reklama
Forum BabyBoom

Dzień dobry...

Starasz się o maleństwo, wiesz, że zostaniecie rodzicami a może masz już dziecko? Poszukujesz informacji, chcesz się podzielić swoim doświadczeniem? Dołącz do naszej społeczności. Rejestracja jest bezpieczna, darmowa i szybka. A wsparcie i wdzięczność, które otrzymasz - nieocenione. Podoba Ci się? Wskakuj na pokład! Zamiast być gościem korzystaj z wszystkich możliwości. A jeśli masz pytania - pisz śmiało.

Ania Ślusarczyk (aniaslu)

reklama

Kolka nerkowa ciężarnych

G

guest-1681834848

Gość
Cześć, jestem w 15 tyg ciąży i od wczoraj dość mocno bolą mnie plecy na dole co promieniuje mi na pośladki i uda, idzie na podbrzusze to taki dziwny kłujący ból. Byłam dziś u ginekologa tylko nie swojego i mówiłam mu że mnie boli on uderzył mnie też w nerki i bardziej mnie zabolała prawa a z tej strony już od paru lat mam lekko powiększona nerkę tylko nic się z tym nie działo i nikt mi tego nie leczyl. Lekarz stwierdził że to kolka nerkowa ciężarnych i wypisał skierowanie do szpitala bo mówił że trzeba dać dożylnie leki rozkurczowe i antybiotyk jeśli wgl będzie trzeba. Czy któraś z was to miała może ? To nie boli mnie jakoś kosmicznie ale lekarz powiedział że z tego może się robić zapalenie itp. sprawdzał też dzidzię i na szczęście z dzieckiem, z szyjką macicy itp jest wszystko jak najbardziej w porządku, a dał skierowanie bo podobno jakby mnie złapał atak tej kolki to skurcze mogą być na tyle silne że mogą doprowadzić do poronienia. Czy da się to jakoś wyleczyć inaczej niż w szpitalu ? Jutro jadę do swojego lekarza, bo nie wiem kompletnie co robić, problem w tym że mam dwulatka w domu i nikogo żeby miał się nim kto zająć... Mąż jest za granicą, moja mama nie jest w stanie z nim zostać tyle czasu jest chora, no nie mam nikogo.. szpital mam pod nosem już wolałabym chodzić codziennie na zastrzyki bo nie mam z kim zostawić dziecka a możliwe że bym siedziała tam nawet do dwóch tygodni... Nie mam pojęcia co robić ☹️
 

Załączniki

  • c7ad02dc-93db-4924-badb-37ed9df8281a.jpeg
    c7ad02dc-93db-4924-badb-37ed9df8281a.jpeg
    33,9 KB · Wyświetleń: 310
reklama
No lepiej chyba zajac sie tym teraz, niz zostawic samo sobie. Jak sie zablokuje calkowicie odplyw od nerki to dopiero bedzie bol i moze byc nieciekawie. Mozliwe, ze przebadaja cie na oddziale i wysla do domu.
 
No lepiej chyba zajac sie tym teraz, niz zostawic samo sobie. Jak sie zablokuje calkowicie odplyw od nerki to dopiero bedzie bol i moze byc nieciekawie. Mozliwe, ze przebadaja cie na oddziale i wysla do domu.
nie właśnie nie , muszą mnie zostawić minimum na trzy dni , przy antybiotyku tydzień dwa. Ja nie mam pojęcia co robić , nie mam z kim zostawić dziecka
 
No lepiej chyba zajac sie tym teraz, niz zostawic samo sobie. Jak sie zablokuje calkowicie odplyw od nerki to dopiero bedzie bol i moze byc nieciekawie. Mozliwe, ze przebadaja cie na oddziale i wysla do domu.
nie chce zostawić tego chce wyleczyć tylko nie pasuje mi pójście do szpitala. Dzwoniłam gdzie się dało i nikt mi nie zostanie z dzieckiem tyle czasu a mąż wraca za miesiąc na tydzień tylko i jedzie z powrotem
 
A jakaś koleżanka/kuzynka by się nie zajęła dzieckiem?
Ja miałam atak kolki nerkowej, jednorazowy atak. Radziłam sobie ciepłymi prysznicami (polewałam tylko miejsce, gdzie są nerki), wzięłam 2 razy paracetamol i piłam dużo, dużo wody z cytryną. Ale bolało mnie niemiłosiernie. Zgłosiłam to ginekolog ale atak się już potem przez całą ciąże nie pojawił w związku z czym nie miałam żadnego skierowania do szpitala ani nic.
 
A jakaś koleżanka/kuzynka by się nie zajęła dzieckiem?
Ja miałam atak kolki nerkowej, jednorazowy atak. Radziłam sobie ciepłymi prysznicami (polewałam tylko miejsce, gdzie są nerki), wzięłam 2 razy paracetamol i piłam dużo, dużo wody z cytryną. Ale bolało mnie niemiłosiernie. Zgłosiłam to ginekolog ale atak się już potem przez całą ciąże nie pojawił w związku z czym nie miałam żadnego skierowania do szpitala ani nic.
rozmawiałam z każdym, mieszkam daleko od rodziny nie mam tu nikogo i z większością nie mam kontaktu, tylko z mama ale ona się nie zajmie bo jest chora. Koleżanki mi pomagają ale jak muszę właśnie gdzieś iść na godz dwie do lekarza właśnie np. żadna nie zostanie mi parę dni do dwóch tyg z dzieckiem ..
 
A jakaś koleżanka/kuzynka by się nie zajęła dzieckiem?
Ja miałam atak kolki nerkowej, jednorazowy atak. Radziłam sobie ciepłymi prysznicami (polewałam tylko miejsce, gdzie są nerki), wzięłam 2 razy paracetamol i piłam dużo, dużo wody z cytryną. Ale bolało mnie niemiłosiernie. Zgłosiłam to ginekolog ale atak się już potem przez całą ciąże nie pojawił w związku z czym nie miałam żadnego skierowania do szpitala ani nic.
to mnie aż tak nie bolało, mnie bolały całe plecy i podbrzusze ale tak dziwnie, skoro dzidzia jest cała to może się rozciągam i dlatego bo dziś jest lepiej , mimo to wolałam sprawdzić czy z dzieckiem wszystko ok
 
Ja pojechałam z kółka do szpitala dali mi leki w kroplówce a zostałam tam z powodu skracajacej i rozwierajqcej się szyjki. Ból był naprawdę okropny myślę że gdybym nie pojechała wtedy to bym zaczęła rodzić to był 23 tydzień
 
reklama
Do góry