reklama
Forum BabyBoom

Dzień dobry...

Starasz się o maleństwo, wiesz, że zostaniecie rodzicami a może masz już dziecko? Poszukujesz informacji, chcesz się podzielić swoim doświadczeniem? Dołącz do naszej społeczności. Rejestracja jest bezpieczna, darmowa i szybka. A wsparcie i wdzięczność, które otrzymasz - nieocenione. Podoba Ci się? Wskakuj na pokład! Zamiast być gościem korzystaj z wszystkich możliwości. A jeśli masz pytania - pisz śmiało.

Ania Ślusarczyk (aniaslu)

reklama

Kto po in vitro?

Cześć wszystkim:)
Jestem tu nowa i jak się okazało muszę przejść przez to co Wy więc bedziemy się wspierać :)
Moja historia wygląda tak: W styczniu zaszłam w ciąże naturalnie( rok po ślubie) i wszystko mialo byc pięknie, gdyby nie wyrrok lekarza- chore- umrze. I umarło... w 5 miesiącu ciąży. Potem badania i zapewniania lekarzy, że będzie dobrze... nie było wyniki kariotypu... ja zdrowa mąż translokacja... Pozostało in vitro, bo nie będziemy strzelać czy urodzi się zdrowe czy chore. W poniedziałek jedziemy do Poznania i zaczynamy z selekcja zarodków. Koszty ponoć kolosalne ale tylko tak może być zdrowa dzidzia i nic nie wiem co i jak... Ktoś mie oświeci co dalej?
Witaj strasznie smutna historia :(
Życzę siły na drodze in vitro
 
reklama
Masz racje...musze sie uspokoic zeby mnie nic nie zdenerwowalo...ale one i tak sie czepna wszystkiego...kilka lat sie mnie nawet czepialy czemu z blond przefarbosalam sie na braz...i tak przy kazdej wizycie...pretekst wymyslaja na poczekaniu...
To już taki standard taki człowiek zawsze się czepia mojej nic nie pasuje nic co bym zrobiła w ogóle wszystko widzi po swojemu i jak ktoś widzi inaczej to jest źle. ...
Rok temu jak byliśmy u niej na obiedzie był u niej wnuk ( 2 miesięczny nasz chrzesniak ) no i wzięłam go na ręce. ...
Patrzy na mnie dziwnie i nagle daje mi instrukcje jak mam go trzymać ze trzymam go źle. ......
Oddałam jej dziecko mowie ok jest pod pani opieką wiec nie będę go źle trzymać ......
Wzięła dziecko a to w ryk z pół godziny nie mogła go uspokoić ....
A ja :biggrin2: mówię może go pani źle trzyma :D:D:D:D:D
Mąż mówi ze tyle dzieci co przez moje ręce "przeszło " to chyba go źle nie trzymała no ale skoro mamo umiesz lepiej. ....
Pracuje czasem jako " kangur " sypiam z maluchami bo młoda mama idzie z tata na romantyczna kolacje.
 
Ostatnia edycja:
Masz racje...musze sie uspokoic zeby mnie nic nie zdenerwowalo...ale one i tak sie czepna wszystkiego...kilka lat sie mnie nawet czepialy czemu z blond przefarbosalam sie na braz...i tak przy kazdej wizycie...pretekst wymyslaja na poczekaniu...

Widzę kochana ze masz "cudowna" rodzinke. Wiesz jaki jest fajny sposób na takie złośliwości.? Z uśmiechem na twarzy odpowiedzieć cos równie wrednego ale w taki miły sposób żeby ich zatkalo.
 
Wszyscy mi mowia ze wypada...ciagle nacisk na mnie...z mezem to jeszcze bym przezyla jakoś...ale mam gowniana sytuacje...i na urlopie zamiast sie luziwac to mysle kiedy musze tam jechac i co tam mam mowic...
Jedz jak najszybciej-będziesz mieć to z głowy. Nie przejmuj się nią i teściową. Spotkanie na pewno łatwe nie będzie ale musisz zacisnąć pośladki. Dasz rade!
 
