reklama
Forum BabyBoom

Dzień dobry...

Starasz się o maleństwo, wiesz, że zostaniecie rodzicami a może masz już dziecko? Poszukujesz informacji, chcesz się podzielić swoim doświadczeniem? Dołącz do naszej społeczności. Rejestracja jest bezpieczna, darmowa i szybka. A wsparcie i wdzięczność, które otrzymasz - nieocenione. Podoba Ci się? Wskakuj na pokład! Zamiast być gościem korzystaj z wszystkich możliwości. A jeśli masz pytania - pisz śmiało.

Ania Ślusarczyk (aniaslu)

reklama

Kto po in vitro?

reklama
To ja po kazdej punkcji szlam na rozmowe razem z m do dr G. Moze dr P-A tak nie robi.

Po ostatniej punkcji miałam rozmowę z G w gabinecie i nie wspominam jej dobrze. Dalej byłam lekko przydżumiona, nie poprosił partnera mimo że chodziło o ważne kwestie, na pytanie jakiej jakosci jest nasienie usłyszałam tylko "złe", o szansach nie chciał rozmawiać, był wręcz zły, że nie zostało to wcześniej ustalone z dr P (a było i z P i z embriologiem, że wszystko będzie ustalane w dniu punkcji jak będzie wiadomo jakie nasienie). Byłaś wieloletnią pacjentką dr G, więc byłaś zupełnie inaczej traktowana.
 
Cześć Dziewczyny,wczoraj nic już nie pisałam,bo tak mnie za przeproszeniem ściorała ta punkcja, całą drogę powrotną wymiotowałam,a jak się położyłam spać,to z małymi przerwami spałam do dzisiaj rana. Pobrali 15 komórek,ale dzisiaj dzwoniła pani embriolog i mówiła,że tylko 6 się nadawało do zapłodnienia. Zapłodniły się wszystkie,ale u nas jest czynnik męski,więc decydująca będzie 3 doba. Jeśli będzie co, to zamrozimy część wcześniej,a część potrzymamy do 5 doby. I mam pytanko. Bo rozmawiałam wczoraj z pania doktor i za bardzo jej nie zrozumiałam. Pytałam o kriotransfer i powiedziała mi,że wizyta 10-12 dnia i jeśli wszystko będzie ok,to włączają leki. I teraz jak głupia myślę czy 10-12 dzień po punkcji czy dzień cyklu. Możecie mi podpowiedzieć? :)
@Vorreiavereunbimbo miałas znieczulenie całkowite?
Po nim niestety czasami zdarzają się wymioty ;/
To teraz mocne kciuki za sexik na szkiełku!!!! i aby zostało wszystkie 6!!!! :):):
 
Po ostatniej punkcji miałam rozmowę z G w gabinecie i nie wspominam jej dobrze. Dalej byłam lekko przydżumiona, nie poprosił partnera mimo że chodziło o ważne kwestie, na pytanie jakiej jakosci jest nasienie usłyszałam tylko "złe", o szansach nie chciał rozmawiać, był wręcz zły, że nie zostało to wcześniej ustalone z dr P (a było i z P i z embriologiem, że wszystko będzie ustalane w dniu punkcji jak będzie wiadomo jakie nasienie). Byłaś wieloletnią pacjentką dr G, więc byłaś zupełnie inaczej traktowana.
Ja miło wspominam tę punkcję (o ile można to miło wspominać :p). Rozmowa też była przeprowadzona w miłej atmosferze,tylko tak jak Iskra pisze - mogliby takie ważniejsze kwestie naszym chłopom mówić (albo przynamniej w ich obecności),bo ja mało co zapamiętałam,a byłam na tyle otępiała,że nawet nie pomyślałam żeby męża zawołać. No nic,będę musiała przełamać swoją fobię i zadzwonić. :biggrin2:
 
Ostatnio edytowane przez moderatora:
Kochana tylko w tym problem ze tato mój wysyłać będzie za granice wszystko razem a mu to problem czekac płacić , wysyłać hmmm a powiedz mi jak to wszystko cenowo ?
Equoral ciebie bedzie kosztowac 400 zl a mnie 3.50 wiec moze jednak tylko ze tak bedziesz miala cale opakowanie a ja moge dac ci 14 tabsow
 
Dziewczyny czy długo przyjmujecie encorton? Do którego tygodnia?? Bo ja zrobiłam odkrycie, że te moje dziwne objawy ni to żołądkowe ni to nie wiadomo co.. To właśnie chyba po tym...
 
reklama
Ja miło wspominam tę punkcję (o ile można to miło wspominać :p). Jak porównuję do P. w Krakowie,to jak na razie wszystko na plus. Rozmowa też była przeprowadzona w miłej atmosferze,tylko tak jak Iskra pisze - mogliby takie ważniejsze kwestie naszym chłopom mówić (albo przynamniej w ich obecności),bo ja mało co zapamiętałam,a byłam na tyle otępiała,że nawet nie pomyślałam żeby męża zawołać. No nic,będę musiała przełamać swoją fobię i zadzwonić. :biggrin2:

Dzwoń, dzwoń. Może takie telefony dadzą im do myślenia, że coś robią nie tak:)
 
Do góry