- Dołączył(a)
- 20 Styczeń 2016
- Postów
- 2
Witam,
od tamtego cyklu, prawdopodobnie po odstawieniu tabletek antykoncepcyjnych mam krwawienie w połowie cyklu. Miesiąc temu był to zwykły śluz z krwią ale w tym raz zmienia się na samą krew ze skrzepami a raz na śluz z krwią. Te skrzepy najpierw były to zwykłe niteczki krwi ale wczoraj wieczorem zaczęły ze mnie wypadać dość duże.. Jestem dzisiaj w 17 dniu cyklu, owulacje miałam prawdopodobnie z Soboty na Niedziele potwierdzoną USG, krwawienia dostałam w Poniedziałek. Byłam u lekarza, kazała mi brać duphaston 2 razy dziennie ale widzę, że jakoś zbytnio na to krwawienie nie pomaga. Staramy się z narzeczonym o fasolkę, powiedzcie mi proszę czy któraś z was borykała się z takim problemem a mimo to doszło u niej do normalnego zagnieżdżenia zarodka? Ogólnie chciałabym wiedzieć czy są jakieś szanse na to, że mimo tego krwawienia jednak nam się uda. W tamtym miesiącu przez to krwawienie zarodek się nie zagnieździł i doszło do poronienia, bardzo boje się, że w tym cyklu będzie to samo
od tamtego cyklu, prawdopodobnie po odstawieniu tabletek antykoncepcyjnych mam krwawienie w połowie cyklu. Miesiąc temu był to zwykły śluz z krwią ale w tym raz zmienia się na samą krew ze skrzepami a raz na śluz z krwią. Te skrzepy najpierw były to zwykłe niteczki krwi ale wczoraj wieczorem zaczęły ze mnie wypadać dość duże.. Jestem dzisiaj w 17 dniu cyklu, owulacje miałam prawdopodobnie z Soboty na Niedziele potwierdzoną USG, krwawienia dostałam w Poniedziałek. Byłam u lekarza, kazała mi brać duphaston 2 razy dziennie ale widzę, że jakoś zbytnio na to krwawienie nie pomaga. Staramy się z narzeczonym o fasolkę, powiedzcie mi proszę czy któraś z was borykała się z takim problemem a mimo to doszło u niej do normalnego zagnieżdżenia zarodka? Ogólnie chciałabym wiedzieć czy są jakieś szanse na to, że mimo tego krwawienia jednak nam się uda. W tamtym miesiącu przez to krwawienie zarodek się nie zagnieździł i doszło do poronienia, bardzo boje się, że w tym cyklu będzie to samo