reklama
Forum BabyBoom

Dzień dobry...

Starasz się o maleństwo, wiesz, że zostaniecie rodzicami a może masz już dziecko? Poszukujesz informacji, chcesz się podzielić swoim doświadczeniem? Dołącz do naszej społeczności. Rejestracja jest bezpieczna, darmowa i szybka. A wsparcie i wdzięczność, które otrzymasz - nieocenione. Podoba Ci się? Wskakuj na pokład! Zamiast być gościem korzystaj z wszystkich możliwości. A jeśli masz pytania - pisz śmiało.

Ania Ślusarczyk (aniaslu)

reklama

Krew z pochwy 11 tydz

Hana89

Fanka BB :)
Dołączył(a)
12 Wrzesień 2019
Postów
571
Cześć dziewczyny, czy ktoś miał podobna sytuacje do mnie? Wczoraj byłam na wizycie u swojego gin, dzidzia super rośnie, ma się dobrze, serduszko bije. Dzisiaj rano aplikowałam sobie luteinę dopochwowo i wyjęłam aplikator cały we krwi. Od razu pojechałam na szpital żeby mnie zbadali. I okazało się ze z dzidzia wszystko dobrze tak jak wczoraj a to krwawienie nie wiadomo skąd. Będę musiała zostać do jutra na oddziale. Dajcie znac czy któraś z was miała podobnie. Mam nadzieje ze wszystko będzie dobrze.
 
reklama
Rozwiązanie
M
Różnie może być. Już samo badanie usg dopochwowe może powodować różne plamienia. Czasem to krwiak, czasem uszkodzenie. Dlatego tak jak mówią dziewczyny - leż, nie przejmuj się (na ile to możliwe) i nie stosuj aplikatora, tylko wkładaj palcem.
Powodzenia!
Daj znać co Ci powiedzieli, jutro kończę 18 tydzień, miałam już trzy razy obfite krwawienia ( ok 11, 14 i 15 tygodnia). Żaden z lekarzy, usg ani badanie ginekologiczne nie wykazało przyczyny. Tez zastanawiam się co to może być, ja dwa razy miałam już cc, obawiam się, że może to być coś z tym związane.
 
Daj znać co Ci powiedzieli, jutro kończę 18 tydzień, miałam już trzy razy obfite krwawienia ( ok 11, 14 i 15 tygodnia). Żaden z lekarzy, usg ani badanie ginekologiczne nie wykazało przyczyny. Tez zastanawiam się co to może być, ja dwa razy miałam już cc, obawiam się, że może to być coś z tym związane.
Zostawili mnie na noc w szpitalu muszę do jutra leżeć, jakbym w domu nie mogła leżeć tak samo jak tu. Ale już nie protestuje, jak trzeba to trzeba. Badali mnie to powiedzieli ze nie wiedza od czego to krwawienie. Tym bardziej ze to nie było tak ze nagle mi poleciało po nogach tylko aplikowalam luteinę i wtedy zobaczyłam. Tak jakbym sobie coś tam uszkodziła. Jutro mam mieć ponowne usg przy wypisie. Modlę się żeby z dzidzia było wszystko dobrze tak jak dziś. Dam znac co mi jutro powiedzą.
 
Zostawili mnie na noc w szpitalu muszę do jutra leżeć, jakbym w domu nie mogła leżeć tak samo jak tu. Ale już nie protestuje, jak trzeba to trzeba. Badali mnie to powiedzieli ze nie wiedza od czego to krwawienie. Tym bardziej ze to nie było tak ze nagle mi poleciało po nogach tylko aplikowalam luteinę i wtedy zobaczyłam. Tak jakbym sobie coś tam uszkodziła. Jutro mam mieć ponowne usg przy wypisie. Modlę się żeby z dzidzia było wszystko dobrze tak jak dziś. Dam znac co mi jutro powiedzą.
Ja miałam takie sytuacje i się okazało że mam krwiaka. Zaczęło się od przypadkowego plamienia. Delikatnego. I nikt nie widział nic na usg.. Dopiero potem się ujawnił krwiak jak się powiększył..

