reklama
Forum BabyBoom

Dzień dobry...

Starasz się o maleństwo, wiesz, że zostaniecie rodzicami a może masz już dziecko? Poszukujesz informacji, chcesz się podzielić swoim doświadczeniem? Dołącz do naszej społeczności. Rejestracja jest bezpieczna, darmowa i szybka. A wsparcie i wdzięczność, które otrzymasz - nieocenione. Podoba Ci się? Wskakuj na pokład! Zamiast być gościem korzystaj z wszystkich możliwości. A jeśli masz pytania - pisz śmiało.

Ania Ślusarczyk (aniaslu)

  • Każda z nas wita styczeń z nadzieją i oczekiwaniem. Myślimy o tym, co możemy osiągnąć, co chcemy zmienić, kogo kochamy i za kogo jesteśmy wdzięczne. Ale niektóre z nas mają tylko jedno pragnienie – przetrwać, by nadal być przy swoich bliskich, by nadal być mamą, partnerką, przyjaciółką. Taką osobą jest Iwona. Iwona codziennie walczy o swoje życie. Każda chwila ma dla niej ogromne znaczenie, bo wie, że jej dzieci patrzą na nią z nadzieją, że mama zostanie z nimi. Każda złotówka, każde udostępnienie, każdy gest wsparcia przybliża ją do zwycięstwa. Wejdź na stronę zbiórki, przekaż darowiznę, podziel się informacją. Niech ten Nowy Rok przyniesie szansę na życie. Razem możemy więcej. Razem możemy pomóc. Zrób, co możesz.
reklama

Kto po in vitro?

reklama
W ogóle straszna złość mnie wzięła.
Próbuje od kilku h skontaktować się z moim dr i nic z tego.
Takie zawieszenie mam. Chciałabym się czegoś dowiedzieć a tu nic. Trzeba się męczyć.
 
Albo nie ma możliwości oddzwonić. Ale powinien chociaż sms wysłać, że oddzwoni.

Marzen nic nasz dr nie mówił, że idzie na szkolenie albo go nie będzie?
 
Cześć wszystkim. Czy ja mogę tak nieśmiało do was dołączyć? Moja historia jak wszystkie tu wesola nie jest.Staramy sie już trzy lata ale dopieto w zeszłym roku odkryliśmy źródło problemu. U nas problem jest po mojej stronie, endometrioza IV stopnia. W lutym zeszłego roku wykryto u mnie torbiele 7-9 cm na obydwu jajnikach. W kwietniu 2015 miałam pierwsza laparoskopie, wycięto mi jeden niedrożny jajowod. W sierpniu 2015 kolejna laparo, kolejne torbiele. W październiku/listopadzie rozpoczęliśmy ivf. Szło całkiem ok. W grudniu tydzien przed punkcja okazało się ze mam wodniaka drugiego jajowodu-decyzja o wycięciu. Punkcje zrobiliśmy bo byłam gotowa. Pobrano 5 jajeczek z czego zaplodnilo się 3.Zamrozilismy. Tak więc w styczniu 2016 kolejna laparoskopia która przekształciła się w laparotomie bo tyle zrostow miałam i wszystko takie kruche ze woleli delikatnie tam posprzątać. Koniec końców transfer miałam 16 marca. W ten poniedziałek zrobiłam betę. .. 0.Świat mi się trochę zachwial..Dziś dostałam @ i będę walczyć dalej. Ciesze się ze Was znalazłam. Pozdrawiam wszystkie staraczki i trzymam kciuki za nasze sukcesy.
 
reklama
Do góry