reklama
Forum BabyBoom

Dzień dobry...

Starasz się o maleństwo, wiesz, że zostaniecie rodzicami a może masz już dziecko? Poszukujesz informacji, chcesz się podzielić swoim doświadczeniem? Dołącz do naszej społeczności. Rejestracja jest bezpieczna, darmowa i szybka. A wsparcie i wdzięczność, które otrzymasz - nieocenione. Podoba Ci się? Wskakuj na pokład! Zamiast być gościem korzystaj z wszystkich możliwości. A jeśli masz pytania - pisz śmiało.

Ania Ślusarczyk (aniaslu)

  • Każda z nas wita styczeń z nadzieją i oczekiwaniem. Myślimy o tym, co możemy osiągnąć, co chcemy zmienić, kogo kochamy i za kogo jesteśmy wdzięczne. Ale niektóre z nas mają tylko jedno pragnienie – przetrwać, by nadal być przy swoich bliskich, by nadal być mamą, partnerką, przyjaciółką. Taką osobą jest Iwona. Iwona codziennie walczy o swoje życie. Każda chwila ma dla niej ogromne znaczenie, bo wie, że jej dzieci patrzą na nią z nadzieją, że mama zostanie z nimi. Każda złotówka, każde udostępnienie, każdy gest wsparcia przybliża ją do zwycięstwa. Wejdź na stronę zbiórki, przekaż darowiznę, podziel się informacją. Niech ten Nowy Rok przyniesie szansę na życie. Razem możemy więcej. Razem możemy pomóc. Zrób, co możesz.
reklama

Krwiak w bardzo wczesnej ciąży

adamka

Zaangażowana w BB
Dołączył(a)
25 Lipiec 2020
Postów
131
Witam Was wszystkie borykajace się z problemem krwiaka w I trymestrze. To moja druga ciąża (pierwsza- poronienie w 8/9 tyg, serduszko przestało bić i bylo łyżeczkowanie) i teraz dość szybko po poronieniu udało się zajść w drugą ciążę. Lekarze ktorych pytałam mówią że nie warto za długo czekać bo nawet WHO powoli przymierza się do zmiany stanowiska gdyz badania pokazują że najlepiej próbować po poronieniu w pierwszych 6 cyklach jeśli oczywiście wszystko jest ok fizycznie i psychicznie. Teraz beta nizsze wartości (zaczęłam od 33) ale wzrost idealny i one w zakresie norm a ponoć to a nie liczby są wyznacznikiem rozwoju tylko właśnie przyrost. Niemniej jednak ciąża wewnątrzmaciczna, w 5t6d pęcherzyk 8 mm ale na usg krwiak blisko i to duży, 19mm na 7mm. Nie krwawie, jeden raz brudzenie brunatne ale nic nawet na bieliźnie tylko na papierze zauważyłam i wtedy właśnie pojechałam na usg sprawdzić o co chodzi. W 4tyg od OM na pierwszym usg nie było tego krwiaka i pęcherzyka też nie, tzn były tylko 2 kropki i endometrium grube. Wnioskuję że z jednej rozwija się Maluch a drugi to krwiak. Nie mniej jednak to usg na którym wyszedl krwiak bylo zrobione na urlopie poza moim miastem, jutro wizyta u mojej dr. Tamta lekarka bardzo ok, kazała odpoczywać, nie dźwigać, nie łazić za dużo, nie mówiła o lezeniu plackiem ale wróciłam do domu i leżę. Mówi że krwiak nie mały ale jak nie krwawie to 50/50 daje szansę, jak zacznę to może krwiak "porwać" że sobą dość słaby i mały jeszcze plod. Wpisała poronienie zagrażające.. Staram się być dobrej myśli, pozytywnie się nastawić, historie że się wchłonąl pomagają. Napiszcie jesli macie podobne zmagania, razem raźniej trochę :) Wiem że każda ciąża jest inna, nie ma co porównywać ale wymiana myśli często potrafi dodać skrzydeł..
 
