Moje dróg jestem w 38tygodniu ciąży, ze względu na sytuację w kraju mam odwołane wizyty.co jakiś czas dzwoni do mnie lekarz prowadzący i pyta jak się czuje, czy jest coś niepokojącego oraz czy czuje ruchu dziecka. Otóż wczoraj i dziś byłam na ktg ale u innego lekarza i okazało się, że ktg jest zawężone lekko o dali mi skierowanie do szpitala bym sprawdziła na USG czy wszystko wporządku.dodam, że mój smyk jest bardzo aktywny jednak na ktg niestety jest uparciuchem.mozw ktoś zna się na ktg wrzucam zdjęcia i powie czy mam się niepokoić.moja pierwsza ciąża, wszystko przebiegało prawidlowo. Idę dziś na wizytę do swojego lekarza zobaczę co on zasugeeuje,ewentualnie dla pewności wieczorem podjadę do szpitala.
reklama
Ale ciągle mi wychodzi :'zawezone ktg'.nie wiem czemu dziecko nie chce być aktywne podczas badania, normalnie na codzien jest aktywne.boje się,że może to świadczyć o obwinieciu pępowina.jestem po kolejnym ktg u swojego lekarza dalej zawężone obawiam się, że nie omine wizyty w szpitalu dziś:/Piszą ci się skurcze, tetno ok, KTG w porządku jak na ten etap ciązy
Przepływ przez pępowinę prawidłowy ale powiedzieli żebym jechać pod obserwację do szpitala. Płyn owodniowy w normie,szyjka długa.Gdyby było to owiniecie pepowiną to tetno by skakało i na pewno KTG by tak nie wyglądało
Mamaminionka
Fanka BB :)
- Dołączył(a)
- 10 Grudzień 2018
- Postów
- 352
U mnie jak było zawężone ktg, to dziecko było niedotlenione. Mały był owinięty pępowiną, a do tego łożysko już się zestarzało i nie odżywialo prawidłowo.
Zbadali mnie i przepływ przez pępowinę prawidłowy,jakiekolwiek niedotlenienie wykluczone.jestem pod obserwacjąU mnie jak było zawężone ktg, to dziecko było niedotlenione. Mały był owinięty pępowiną, a do tego łożysko już się zestarzało i nie odżywialo prawidłowo.
Mamaminionka
Fanka BB :)
- Dołączył(a)
- 10 Grudzień 2018
- Postów
- 352
Nie chcę Cię w żaden sposób absolutnie straszyć. Lekarz w szpitalu też twierdził, że jest wszystko ok. Kazali mi nawet rodzić naturalnie. Oby u Ciebie tak nie było. Ale cisnij żeby jak najwięcej robili ktg i od razu omawiali z Tobą zapis.
reklama
Jak ja leżałam w szpitalu, to położne marudziły na takie ktg jak dziecko mało aktywne było i z regułu przedłużały czas leżenia pod zapisem. Ewentualnie kazały coś zjeść - bardzo często np. po zjedzeniu kawałka czekolady dziecko stawało się aktywne.
Podobne tematy
- Odpowiedzi
- 389
- Wyświetleń
- 160 tys
Podziel się: