reklama
Forum BabyBoom

Dzień dobry...

Starasz się o maleństwo, wiesz, że zostaniecie rodzicami a może masz już dziecko? Poszukujesz informacji, chcesz się podzielić swoim doświadczeniem? Dołącz do naszej społeczności. Rejestracja jest bezpieczna, darmowa i szybka. A wsparcie i wdzięczność, które otrzymasz - nieocenione. Podoba Ci się? Wskakuj na pokład! Zamiast być gościem korzystaj z wszystkich możliwości. A jeśli masz pytania - pisz śmiało.

Ania Ślusarczyk (aniaslu)

  • Każda z nas wita styczeń z nadzieją i oczekiwaniem. Myślimy o tym, co możemy osiągnąć, co chcemy zmienić, kogo kochamy i za kogo jesteśmy wdzięczne. Ale niektóre z nas mają tylko jedno pragnienie – przetrwać, by nadal być przy swoich bliskich, by nadal być mamą, partnerką, przyjaciółką. Taką osobą jest Iwona. Iwona codziennie walczy o swoje życie. Każda chwila ma dla niej ogromne znaczenie, bo wie, że jej dzieci patrzą na nią z nadzieją, że mama zostanie z nimi. Każda złotówka, każde udostępnienie, każdy gest wsparcia przybliża ją do zwycięstwa. Wejdź na stronę zbiórki, przekaż darowiznę, podziel się informacją. Niech ten Nowy Rok przyniesie szansę na życie. Razem możemy więcej. Razem możemy pomóc. Zrób, co możesz.
reklama

Kto po in vitro?

My żadnego HLA nigdy nie mieliśmy robionego....gdzie robią takie badania? W jakich Klinikach Niepłodności w Polsce?
Leczę się od 2017 roku, mieliśmy 4 inseminacje, potem byłam stymulowana protokołem długim w Gamecie w Łodzi ale moje komórki jajowe były nieprawidłowe. Wtedy Pan Dr Radwan powiedział mi tez ze widocznie jest moja przyczyna i nigdy nie bede miec dzieci i żebym zastanowiła się nad dastwem kom jajowych. Nie poddalismy sie i zaczełam się leczyć na Śląsku skad pochodze. W protokole krotkim uzyskano 5 zarodków, 3 obumarły, z 2 w stadium moruli zrobiono in vitro. Nieudane. Kolejne było teraz z zamrozonych 2 blastocyst (uzyskanych wczesniej w innym protokole), ale niestety dopadła mnie kolka nerkowa i zapalenie ukladu moczowego w pierwszych dniach po transferze i nie wiem czy to nie jest przyczyna. Mam umowiona wizyte u urologa. Poza tym jestem po radiojodzie z powodu nadczynnosci tarczycy w 2015r - aktualnie mam niedoczynnosc i biore Letrox. Miałam tez laparoskopie, histeroskopię, sprawdzenie drożności jajowodów - wszyztko OK, u mnie i u męża. Nigdy nie byłam w ciąży. Nikt nie zna przyczyny naszej bezpłodności......Brakuje juz mi sił.....:(((
To badanie HLA zalecil nam doc Pasnik immunolog z Lodzi ale tez przyjmuje w Warszawie a gdzie jeszcze nie wiem.
 
reklama
@Kurcia @sssurykatka u mnie bez żadnych newsów. Robiłam immunologię,brakuje mi z tego co wyczytałam kirów odpowiedzialnych za implantację. Muszę jeszcze kiedyś Paśnika ogarnąć.
Kurciu Ty kiedy podchodzisz? Masz już jakiś termin?
Sssurykatko kochana dużo zdrowia dla Was. ♡
 
