Pyszczek28
Fanka BB :)
- Dołączył(a)
- 7 Czerwiec 2011
- Postów
- 559
wątek dawno nie odwiedzany a chciałam go podbić - może jest ktoś kto mi poradzi
w grudniu 2011 urodziłam chłopca - wcześniaka z 36 tc, podczas porodu pobrano krew i stwierdzono u mnie obecnośc przeciwciał, ostatni odczyn coombsa miałam w 33 tc i przeciwciał nie było. w zwiazku z tym nie podano mi immunoglobuliny. Dziecko po 2 miesiacach wylądowało w szpitalu z wysoka bilirubiną i fatalnymi wynikami prób wątrobowych, żaden lekarz nie wpadł na to że może być to wynikiem konfliktu a ja podejrzewam ze właśnie to było przyczyną. Marzę o drugim dziecku - przeciwciała mam bo robiłam pół roku po porodzie badania. Nie wiem gdzie mam się zgłosić jakiego lekarza szukać? moja gin nie bardzo sie nadaje do tego - jestem na nią wściekła że nie wpadła na to żeby podać mi immunoglobulinę jeszcze w ciąży. Czy powinnam pójść do jakiegoś immunologa? Czy to prawda ze po 5 latach przeciwciała znikają? Myślę o tym dzień w dzień i płakać mi się chce.
w grudniu 2011 urodziłam chłopca - wcześniaka z 36 tc, podczas porodu pobrano krew i stwierdzono u mnie obecnośc przeciwciał, ostatni odczyn coombsa miałam w 33 tc i przeciwciał nie było. w zwiazku z tym nie podano mi immunoglobuliny. Dziecko po 2 miesiacach wylądowało w szpitalu z wysoka bilirubiną i fatalnymi wynikami prób wątrobowych, żaden lekarz nie wpadł na to że może być to wynikiem konfliktu a ja podejrzewam ze właśnie to było przyczyną. Marzę o drugim dziecku - przeciwciała mam bo robiłam pół roku po porodzie badania. Nie wiem gdzie mam się zgłosić jakiego lekarza szukać? moja gin nie bardzo sie nadaje do tego - jestem na nią wściekła że nie wpadła na to żeby podać mi immunoglobulinę jeszcze w ciąży. Czy powinnam pójść do jakiegoś immunologa? Czy to prawda ze po 5 latach przeciwciała znikają? Myślę o tym dzień w dzień i płakać mi się chce.