Ja prałam w mleczku Lovela. Jest odlotowe. Ubranka mimo dwóch płukań mięciusie i zapach śliczny a przy tym baaardzo delikatny. Jestem wniebowzięta :-)
A jeszcze wczoraj udało nam się zrobić wreszcie test twardości wody i wyszła mięciusia
Nareszcie z czytym sumieniem mogę dawać o połowę 'proszku' mniej.
Za to babka na szkole rodzenia trochę mnie zaskoczyła z tymi kosmetykami. Powiedziała że dla noworodka tylko najtańsze mydło i oliwa z oliwek
Chyba uznam że tego nie słyszałam
Za to dała mi do myślenia. Bo ja się nastawiałam że będziemy myć w płynie dziecko a nie w mydełku, a tu technicznie jest to trudniejsze. Bo jedną ręką trzymasz dziecko a drugą co? sięgasz po butelkę i nalewasz sobie płyn na tą samą dłoń? No nic to - trzeba będzie jeszcze się zastanowić.
Dostałam też ulotkę oilatum - tam płyn wlewa się bezpośrednio do wanienki i tą wodą myje malucha. Chyba