reklama
Forum BabyBoom

Dzień dobry...

Starasz się o maleństwo, wiesz, że zostaniecie rodzicami a może masz już dziecko? Poszukujesz informacji, chcesz się podzielić swoim doświadczeniem? Dołącz do naszej społeczności. Rejestracja jest bezpieczna, darmowa i szybka. A wsparcie i wdzięczność, które otrzymasz - nieocenione. Podoba Ci się? Wskakuj na pokład! Zamiast być gościem korzystaj z wszystkich możliwości. A jeśli masz pytania - pisz śmiało.

Ania Ślusarczyk (aniaslu)

  • Każda z nas wita styczeń z nadzieją i oczekiwaniem. Myślimy o tym, co możemy osiągnąć, co chcemy zmienić, kogo kochamy i za kogo jesteśmy wdzięczne. Ale niektóre z nas mają tylko jedno pragnienie – przetrwać, by nadal być przy swoich bliskich, by nadal być mamą, partnerką, przyjaciółką. Taką osobą jest Iwona. Iwona codziennie walczy o swoje życie. Każda chwila ma dla niej ogromne znaczenie, bo wie, że jej dzieci patrzą na nią z nadzieją, że mama zostanie z nimi. Każda złotówka, każde udostępnienie, każdy gest wsparcia przybliża ją do zwycięstwa. Wejdź na stronę zbiórki, przekaż darowiznę, podziel się informacją. Niech ten Nowy Rok przyniesie szansę na życie. Razem możemy więcej. Razem możemy pomóc. Zrób, co możesz.
reklama

Koronawirus, ciąża i starsze dziecko

Jestem w 37tc - od marca czyli od pozytywnego testu synek jest ze mna w domu. Teraz co najmniej do lutego nie pojdzie... sila wyzsza. Robimy duzo w domu, kontaktu z rowiesnikamk niczym nie zastapimy, no ale sila wyzsza. Wybieram mniejsze zlo :)
 
reklama
Ja bym zostawiła w domu... akurat gdy się cała pandemia zaczęła to była w zaawansowanej ciąży i był przymus pozostania w domu, za który dziękowałam bo byłam strasznie zestresowana tym wirusem 🙉
 
Jestem w 37tc - od marca czyli od pozytywnego testu synek jest ze mna w domu. Teraz co najmniej do lutego nie pojdzie... sila wyzsza. Robimy duzo w domu, kontaktu z rowiesnikamk niczym nie zastapimy, no ale sila wyzsza. Wybieram mniejsze zlo :)

czyli w ogóle od marca nie był w przedszkolu? a czy z dziećmi na dworze się spotykacie?
 
czyli w ogóle od marca nie był w przedszkolu? a czy z dziećmi na dworze się spotykacie?
Byl we wrzesniu na adaptacji 3x po 2h i strasznie plakal i nie bylo sensu go adaptowac wiedzac, ze od pazdziernika i tak juz do placowki nie pojdzie.
Pojedyncze razy widzial sie z dzieciakami z rodziny, w lato mial kontakt z dzieciakami praktycznie codziennie na plazy. Ale i tak malo. Trudno. Sila wyzsza.
 
Byl we wrzesniu na adaptacji 3x po 2h i strasznie plakal i nie bylo sensu go adaptowac wiedzac, ze od pazdziernika i tak juz do placowki nie pojdzie.
Pojedyncze razy widzial sie z dzieciakami z rodziny, w lato mial kontakt z dzieciakami praktycznie codziennie na plazy. Ale i tak malo. Trudno. Sila wyzsza.

podziwiam za determinację. u mnie w rodzinie ciągle słyszę, ze powinno dziecko iść do przedszkola....
 
podziwiam za determinację. u mnie w rodzinie ciągle słyszę, ze powinno dziecko iść do przedszkola....
U nas w rodzinie to ja jestem za przedszkolem calym sercem. Dajac dziecko do zlobka bylam wyrodna matka[emoji2356]
Ale w przypadku niepewnej sytuacji odnosnie covid, wplywu na ciaze, bo w marcu jeszcze nie bylo wiadomo uznalam, ze wole miec dziecko w domu i ze wspolnie damy rade. Choc dbac o rozwoj dziecka jest oczywiscie ciezej i na pewno mniej wiedzy chlonie, ale trudno. Uznalam, ze noszac drugie dziecko w sobie o nie tez musze dbac.
 
reklama
Do góry