Ostatnio edytowane przez moderatora:
My żadnego HLA nigdy nie mieliśmy robionego....gdzie robią takie badania? W jakich Klinikach Niepłodności w Polsce?
Leczę się od 2017 roku, mieliśmy 4 inseminacje, potem byłam stymulowana protokołem długim w Gamecie w Łodzi ale moje komórki jajowe były nieprawidłowe. Wtedy Pan Dr Radwan powiedział mi tez ze widocznie jest moja przyczyna i nigdy nie bede miec dzieci i żebym zastanowiła się nad dastwem kom jajowych. Nie poddalismy sie i zaczełam się leczyć na Śląsku skad pochodze. W protokole krotkim uzyskano 5 zarodków, 3 obumarły, z 2 w stadium moruli zrobiono in vitro. Nieudane. Kolejne było teraz z zamrozonych 2 blastocyst (uzyskanych wczesniej w innym protokole), ale niestety dopadła mnie kolka nerkowa i zapalenie ukladu moczowego w pierwszych dniach po transferze i nie wiem czy to nie jest przyczyna. Mam umowiona wizyte u urologa. Poza tym jestem po radiojodzie z powodu nadczynnosci tarczycy w 2015r - aktualnie mam niedoczynnosc i biore Letrox. Miałam tez laparoskopie, histeroskopię, sprawdzenie drożności jajowodów - wszyztko OK, u mnie i u męża. Nigdy nie byłam w ciąży. Nikt nie zna przyczyny naszej bezpłodności......Brakuje juz mi sił.....:(((
Rozumiem, że tarczyca teraz wyrównana? Badałaś się na insulinooporność? Jeśli nie to koniecznie. Jakie masz amh? Mąż z nasieniem w porządku, tak?
Czyli miałaś 2 transfery? To jeszcze mało. Wielu dziewczynom tu udaje się za entym razem, mi osobiście za piątym. Wiele dziewczyn, którym nie udało się nigdy zaimplantować bada sobie immunologię u docenta Paśnika w Łodzi. Jeśli chodzi o kliniki na śląsku to chyba dużo dziewczyn chwali tutaj Gyncentrum w Katowicach.
 
My żadnego HLA nigdy nie mieliśmy robionego....gdzie robią takie badania? W jakich Klinikach Niepłodności w Polsce?
Leczę się od 2017 roku, mieliśmy 4 inseminacje, potem byłam stymulowana protokołem długim w Gamecie w Łodzi ale moje komórki jajowe były nieprawidłowe. Wtedy Pan Dr Radwan powiedział mi tez ze widocznie jest moja przyczyna i nigdy nie bede miec dzieci i żebym zastanowiła się nad dastwem kom jajowych. Nie poddalismy sie i zaczełam się leczyć na Śląsku skad pochodze. W protokole krotkim uzyskano 5 zarodków, 3 obumarły, z 2 w stadium moruli zrobiono in vitro. Nieudane. Kolejne było teraz z zamrozonych 2 blastocyst (uzyskanych wczesniej w innym protokole), ale niestety dopadła mnie kolka nerkowa i zapalenie ukladu moczowego w pierwszych dniach po transferze i nie wiem czy to nie jest przyczyna. Mam umowiona wizyte u urologa. Poza tym jestem po radiojodzie z powodu nadczynnosci tarczycy w 2015r - aktualnie mam niedoczynnosc i biore Letrox. Miałam tez laparoskopie, histeroskopię, sprawdzenie drożności jajowodów - wszyztko OK, u mnie i u męża. Nigdy nie byłam w ciąży. Nikt nie zna przyczyny naszej bezpłodności......Brakuje juz mi sił.....:(((
Witaj[emoji4] Ja też jestem właśnie po 2 nieudanym transferze i też zaraz po transferze miałam zapalenie pęcherza. Dr mówiła że może mieć to wpływ ale nie musi. Moze być mnóstwo innych przyczyn. Niestety nikt nie widzi i nie wie tego co tam się dzieje i dlaczego się nie udaje.
Trzeba kochana szukać dalej przyczyny, próbować i nie podawać się. Kiedyś się uda. Zostań tu z nami a zobaczysz że forum dodaje siły i woli do walki. Każdy ma gorszy dzień. Glowa do góry[emoji4]
 
Bycie w kalendarzu zobowiazuje, wiec sie meldujemy po USG... nadal wszystko ok, dzidki maja juz po 610 i 518 gr, 23 cm dlugie, fikaly jak opetane ale to juz u nas norma[emoji85]fotki ciezko sie robi, tyle sie udalo.Nast wizyta 19.02
22B0FD54-3428-4BFA-BCD2-86BA346DF3BF.jpg
22981A64-34C4-4178-A4C0-2902C76D1281.jpg
 
reklama
Do góry