- Dołączył(a)
- 16 Sierpień 2014
- Postów
- 9 245
anika news - jedziemy dzisiaj na nocną pomoc lekarską, bo zauważyłam krew na pieluszce... A tak poza tym nie mam na nic czasu. Tęskno mi za wolnością i butelką wina:-) :-) Mam zakwasy, kolana mi poszły już do końca bo mój synuś to już duże bydle.. No i z charakterem, ale to po tatusiu. Urok osobisty po mamusi Już nie ma zeza, nie łuszczy się ale i tak jest podła gadzina, bo ma fochy jak mama. Mam już parę przemyśleń co do zakupów dzieciowych - kupować spodenki na gumkę bo łatwiej jest je zalozyć (gdy zafajdoli te ładne:-)) ) Nie stać blisko przewijaka bo "dwójeczka" leci jak z armaty i bluzka do wymiany będzie .Tak mnie załatwił, w pierwszy dzień swiąt przed wyjściem, pomijam że kostium świetego mikoła tez obsral, bo mój syn "sra" na świeta. Nie kupować bujaczko -lezaczków dla mojego syna to złooooo. No i kolederki, kocyki, rożki...Niektóre dzieci kochają niezależność i do rożka ich nie wsadzisz, no chyba że będą rączki wolne