reklama
Forum BabyBoom

Dzień dobry...

Starasz się o maleństwo, wiesz, że zostaniecie rodzicami a może masz już dziecko? Poszukujesz informacji, chcesz się podzielić swoim doświadczeniem? Dołącz do naszej społeczności. Rejestracja jest bezpieczna, darmowa i szybka. A wsparcie i wdzięczność, które otrzymasz - nieocenione. Podoba Ci się? Wskakuj na pokład! Zamiast być gościem korzystaj z wszystkich możliwości. A jeśli masz pytania - pisz śmiało.

Ania Ślusarczyk (aniaslu)

  • Każda z nas wita styczeń z nadzieją i oczekiwaniem. Myślimy o tym, co możemy osiągnąć, co chcemy zmienić, kogo kochamy i za kogo jesteśmy wdzięczne. Ale niektóre z nas mają tylko jedno pragnienie – przetrwać, by nadal być przy swoich bliskich, by nadal być mamą, partnerką, przyjaciółką. Taką osobą jest Iwona. Iwona codziennie walczy o swoje życie. Każda chwila ma dla niej ogromne znaczenie, bo wie, że jej dzieci patrzą na nią z nadzieją, że mama zostanie z nimi. Każda złotówka, każde udostępnienie, każdy gest wsparcia przybliża ją do zwycięstwa. Wejdź na stronę zbiórki, przekaż darowiznę, podziel się informacją. Niech ten Nowy Rok przyniesie szansę na życie. Razem możemy więcej. Razem możemy pomóc. Zrób, co możesz.
reklama

ksiazeczki

A widzicie każde dziecko jest inne. Do mojej Zuzi specjalnie nie przemawiają słuchowiska (ja sama będąc dzieckiem uwielbiałam bajki z kaset),ona zdecydowanie woli jak sie jej czyta.
Ulubiona książka Zuzi jest,,Kraina wierszy" - wielka gabarytowo ksiązka z ogromną ilością wierszy, autorów bardziej i mniej znanych. Do tego ładne ilustracje.A 2 ulubioną jest ksiązka pt. Kamilka ma nowe kalosze".Jest to seria książeczek o Kamlice i jej przygodach (np. jak to ,że zrobiła siusiu w majtki, albo nie chce iśc spać, czy mówi brzydkie wyrazy).jest to bardzo przyjemnie napisane.Polecam
 
reklama
Oskar ma 15msc i w zasadzie też nie skupia sie na tym co mu czytamy, próbuje wtedy szarpac za kartki, zabrać ksiązeczkę lub zajmuje sie czymś zupełnie innym. natomiast od 2 miesięcy często pokazuje na półke z ksiązkami wyciągając rączki i mówi ba /podejrzewam, ze chodzi o baję/ i domaga się, żeby zdjąc ksiązeczkę i zacząc czytać... po czym przechodzi do jw.
mamy rózne ksiązeczki, wiele takich jeszcze moich własnych z serii 'poczytaj mi mamo' itp, bajek, baśni. myslę, ze narazie warto poprostu czytać, my robimy to konsekwentnie, mimo że Oskar potrafi nawet wyjsc z pokoju i kompletnie nas zignorować.
do zabawy ma ksiązeczki ze sztywnymi miękkimi stronami, głównie z obrazkami z serii 'obrazki dla malucha' /owoce, dzikie zwierzęta, wieś, pojazdy itp/ i takie zupełnie niemowlece, miekkie, piszczące, bo i tak wszystko laduje jeszcze w buzi.
pozdrawiamy
 
Zuzia uwielbia ksiazki i nawet ich nie niszczy. U nas na topie jest Tuwim:Lokomotywa,Rrzepka i Ptasie radio.Znamy juz te wiersze na pamiec i nasze dziecie rowniez.Sa takie melodyjne,ze Zuzia chodzi sobie i podspiewuje fragmenty.Ale najlepsza wedlug mnie autorka wspolczesna to Agnieszka Fraczek.Pisze fenomenalne wierszyki.
To jeden z ulubionych
Ale heca!

- Ale heca! -
rzecze śliwka
do morelki z naprzeciwka.

- Niech się pani przyjrzy wiśni -
ta to się dopiero pyszni!
Nikt z nią dłużej nie wytrzyma,
bo jest kwaśna jak cytryna.

Dymka, co przy furtce rośnie,
zachowuje się nieznośnie,
dynia zaś swym ciężkim brzuchem
płot złamała jednym ruchem!

- Ale heca! -
śliwka gada
do jabłonki od sąsiada.

- Proszę spojrzeć na te gruszki -
jakie mają grube brzuszki!
Tych brzuchaczy nikt nie kupi,
przecież klient nie jest głupi.

Marchew z chrzanem szuka zwady,
chrzan wylicza marchwi wady,
a pietruszka... blada, krzywa -
jest na pewno robaczywa!

- Ale heca! -
paple śliwka,
patrząc z góry na warzywka.

- Proszę spojrzeć na buraki -
cóż to znowu za prostaki!
Łaszki mają już nienowe
i niemodne, bo bordowe.

Por ogryzek przypomina
(to na pewno szpaków wina!),
a ten szpetny łeb kudłaty -
czyżby główką był sałaty?

- Ale heca! -
krzyczy śliwka
- Ten kalafior?! To rozrywka!!!

Jest pękaty niczym arbuz,
a w dodatku - straszny garbus!
Od ziemniaków stronią stonki -
pora zrobić z nich kiszonki.

Ciurkiem trajkotała śliwka
o owocach i warzywkach.
W końcu wszystkim tak obrzydła,
że zrobili z niej powidła.:
 
Do góry