Strawberry_90
Zaangażowana w BB
- Dołączył(a)
- 26 Luty 2018
- Postów
- 146
Obecnie jestem w 17 tygodniu ciąży. W 12 tygodniu zaczęły się plamienia ale ustały po kilku dniach, po tym tylko pojawiał się brązowy śluz, bez żadnych bóli brzucha czy skurczy. Dwa tygodnie temu wystąpiło duże krwawienie które trwało cały dzień, brzuch lekko pobolewał ale nie cały czas. Mieszkam w anglii, w szpitalu mi nie pomogli, stwierdzili że to wczesna ciąża i mogą monitorować jedynie mnie a nie dziecko. Od tego czasu plamię cały czas, głównie brązowa krew i czarne skrzepy. Dzidziuś na usg jest za każdym razem (4 usg w ciągu tych dwóch tygodni) i rośnie prawidłowo. Po wyjściu ze szpitala udałam się do Polskiego lekarza który stwierdził że cienki płat łożyska przykrywa szyjkę macicy, stąd krwawienia. Jestem na zwolnieniu lekarskim i głównie leżę, wstaję jedynie do łazienki. Czy możliwe że to krwawienie będzie mi towarzyszyć całą ciąże czy mam przygotowywać się na najgorsze? Czy któraś z was była w podobnej sytuacji a mimo to donosiła ciąże? Tak bardzo się boję o moje maleństwo... czekaliśmy na niego 7 lat