To już taki standard taki człowiek zawsze się czepia mojej nic nie pasuje nic co bym zrobiła w ogóle wszystko widzi po swojemu i jak ktoś widzi inaczej to jest źle. ...
Rok temu jak byliśmy u niej na obiedzie był u niej wnuk ( 2 miesięczny nasz chrzesniak ) no i wzięłam go na ręce. ...
Patrzy na mnie dziwnie i nagle daje mi instrukcje jak mam go trzymać ze trzymam go źle. ......
Oddałam jej dziecko mowie ok jest pod pani opieką wiec nie będę go źle trzymać ......
Wzięła dziecko a to w ryk z pół godziny nie mogła go uspokoić ....
A ja :biggrin2: mówię może go pani źle trzyma :D:D:D:D:D
Mąż mówi ze tyle dzieci co przez moje ręce "przeszło " to chyba go źle nie trzymała no ale skoro mamo umiesz lepiej. ....
Pracuje czasem jako " kangur " sypiam z maluchami bo młoda mama idzie z tata na romantyczna kolacje.
Dobrze jej tak!:)
 
W poniedziałek urodzilo sie dziecko mojej szwagierki z ktora jestem poklocona bo jak podchodzilam do moich iui dokuczala mi razem z tesciowa. Teraz jestem na urlopie ale po wypadaloby to dziecko odwiedzic. Jestem zalamana bo mojego meza nie bedzie do grudnia a oni mnie tam zezra zywcem i serce mi peknie na ten widok...
Nie idź tam na razie. Po co skazywać się na dodatkowe cierpienie i idiotyczne przytyki ? Dbaj o siebie i swoją kondycję psychiczną. I pamiętaj o zarodkach, które na Ciebie czekają :)
 
To już taki standard taki człowiek zawsze się czepia mojej nic nie pasuje nic co bym zrobiła w ogóle wszystko widzi po swojemu i jak ktoś widzi inaczej to jest źle. ...
Rok temu jak byliśmy u niej na obiedzie był u niej wnuk ( 2 miesięczny nasz chrzesniak ) no i wzięłam go na ręce. ...
Patrzy na mnie dziwnie i nagle daje mi instrukcje jak mam go trzymać ze trzymam go źle. ......
Oddałam jej dziecko mowie ok jest pod pani opieką wiec nie będę go źle trzymać ......
Wzięła dziecko a to w ryk z pół godziny nie mogła go uspokoić ....
A ja :biggrin2: mówię może go pani źle trzyma :D:D:D:D:D
Mąż mówi ze tyle dzieci co przez moje ręce "przeszło " to chyba go źle nie trzymała no ale skoro mamo umiesz lepiej. ....
Pracuje czasem jako " kangur " sypiam z maluchami bo młoda mama idzie z tata na romantyczna kolacje.
Fajnie, że mąż stoi po Twojej stronie. W ogóle już któryś raz jestem pod wrażeniem postępowania Twojego męża - więcej takich powinno być ! :)
 
Fajnie, że mąż stoi po Twojej stronie. W ogóle już któryś raz jestem pod wrażeniem postępowania Twojego męża - więcej takich powinno być ! :)
Nie mogę narzekać dobry chłopina mi się trafił znaczy wybrałam sobie takiego bo to ja za nim biegalam ;)a jak to marzeń mówi ze jestem z nim od przedszkola to już zdążyliśmy się dopasować :-) :)
Do mamusi się nie wrodził :D napewno :)
Może bliźniaki wrodza się do tatusia :)
 
Ostatnia edycja:
reklama
Widzę kochana ze masz "cudowna" rodzinke. Wiesz jaki jest fajny sposób na takie złośliwości.? Z uśmiechem na twarzy odpowiedzieć cos równie wrednego ale w taki miły sposób żeby ich zatkalo.
Jak ta byla w ciazy to tesciowa dzwonila co roz z pretensjami do meza ze jestem wredna i sie zle zachowuje. A wiecie dlaczego? Bo nie dzwonilam codziennie do szwagierki z pytaniem jak sie czuje i czy ma mdlosci i czy miesci sie jeszcze w spodnie czy juz jej brzuch urosl...tesc stwierdzil ze nie liczy juz na innych wnukow i szwagierka stwiwrdzila ze jej syn razem z jej nazyczonym musi przyjac jej nazwisko...zeby sie zachowalo...
 
Do góry