reklama
Forum BabyBoom

Dzień dobry...

Starasz się o maleństwo, wiesz, że zostaniecie rodzicami a może masz już dziecko? Poszukujesz informacji, chcesz się podzielić swoim doświadczeniem? Dołącz do naszej społeczności. Rejestracja jest bezpieczna, darmowa i szybka. A wsparcie i wdzięczność, które otrzymasz - nieocenione. Podoba Ci się? Wskakuj na pokład! Zamiast być gościem korzystaj z wszystkich możliwości. A jeśli masz pytania - pisz śmiało.

Ania Ślusarczyk (aniaslu)

reklama

Kto po in vitro?

reklama
Ja już po transferze :) Zarodek był 3 dniowy,podzielony na 8,miał lekką fragmentację ale doktor powiedział,że nie jest zły. Czy komuś udało się z zarodkiem z fragmentacją? To teraz bardzo proszę o kciuki aby ten 3 transfer był udany :)
A swoją drogą doktor powiedział,ze jego rekordzistka podchodziła na cyklu naturalnym 17 razy,gdzie on już po 6 razie zalecał jej dawczynie bo amh było u niej na poziomie 0,1 ale dziewczyna się zaparła i doktor przyznał,ze miała racje bo za tym 17 razem się udało.
 
reklama
Laurka2019, przykro mi bardzo i tule mocno :(

Pójdźka, witam na forum. 5 blastek, to jak dla mnie super wynik.

Kurcia, nie trac jeszcze nadziei.

Dżoasia, dzięki za priva.
:)

Wczoraj byłam na kolejnym usg. Wszystko bez zmian. Lekarka nie widziała krwi, czyli organizm sam nie zamierza się oczyścić. :( Wysłała mnie do kliniki, gdzie dali mi pierwsza tabletkę, która ma obniżyć poziom progesteronu. (mifepriston). Jutro mam się stawić w klinice po druga tabletkę, która wywoła skurcze. (misoprestol). Zatrzymają mnie, by mieć mnie pod obserwacja. Mówili mi, że powinnam wyjść tego samego dnia, najpóźniej w sobotę. Boję się bardzo ale chcę już mieć, to za sobą. Ciężko jest też psychicznie...
Na razie bolał mnie tylko brzuch rano, tak jak przed okresem, który ustał gdy wzięłam tabletkę przeciwbolowa .
Jednak we Francji jest też tak jak pisałyście a na forach francuskich dziewczyny pisały, że wszystko odbywa się w domu . Być może, to zależy też od lekarza prowadzącego.

Miłego dnia i samych pomysknych wieści. :)

Bardzo mi przykro, że musisz przez to przechodzić :(
Przesyłam Ci moc energii żeby było Ci choć trochę łatwiej i wirtualnie ściskam!
 
Do góry