reklama
Forum BabyBoom

Dzień dobry...

Starasz się o maleństwo, wiesz, że zostaniecie rodzicami a może masz już dziecko? Poszukujesz informacji, chcesz się podzielić swoim doświadczeniem? Dołącz do naszej społeczności. Rejestracja jest bezpieczna, darmowa i szybka. A wsparcie i wdzięczność, które otrzymasz - nieocenione. Podoba Ci się? Wskakuj na pokład! Zamiast być gościem korzystaj z wszystkich możliwości. A jeśli masz pytania - pisz śmiało.

Ania Ślusarczyk (aniaslu)

reklama

Kto po in vitro?

reklama
Tylko ,ze u mnie w ogóle nie ma różnicy... No nic czekam dalej, lekarz zleci w sobotę betę ale pójdę w środę bo w sobotę nie mam gdzie


"Będziesz szczęśliwa"-powiedziało Życie "...ale najpierw nauczę Cię być silną"
Ale kreska pojawila sie w wyznaczonym czasie? Wiesz jak to jest z testami, najwazniejsze, ze kreska jest. To jutro razem betujemy :)
 
Wróciłam właśnie od lekarza.
Torbiel jedna została ale malutka i po 4 miesiącach odmawiania mi w końcu usłyszałam TAK !!!
Doczekałam się :):):):p:p:tak::tak::tak::tak::-) :):-) :):-) :) Radość przeogromna :biggrin2::biggrin2::biggrin2:
Transfer mam ustalony na 3 października :yes::yes::yes::yes::biggrin2::biggrin2::biggrin2::biggrin2:
Przepraszam że ja tylko o sobie ale od paru dni tu nie zaglądałam i nie ogarniam co się dzieje...;)
Dziewczyny...jestem szczęśliwa. Mam nadzieję że to początek dobrych wiadomości
Super :)
 
Ale kreska pojawila sie w wyznaczonym czasie? Wiesz jak to jest z testami, najwazniejsze, ze kreska jest. To jutro razem betujemy :)

Pixi a jutro jeszcze sikasz?? Ja wierzę w tą Twoją kreche. Przeciez wczoraj ja juz widzialysmy :-))

Tak jutro beta, a ta kreska to moze jakaś biochemiczna.... emocje opadły, troszkę mi juz smutno ale to nic bo jakby co to w następnym cyklu następna próba [emoji6]


"Będziesz szczęśliwa"-powiedziało Życie "...ale najpierw nauczę Cię być silną"
 
reklama
Hej...pisze pierwszy raz...mam pewne obawy...jestem po transferze 4dzien..i mam endometriozę...boli mnie na dole w brzuszku i nie wiem czy to jajniki czy bardziej macica...panikuje bo jest to mój pierwszy transfer i 7lat leczenia...i co najgorsze dziś miałam dziwny sen o przyjaciółce i o sobie i ona także o Mnie śniła a raczej o moim mężu i dziecku którego nie mam ze umarli...poradzicie cos...ciężko mi zasnąć...a piersi mam jakby zaraz miały eksplodować...
Sny interpretuje się na odwrót. A stres robi swoje. Trzymam kciuki za pozytywną betę :) już niebawem się okaże
 
Do góry