Ale może u ciebie to kwestia aplikatora. On też potrafi podrażnic tym bardziej że tam wszystko jest teraz mega przekrwione:)
 
Ja miałam takie sytuacje i się okazało że mam krwiaka. Zaczęło się od przypadkowego plamienia. Delikatnego. I nikt nie widział nic na usg.. Dopiero potem się ujawnił krwiak jak się powiększył..

Ale może u ciebie to kwestia aplikatora. On też potrafi podrażnic tym bardziej że tam wszystko jest teraz mega przekrwione:)
Oby to było to lub cokolwiek innego co nie zagraża maluszkowi. A powiedz czy tego krwiaka da się jakoś usunąć lub żeby się wchłonął? Jak to u ciebie było? Pozdrawiam.
 
Czy ja wiem czy tak dobrze żeby to było to... Krwiak są szkodliwe i nie.. Zależy wszystko od ich położenia.
Ja wylądowałam w szpitalu na IP z delikatnym plamieniem. Zostawili mnie dla pewności na obserwacji i podali mi immunologlobuliny bo mam ujemna grupę krwi. Wyszłam że szpitala we wtorek a w sobotę spowrotem trafiłam do niego zabrana z miasta karetka z ogromnym krwotokiem - przed krwotokiem pojawił się cholerny ból krzyża promieniujacy do tyłka..byłam pewna że po wszystkim Okazało się że mam krwiaka. Wtedy miał 3cmx2cm. Dostałam duphaston i luteine pod język, po ustaniu krwawienia miałam przejść na dopochwowa. Odmówiłam zostania w szpitalu, zalecono mi lezenie w domu i chodzenie tylko do WC, ponieważ krwiak był nad zarodkiem.. Niestety mimo leżenia i tabletek krwiak zwiększał objętość. Urósł do 8cmx4cm. Przesunął się na prawą stronę obok płodu i częściowo go wykrwawilam, a częściowo się wchlonal. Ale trwało to około 10 tygodni. Wszystko zależy tak naprawdę od tego jak bardzo będzie się człowiek oszczędzal przy tym i czy będzie brał leki..... I czy.. Będzie miał najzwyczajniej szczęście. Czasami jest tak że krwiak jest nad maluszkiem i kompletnie nic mu się nie dzieje, powoli się wchłania.. A czasami jest pod i mimo to potrafi... Zrobić straszna rzecz... :(

Polecam przy tych krwawieniach i plamieniach chodzić częściej do ginekologa i sprawdzać czy coś się nie pojawia.. By szybko zareagować w razie w.
Oby to było to lub cokolwiek innego co nie zagraża maluszkowi. A powiedz czy tego krwiaka da się jakoś usunąć lub żeby się wchłonął? Jak to u ciebie było? Pozdrawiam.
 
reklama
Ja w 8 tc dostałam krwotoku(dosłownie ze mnie hlustnęła krew) a na usg u lekarz nic nie znalazł i skierował do szpitala i tam następnego dnia odkryli krwiaka i odklejenie kosmówki. Dali leki i kazali leżeć i czekać. A w 18 tc miałam badanie i następnego dnia rano wstałam po nocy do łazienki i zaczęłam krwawić jak ba okres ze skrzepami. Pojechałam od razu do szpitala a tam po usg nic nie znaleźli. Myśleli, nawet że to może jakiś polip. Nie martw się na zapas dużo leż i się oszczędzaj.
 
Różnie może być. Już samo badanie usg dopochwowe może powodować różne plamienia. Czasem to krwiak, czasem uszkodzenie. Dlatego tak jak mówią dziewczyny - leż, nie przejmuj się (na ile to możliwe) i nie stosuj aplikatora, tylko wkładaj palcem.
Powodzenia!
 
Rozwiązanie
reklama
Do góry