reklama
Forum BabyBoom

Dzień dobry...

Starasz się o maleństwo, wiesz, że zostaniecie rodzicami a może masz już dziecko? Poszukujesz informacji, chcesz się podzielić swoim doświadczeniem? Dołącz do naszej społeczności. Rejestracja jest bezpieczna, darmowa i szybka. A wsparcie i wdzięczność, które otrzymasz - nieocenione. Podoba Ci się? Wskakuj na pokład! Zamiast być gościem korzystaj z wszystkich możliwości. A jeśli masz pytania - pisz śmiało.

Ania Ślusarczyk (aniaslu)

  • Każda z nas wita styczeń z nadzieją i oczekiwaniem. Myślimy o tym, co możemy osiągnąć, co chcemy zmienić, kogo kochamy i za kogo jesteśmy wdzięczne. Ale niektóre z nas mają tylko jedno pragnienie – przetrwać, by nadal być przy swoich bliskich, by nadal być mamą, partnerką, przyjaciółką. Taką osobą jest Iwona. Iwona codziennie walczy o swoje życie. Każda chwila ma dla niej ogromne znaczenie, bo wie, że jej dzieci patrzą na nią z nadzieją, że mama zostanie z nimi. Każda złotówka, każde udostępnienie, każdy gest wsparcia przybliża ją do zwycięstwa. Wejdź na stronę zbiórki, przekaż darowiznę, podziel się informacją. Niech ten Nowy Rok przyniesie szansę na życie. Razem możemy więcej. Razem możemy pomóc. Zrób, co możesz.
reklama

Koronawirus a wesele

Ja nie rozumiem jak można sobie odmawiać imprez. Za przeproszeniem te chujstwo będzie trwało np 5 lat i zamkniesz się w 4 ścianach? Bez jaj.
Ale mnie nie przeszkadza, że nie będę na tej czy jeszcze kolejnych 2 czy 3 imprezach. Ja nigdy nie byłam osobą bardzo imprezową, mogłam iść ale też nie miałam ciśnienia na to. Wolę się spotkać np ze znajomą albo z jakąś parą iść do knajpy i to mi wystarczy.
 
reklama
Ale mnie nie przeszkadza, że nie będę na tej czy jeszcze kolejnych 2 czy 3 imprezach. Ja nigdy nie byłam osobą bardzo imprezową, mogłam iść ale też nie miałam ciśnienia na to. Wolę się spotkać np ze znajomą albo z jakąś parą iść do knajpy i to mi wystarczy.
Aha i tu już się nie zarazisz? Sorry ale śmieszy mnie to[emoji1787][emoji1787][emoji1787]
 
Ryzyko na pewno jest mniejsze niż na imprezie... ostatnio moi znajomi byli na weselu i niestety – jedna chora osoba zakaziła kilkanaście, a na wszystkich nałożono kwarantannę. sama idę w ten weekend na ślub i lekko się obawiam.
 
No chyba najgorsze w tym wszystkim jest to, że w razie czego skierują Cię na kwarantannę.
Słyszałam, że myślą o tym, by żeby móc zorganizować wesele, to najpierw trzeba będzie wysłać do nich listę gości - ale nie wiem ile w tym prawdy / ewentualnie jak sprawa jest zaawansowana.
 
Też jestem ciekawa jak teraz to wszystko dokładnie działa. no cóż, zadeklarowaliśmy się już z mężem, więc musimy iść, ale przyznam, że im więcej przypadków, tym bardziej się obawiam.
 
Mialam wesele 26czerwca. Ilosc gosci ograniczona wiadomo, odstepy miedzy goscmi byly. Co 2miejsce ktos siedzial. Obsluga w przylbicach i rekawiczkach. Fla gosci byl plyn do dezynfekcji rak. Nikt nie zachorowal. Wydaje mi sie ze to sianie paniki
 
Aha i tu już się nie zarazisz? Sorry ale śmieszy mnie to[emoji1787][emoji1787][emoji1787]
Może Cię śmieszyć ale uważam, że jak sobie w parku z koleżanką usiądę porozmawiać to jest to mniejsze ryzyko niż jak jest na sali 120 osób i co druga osoba po alkoholu uważa, że jest niezniszczalna.
 
No chyba najgorsze w tym wszystkim jest to, że w razie czego skierują Cię na kwarantannę.
Słyszałam, że myślą o tym, by żeby móc zorganizować wesele, to najpierw trzeba będzie wysłać do nich listę gości - ale nie wiem ile w tym prawdy / ewentualnie jak sprawa jest zaawansowana.
No właśnie o tą kwarantannę też mi chodzi, mąż prowadzi własną małą działalność, taka kwarantanna sprawiłaby, że wpadłby w ogromne kłopoty. Wiadomo, że i tak może do tego dojść ale uważam, że należy starać się do tego nie doprowadzić. Jak ktoś pracuje na etacie i w przypadku kwarantanny po prostu ma odsiadkę w domu i sobie leży i czyta itd. itp. to fajnie, ale nie wszyscy mają taką sytuację.
 
No właśnie o tą kwarantannę też mi chodzi, mąż prowadzi własną małą działalność, taka kwarantanna sprawiłaby, że wpadłby w ogromne kłopoty. Wiadomo, że i tak może do tego dojść ale uważam, że należy starać się do tego nie doprowadzić. Jak ktoś pracuje na etacie i w przypadku kwarantanny po prostu ma odsiadkę w domu i sobie leży i czyta itd. itp. to fajnie, ale nie wszyscy mają taką sytuację.
Dokładnie wystarczy, że jedna osoba z wesela zachoruje i już 2 tyg. z życia wyjęte
 
reklama
jakby tak wszystkich zaczęli badać na covid a nie tylko weselników to by sie okazało że co druga osoba już to przeszła, te testy nie są nawet wiarygodne co podkreślają sami badacze więc tyle w temacie, rozumiem, że ktoś może mieć mniej racjonalne podejście albo przewyższa u niego strach ale nie lubię po prostu nakręcania takiej paniki w społeczeństwie, a co do całowania się na weselach myślę, że nikt się nie obrazi jak odmówisz tańczenia z podpitym wujkiem
 
Do góry