marta021993
Fanka BB :)
- Dołączył(a)
- 7 Czerwiec 2019
- Postów
- 2 376
Hej dziewczyny. Niedawno prosilam Was o radę dotycząca krawienia w 9tc. Wszystko się wyjaśniło i okazalo sie, ze pojawila sie u mnie nadzerka, ktora naruszylam przy aplikacji luteiny. Obecnie z om jestem w 11t5d a z ostatniego usg 10t5d. Na poprzedniej wizycie lekarz powiedzial, ze z dzidzia wszystko okej, szyjka dluga i zamknieta i ogolnie jest okej. Kazal odstawic luteine i przepisal duphaston 1x1. Zaznaczyl, ze lekkie krawienie i plamienie moze jeszcze troche potrwac i mam się nie martwic i odpoczywac i tak robie. Większość dnia leżę w łóżku. Ogolnie sytuacja wyglada tak, ze plamienie i lekkie krwawienie pojawia sie u mnie rano po wstaniu z łóżka, a po południu jest tylko lekkie plamienie i przy podcieraniu sa jasne rozowe slady na papierze, a czasami nawet nie ma śladów krwi (ale rano znowu sie pojawia to plamienie - tal jakby mi sie zbierało przez noc i rano wyplywalo). Chciałabym się dowiedzieć od Was czy ktoras z Was miala podobny problem z nadzerka i jak dlugo pojawialo sie ewentualne krwawienie i plamienie z nadzerki. Ponoc pojawia sie ona w takich przypadkach az do konca pierwszego trymestru. Wizyta u lekarza za tydzien we wtorek.