reklama
Forum BabyBoom

Dzień dobry...

Starasz się o maleństwo, wiesz, że zostaniecie rodzicami a może masz już dziecko? Poszukujesz informacji, chcesz się podzielić swoim doświadczeniem? Dołącz do naszej społeczności. Rejestracja jest bezpieczna, darmowa i szybka. A wsparcie i wdzięczność, które otrzymasz - nieocenione. Podoba Ci się? Wskakuj na pokład! Zamiast być gościem korzystaj z wszystkich możliwości. A jeśli masz pytania - pisz śmiało.

Ania Ślusarczyk (aniaslu)

reklama

Kto po in vitro?

Choć teraz też wydawało mi się że kreci mi się w głowie jak chodziłam i dupa. Ciągło mnie w pachwinach jak nigdy i czasem mnie zabolało jak na okres-byłam pewna że zaskoczy a tu dupa

misis188, właśnie czytałam, że Ty tak miałaś przy udanym.
ciekawe od czego to zależy, że tak różnie reagujemy.
dziewczyny dużo piszą o bólach jak na okres, ale ja już umiem rozróżnić bóle okresowe od tych wgryzających się, są jednak inne, tak jakoś powyżej i wzdęty brzuch. poza tym przy udanym dosłownie czułam lokatora od początku, takie śmieszne smyranie, łaskotanie, które nie ustawało. tak samo sutki, wszyscy mi pisali, że to od leków, a jednak wcale nie, bo stymulacji miałam kilka i tylko raz bolące straszliwie sutki.
właśnie przy udanym transferze.
czytam Was dziewczyny nieustanie od ostatniej nieudanej procedury i gratulacje dla zaciążonych.
 
reklama
Witajcie dziewczyny,

czy Wy na pewno nie miałyście żadnych objawów ,a jednak wynik okazał się pozytywny???
czy jednak czułyście się inaczej i w dniu testu już się domyślałyście?
Wydaje mi się to niemożliwe, żeby tam nic się działo a jednak był wynik pozytywny.
Po pierwszym i tylko tym jednym udanym transferze miałam bolące sutki, bóle w brzuchu, ale to nie jak okres tylko tak jakoś wyżej i taki jakiś posmak w ustach więc już przeczuwałam, że jest coś na rzeczy.
Niestety po nieudanych nic z tych rzeczy nie było. Więc kurcze jak to jest??? Może każda inaczej reaguje.

Na pewno każda z nas reaguje inaczej!!!

W ciąży jesteś?? :) Mam gratulować??
 
Na pewno każda z nas reaguje inaczej!!!

W ciąży jesteś?? :) Mam gratulować??

Pisałam o udanym transferze z którego mam córcię tylko nie mogę ciągle wywalczyć rodzeństwa. Same nieudane procedury. A to za wysoki progesteron, a to skurcze silne po transferach i tak mi się nie udaje. Podobno macica po ciąży już wie jak się zachować, ale chyba nie moja, bo coś nie chce przyjąć zarodków.
 
Walcząca, mam pytanko o badania do procedury w nOvum.
Bo w sumie Lewy nic mi nie powiedział czy i kiedy mam odnowić badania.. jak wyjdzie wynik biopsji endometrium ok, to od nowego cyklu mam zaczac brak antyki i wizyta startowa w 20dc do długiego protokołu.. ale to już będzie za późno żeby jakieś badania odświeżać... czy ja mam je zrobić w międzyczasie? Jak tobie kazali robić?
Pewnie każdy lekarz inaczej...


Wysłane z iPhone za pomocą Forum BabyBoom
 
Walcząca, mam pytanko o badania do procedury w nOvum.
Bo w sumie Lewy nic mi nie powiedział czy i kiedy mam odnowić badania.. jak wyjdzie wynik biopsji endometrium ok, to od nowego cyklu mam zaczac brak antyki i wizyta startowa w 20dc do długiego protokołu.. ale to już będzie za późno żeby jakieś badania odświeżać... czy ja mam je zrobić w międzyczasie? Jak tobie kazali robić?
Pewnie każdy lekarz inaczej...


Wysłane z iPhone za pomocą Forum BabyBoom

Jeżeli podchodzisz do długiego to nie będzie za późno. Podczas jego trwania porobią ci w novum badania. 2 tygodnie wyciszania plus 10-12 dni stymulacji. Co do badań w novum są szczegółowi, nie dopuszczą cię bez. ja teraz też jestem w novum i nigdy nie musiałam tyle robić badań i powtarzać ich.
 
dr Przybycień jest tam dobry o ile jeszcze leczy. Ale za moich czasów w tej klinice bardzo ciężko było sie do niego dostać. On zakwalifikował mnie do 2 procedury rządowej ale prowadził mnie Wyroba bo do dr musiałabym jeździć do Tarnowa czy Tarnowskich Gór-już nie pamiętam

Ja się lecze u dr Przybycienia chodzę do niego na monitoringi do Tarnowa a zabiegi mam w macierzyństwie jestem ż dr bardzo zadowolona cudowny człowiek!! Co do tej kliniki to akurat mam mieszane uczucia ale lekarza bym nie zamieniła na żadnego innego
 
Pisałam o udanym transferze z którego mam córcię tylko nie mogę ciągle wywalczyć rodzeństwa. Same nieudane procedury. A to za wysoki progesteron, a to skurcze silne po transferach i tak mi się nie udaje. Podobno macica po ciąży już wie jak się zachować, ale chyba nie moja, bo coś nie chce przyjąć zarodków.
TO ja źle doczytałam, bo ja zrozumiałam, że teraz się udało... wybacz babie z anginą :D:D (cudna wymówka)
 
Cholewcia a mi miała w sobotę bratanica robić hybrydy no to dupa, ale jeszcze w piątek dopytam :D kurde nic nie mówią Ci lekarze.
Ja to sobie muszę chyba kupić melisę i będę ją nie piła a jadła tonami bo mnie tak ostatnio wszystko wkur...

Ja przy punkcji miałam paznokcie żelowe i nic się nie działo:):)
 
reklama
Do góry