kom jajowych. Nie poddalismy sie i zaczełam się leczyć na Śląsku skad pochodze. W protokole krotkim uzyskano 5 zarodków, 3 obumarły, z 2 w stadium moruli zrobiono in vitro. Nieudane. Kolejne było teraz z zamrozonych 2 blastocyst (uzyskanych wczesniej w innym protokole), ale niestety dopadła mnie kolka nerkowa i zapalenie ukladu moczowego w pierwszych dniach po transferze i nie wiem czy to nie jest przyczyna. Mam umowiona wizyte u urologa. Poza tym jestem po radiojodzie z powodu nadczynnosci tarczycy w 2015r - aktualnie mam niedoczynnosc i biore Letrox. Miałam tez laparoskopie, histeroskopię, sprawdzenie drożności jajowodów - wszyztko OK, u mnie i u męża. Nigdy nie byłam w ciąży. Nikt nie zna przyczyny naszej bezpłodności......Brakuje juz mi sił.....:(((
Rozumiem, że tarczyca teraz wyrównana? Badałaś się na insulinooporność? Jeśli nie to koniecznie. Jakie masz amh? Mąż z nasieniem w porządku, tak?
Czyli miałaś 2 transfery? To jeszcze mało. Wielu dziewczynom tu udaje się za entym razem, mi osobiście za piątym. Wiele dziewczyn, którym nie udało się nigdy zaimplantować bada sobie immunologię u docenta Paśnika w Łodzi. Jeśli chodzi o kliniki na śląsku to chyba dużo dziewczyn chwali tutaj Gyncentrum w Katowicach.
 
My żadnego HLA nigdy nie mieliśmy robionego....gdzie robią takie badania? W jakich Klinikach Niepłodności w Polsce?
Leczę się od 2017 roku, mieliśmy 4 inseminacje, potem byłam stymulowana protokołem długim w Gamecie w Łodzi ale moje komórki jajowe były nieprawidłowe. Wtedy Pan Dr Radwan powiedział mi tez ze widocznie jest moja przyczyna i nigdy nie bede miec dzieci i żebym zastanowiła się nad dastwem kom jajowych. Nie poddalismy sie i zaczełam się leczyć na Śląsku skad pochodze. W protokole krotkim uzyskano 5 zarodków, 3 obumarły, z 2 w stadium moruli zrobiono in vitro. Nieudane. Kolejne było teraz z zamrozonych 2 blastocyst (uzyskanych wczesniej w innym protokole), ale niestety dopadła mnie kolka nerkowa i zapalenie ukladu moczowego w pierwszych dniach po transferze i nie wiem czy to nie jest przyczyna. Mam umowiona wizyte u urologa. Poza tym jestem po radiojodzie z powodu nadczynnosci tarczycy w 2015r - aktualnie mam niedoczynnosc i biore Letrox. Miałam tez laparoskopie, histeroskopię, sprawdzenie drożności jajowodów - wszyztko OK, u mnie i u męża. Nigdy nie byłam w ciąży. Nikt nie zna przyczyny naszej bezpłodności......Brakuje juz mi sił.....:(((
Witaj[emoji4] Ja też jestem właśnie po 2 nieudanym transferze i też zaraz po transferze miałam zapalenie pęcherza. Dr mówiła że może mieć to wpływ ale nie musi. Moze być mnóstwo innych przyczyn. Niestety nikt nie widzi i nie wie tego co tam się dzieje i dlaczego się nie udaje.
Trzeba kochana szukać dalej przyczyny, próbować i nie podawać się. Kiedyś się uda. Zostań tu z nami a zobaczysz że forum dodaje siły i woli do walki. Każdy ma gorszy dzień. Glowa do góry[emoji4]
 
Bycie w kalendarzu zobowiazuje, wiec sie meldujemy po USG... nadal wszystko ok, dzidki maja juz po 610 i 518 gr, 23 cm dlugie, fikaly jak opetane ale to juz u nas norma[emoji85]fotki ciezko sie robi, tyle sie udalo.Nast wizyta 19.02
22B0FD54-3428-4BFA-BCD2-86BA346DF3BF.jpg
22981A64-34C4-4178-A4C0-2902C76D1281.jpg
 
reklama
Do góry