reklama
Dziewczyny a jak u Was z aktywnością fizyczną? Robicie coś po akcjach z krwiakami? Ja mam w domu rowerek, pod domem basen, zawsze lubiłam być aktywna, fitness itp ale odkąd pojawił się krwiak wiadomo zero wysiłku i mam jakiś lęk przed powrotem. Byłam u fizjoterapeutki i ona zaleca te aktywności czy choćby joge (wiadomo w opcji ciążowej) ale nie wiem..ciagle mam w głowie te zalecenia oszczędzania się. Żyje normalnie choć na L4 już do końca, dużo spaceruje, ogarniam dom, zakupy itp ale np wsiąść na rowerek i pedałowac godzinę...hmmm Mimo ze wiem ze forma jest bardzo ważna to jakbym bała się kusić los..jeśli wiecie co mam na myśli. 05.10 mam wizytę u mojej lekarki wiec ja jeszcze wypytam dokładnie.. A Wy jak sobie radzicie w tej kwestii?
Ja sportu nie uprawiam ale nie mogłabym wrócić do jazdy konnej. Ciężko mi sie pokusić za jakąś alternatywą ze względu na krwiaki, po prostu się boję i wolę dmuchać na zimne. Dużo spaceruje i też pomału wracam do aktywności domowych.

Wczoraj robiłam mocz i jestem załamana. Mam 70 leuk/ul w moczu...
 
reklama
Ja sportu nie uprawiam ale nie mogłabym wrócić do jazdy konnej. Ciężko mi sie pokusić za jakąś alternatywą ze względu na krwiaki, po prostu się boję i wolę dmuchać na zimne. Dużo spaceruje i też pomału wracam do aktywności domowych.

Wczoraj robiłam mocz i jestem załamana. Mam 70 leuk/ul w moczu...
Może jakaś infekcja/przeziębienie Ci się zaczyna i stąd te leukocyty w moczu?
 
Może jakaś infekcja/przeziębienie Ci się zaczyna i stąd te leukocyty w moczu?
Nie mam pojęcia, dzisiaj mam wizytę w końcu u gin i się wszystkiego dowiem. Strasznie się boje tej wizyty... jw chyba osieieje w tej ciąży. Plamien nie mam juz od kilku tygodni a teraz sobie ubzduralam że zbyt dobrze sie czuje i pewnie coś nie tak z dzieckiem bo odeszły mi objawy ciążowe... do tego nie rośnie mi brzuch i wariuje czy dziecko sie rozwija, może przestało rosnąć?? :(
Do tego to leukocyty...
 
Nie mam pojęcia, dzisiaj mam wizytę w końcu u gin i się wszystkiego dowiem. Strasznie się boje tej wizyty... jw chyba osieieje w tej ciąży. Plamien nie mam juz od kilku tygodni a teraz sobie ubzduralam że zbyt dobrze sie czuje i pewnie coś nie tak z dzieckiem bo odeszły mi objawy ciążowe... do tego nie rośnie mi brzuch i wariuje czy dziecko sie rozwija, może przestało rosnąć?? :(
Do tego to leukocyty...
Kochana na pewno wszystko jest dobrze! Mi też brzuch nie rośnie, ale to jest normalne i indywidualne u każdej z nas, zwłaszcza jak to jest pierwsza ciąża, to może długo nie być nic praktycznie widać :) A te leukocyty to według mnie zwykłą infekcja Cię jakaś łapie i tyle :*
 
Kochana na pewno wszystko jest dobrze! Mi też brzuch nie rośnie, ale to jest normalne i indywidualne u każdej z nas, zwłaszcza jak to jest pierwsza ciąża, to może długo nie być nic praktycznie widać :) A te leukocyty to według mnie zwykłą infekcja Cię jakaś łapie i tyle :*
A u Ciebie który tydzień? Ja dzisiaj zaczęłam 16(15+0)
 
reklama
Do góry