Myszopingwin
Fanka BB :)
Dziewczyny, mam taki niepoważno-poważny problem, a mianowicie, mój 1,5 roczny syn odziedziczył po mnie kręcone włosy. O ile swoje po latach prób i błędów potrafię ogarnąć tzw. "świadomą pielegnacją" z zachowaniem równowagi PEH, o tyle kompletnie nie wiem jak sobie radzić z czuprynką mojego Malca. Myje mu główkę tylko wtedy gdy się ubrudzi/spoci, czyli nawet nie przy każdej kąpieli, często sama wodą, czasem używam bardzo łagodnych szamponów. Włosy często mu się kołtunią, bo to taki lekki, skręcający się w loki puch, wystarczy, że podczas snu pokręci głową i już robią się "dredy". Delikatnie staram się to mu rozczesywać, ale jak to przy kręconych włosach, niekoniecznie daje to dobry efekt. Kołtuny na końcówkach po prostu mu obcinam, bo nie chce go męczyć i ciągnąć szczotką. Ogólnie dość trywialna sprawa, ale psuje mi sporo krwi, a Mały się wścieka, bo nie lubi czesania.
Zakładam, że kilkuetapowe działania, jakie stosuje się na dorosłych kręconych włosach odpadają ze względu na chemię w produktach i brak cierpliwości dziecka na wielogodzinne "włosingi". Czy macie jakieś patenty, kosmetyki do polecenia, które są przyjazne dziecięcej skórze i pomogą w tym, żeby te kudełki się tak nie kołtuniły? Nie wiem, może istnieją jakieś nieciągnące szczotki, choć po sobie wiem, że czesanie kręconych włosów na sucho, to zawsze jest męka i później fryzura ale Hagrid. Chciałabym oszczędzić tego swojemu synowi.
Zakładam, że kilkuetapowe działania, jakie stosuje się na dorosłych kręconych włosach odpadają ze względu na chemię w produktach i brak cierpliwości dziecka na wielogodzinne "włosingi". Czy macie jakieś patenty, kosmetyki do polecenia, które są przyjazne dziecięcej skórze i pomogą w tym, żeby te kudełki się tak nie kołtuniły? Nie wiem, może istnieją jakieś nieciągnące szczotki, choć po sobie wiem, że czesanie kręconych włosów na sucho, to zawsze jest męka i później fryzura ale Hagrid. Chciałabym oszczędzić tego swojemu synowi.