reklama
Forum BabyBoom

Dzień dobry...

Starasz się o maleństwo, wiesz, że zostaniecie rodzicami a może masz już dziecko? Poszukujesz informacji, chcesz się podzielić swoim doświadczeniem? Dołącz do naszej społeczności. Rejestracja jest bezpieczna, darmowa i szybka. A wsparcie i wdzięczność, które otrzymasz - nieocenione. Podoba Ci się? Wskakuj na pokład! Zamiast być gościem korzystaj z wszystkich możliwości. A jeśli masz pytania - pisz śmiało.

Ania Ślusarczyk (aniaslu)

reklama

Krztuszenie sie 5 miesiecznego dziecka

Zapomniałam dopisać ze natural response mamy teraz napisałam tylko natural. Mam takie wrażenie jakby zapominała połykać. Pije łapczywie. Teraz mam taki shiz że wsłuchuje się w każdy oddech i sama się nakręcam.
No to zostaje neurologopeda i nauka poprawnego karmienia. Bo te natural response nie ciekną, więc problem jest po stronie dziecka. Mój prawie6miesięczniak zjada mi z tego smoczka (6m) naweg na leżąco, jak czasami nie chcę go podnosić, a chcę, żeby jeszcze pociamkał i dodrzemał.
 
reklama
Warto skonsultować z doradcą laktacyjnym lub logopedą. Może zmiana pozycji karmienia pomoże, inna dopasowana butelka. Pytanie czy wędzidełko się prawidłowo zagoiło? Czy funkcje języka są prawidłowe?
Jesteśmy umówione do neurologopedy i laryngologa. Wedzidelko podobno bardzo dobrze się wygoiło No ale zawsze może się zrosnąć spowrotem. Sprawdzimy...
 
Jesteśmy umówione do neurologopedy i laryngologa. Wedzidelko podobno bardzo dobrze się wygoiło No ale zawsze może się zrosnąć spowrotem. Sprawdzimy...
Moim skromnym zdaniem jakby była krtań to byś zauważyła to świszczenie wcześniej. Wydaje mi się, że to nie to. Choć wiadomo, nie jestem lekarzem.

Moja córka jak miała 5 miesięcy to już ładnie jadła ze zwyklego smoczka Lovi 3m+.
 
U nas krztuszenie to był refluks. Potwierdzony na USG żołądka. Mleczko się cofało do przełyku i wracało z powrotem do żołądka. Córka bardzo rzadko ulewala a często się krztusiła.
 
Refluks też biorę pod uwagę bo dużo ulewa i często pokasłuje jak leży na plecach. Pediatra mówi że to normalne i się unormuje. No tylko ja do tego czasu oszaleje ze stresu.
 
Jesteśmy umówione do neurologopedy i laryngologa. Wedzidelko podobno bardzo dobrze się wygoiło No ale zawsze może się zrosnąć spowrotem. Sprawdzimy...
Wędzidełko jeśli jest prawidłowo podcięte i zagojone to samo z siebie, ot tak się ponownie nie zrośnie.
Podstawowe pytanie jest takie jak wam szły masaże przed i po podcięciu. Bo to jest więcej niż połowa sukcesu. Czy maluch dawał się masować? Czy kontrolował te postępy neurologopeda?
No i przede wszystkim pamiętaj, że po samym zabiegu może pojawić się wzmożone napięcie w buzi. W końcu była ingerencja, był stres i była rana.
 
reklama
Wędzidełko jeśli jest prawidłowo podcięte i zagojone to samo z siebie, ot tak się ponownie nie zrośnie.
Podstawowe pytanie jest takie jak wam szły masaże przed i po podcięciu. Bo to jest więcej niż połowa sukcesu. Czy maluch dawał się masować? Czy kontrolował te postępy neurologopeda?
No i przede wszystkim pamiętaj, że po samym zabiegu może pojawić się wzmożone napięcie w buzi. W końcu była ingerencja, był stres i była rana.
cały czas pracujemy z neurologopedą. Córcia super daje masować bez oporów.
 
Do góry