Krwawienie na wakacjach

[beatka2041]

Witam. W niedzielę zaczęłam plamić na brązowo (6tc), w poniedziałek byłam z tym u lekarza jednak ten stwierdził że nieznana przyczyna i zapisał luteinę 2x2 pod język ale niestety nie zrobił USG. We wtorek poszłam więc prywatnie i lekarz zrobił USG ale też nie podał przyczyny plamienia/krwawienia ale kazał brać jeszcze duphaston 3x2 i witaminy fembion 1x1 oraz acard 1x1. Dodam że obaj nie widzieli przeciwwskazań do wylotu do Albanii. Dzisiaj mamy niedzielę a ja pomimo brania tabletek dalej mam plamienia/krwawienia barwy brązowej, raz mniej raz więcej. Wracam dopiero 26.07 i sama nie wiem co robić. W dodatku czuje się okropnie, odrzuca mnie od jedzenia i mam ciągle mdłości a na myśl o luteinie jest mi niedobrze. Co robić? Może przyjmować luteinę dopochwowo? Zupełnie nie wiem co robić dalej

 

[ula2105]

Luteina i duphaston sa progesteronem czy drugi lekarz wiedzial o luteinie to po po pierwsze, po drugie mdlosci i wstret fo jedzenia to normalne, po trzecie przy plamieniach staraj sie duzo odpoczywac i o ile nie bedziesz krwawic zywa krwia powinno sie wszydtko uspokoic ja przy jskich kolwiek plamieniach bym nie ryzkowala podruzy ale to juz twoja byla decyzja

 

[beatka2041]

Oczywiście że wiedział. Obaj stwierdzili zresztą żeby spokojnie jechać na wakacje.

 

[ula2105]

dziwne kazda z dziewczyn z plamieniami miala tylko jeden z tych lekow ja rowniez plus nospa rozkurczowo ale nie jestem lekarzem milego odpoczynku

 

[kaylla]

dziwne kazda z dziewczyn z plamieniami miala tylko jeden z tych lekow ja rowniez plus nospa rozkurczowo ale nie jestem lekarzem milego odpoczynku

Ja 2 lata temu jak miałam plamienia w ciąży to dostałam i luteinę i duphaston. Jednocześnie, od tego samego lekarza.

 

[beatka2041]

Rozmawiałam wczoraj że znajomą położną i powiedziała że jeśli się tak źle czuję to żeby do powrotu odstawić luteinę