G
guest-1681834848
Gość
Cześć, jestem w 15 tyg ciąży i od wczoraj dość mocno bolą mnie plecy na dole co promieniuje mi na pośladki i uda, idzie na podbrzusze to taki dziwny kłujący ból. Byłam dziś u ginekologa tylko nie swojego i mówiłam mu że mnie boli on uderzył mnie też w nerki i bardziej mnie zabolała prawa a z tej strony już od paru lat mam lekko powiększona nerkę tylko nic się z tym nie działo i nikt mi tego nie leczyl. Lekarz stwierdził że to kolka nerkowa ciężarnych i wypisał skierowanie do szpitala bo mówił że trzeba dać dożylnie leki rozkurczowe i antybiotyk jeśli wgl będzie trzeba. Czy któraś z was to miała może ? To nie boli mnie jakoś kosmicznie ale lekarz powiedział że z tego może się robić zapalenie itp. sprawdzał też dzidzię i na szczęście z dzieckiem, z szyjką macicy itp jest wszystko jak najbardziej w porządku, a dał skierowanie bo podobno jakby mnie złapał atak tej kolki to skurcze mogą być na tyle silne że mogą doprowadzić do poronienia. Czy da się to jakoś wyleczyć inaczej niż w szpitalu ? Jutro jadę do swojego lekarza, bo nie wiem kompletnie co robić, problem w tym że mam dwulatka w domu i nikogo żeby miał się nim kto zająć... Mąż jest za granicą, moja mama nie jest w stanie z nim zostać tyle czasu jest chora, no nie mam nikogo.. szpital mam pod nosem już wolałabym chodzić codziennie na zastrzyki bo nie mam z kim zostawić dziecka a możliwe że bym siedziała tam nawet do dwóch tygodni... Nie mam pojęcia co robić