reklama
Forum BabyBoom

Dzień dobry...

Starasz się o maleństwo, wiesz, że zostaniecie rodzicami a może masz już dziecko? Poszukujesz informacji, chcesz się podzielić swoim doświadczeniem? Dołącz do naszej społeczności. Rejestracja jest bezpieczna, darmowa i szybka. A wsparcie i wdzięczność, które otrzymasz - nieocenione. Podoba Ci się? Wskakuj na pokład! Zamiast być gościem korzystaj z wszystkich możliwości. A jeśli masz pytania - pisz śmiało.

Ania Ślusarczyk (aniaslu)

reklama

KOLEŻANKI BIAŁOSTOCCZANKI

aniamacek uważaj przy samej fartlandii - takie dziury, że można koła pogubić!
tam mieści się teraz też szkoła rodzenia (przeniesiona z warszawskiej) także często tam bywam i widzę co się dzieje ;-)
 
reklama
aniamacek uważaj przy samej fartlandii - takie dziury, że można koła pogubić!
tam mieści się teraz też szkoła rodzenia (przeniesiona z warszawskiej) także często tam bywam i widzę co się dzieje ;-)

dzięki :) ja to będę parkować, gdzie miejsce najbliżej będzie bo tym wozem drabiniastym to potem nie wyjadę :)) a jak samopoczucie? jak maleństwo?? synek będzie tak??? fajne i oryginalne imię :)) bardzo mi się podoba :))

Aneczka a ty z dwójką będziesz? Czy tylko ze starszym?
 
no wjazd tam paskudny byłam tam raz widziałam
no z dwójką bo mój miał mieć wolne a nie ma jednak i lipa ie wiem czy dam radę;/
 
ja przeważnie parkuję pod samym wejściem ale przyznam, że to trochę ryzykowne ;-)

samopoczucie ok, dzięki.. brzuch coraz większy a młody urządza sobie w środku dzikie harce ;-)
ma być chłopak - gin powiedział, że "ten sterczący element" już się nie wchłonie więc liczę, że się nie myli bo co ja zrobię z tą stertą typowo chłopięcych ciuszków :-D
 
no wjazd tam paskudny byłam tam raz widziałam
no z dwójką bo mój miał mieć wolne a nie ma jednak i lipa ie wiem czy dam radę;/

aaa, bo tak kombinowałam jak by was tu zabrac ale się w takim razie wszyscy nie pomieścimy bo ze mną bratowa jedzie :)

ja przeważnie parkuję pod samym wejściem ale przyznam, że to trochę ryzykowne ;-)

samopoczucie ok, dzięki.. brzuch coraz większy a młody urządza sobie w środku dzikie harce ;-)
ma być chłopak - gin powiedział, że "ten sterczący element" już się nie wchłonie więc liczę, że się nie myli bo co ja zrobię z tą stertą typowo chłopięcych ciuszków :-D

hehehe, no to super :) ale prawdą jest ze faktycznie poki na własne oczy po porodzie nie zobaczysz.... w szpitalu jak urodziłam Olę leżała dziewczyna po cesarce, której od 16 tyg wszyscy lekarze mówili ,że chłopiec będzie. Robiła usg u 2 róznych lekarzy i do końca ciązy mówili to samo, nawet ordynator z warszawskiej no i jak poród się zaczął to ją na cesarkę i wszyscy w szoku byli bo dziewczynkę wyjęli :)) a że męża nie było przy niej bo wtedy zakaz odwiedzin był (świńska grypa) to jak mówiła mu przez telefon ,że córkę ma to jej nie wierzył i starsznie się denerwował,że sobie z niego jaja robi :)) no a w końcu jak uwierzył to najbardziej się martwił tym,że imienia dla małej nie mają :))) ot o tak to wygląda :)) śmiechu było co nie miara! podobno rzadko się zdarza ale jednak! ja tak byłam nastawiona na dziewczynkę,że nawet nie brałam innej możliwości pod uwagę, choć ciuszki, pościel itd miałam neutralne bo Ola pokazała się w 32 tyg. heheh :)
 
jak ma gorączkę to nie powinnaś ryzykować nie wiesz co to a wysoka jest?? może to trzydniówka??

Być może ząbki idą. Wysoką ma temperaturę?
max mial 38.5 wczoraj spadało powoli ale dzis juz jest lepiej i nie ma temp. wiec nie wiem co to było czy od zebów moze byc temp. jeden dzien ? bo nie przeziębienie bo by dłużej sie trzymało
właściwie z dzieckiem z gorączką nie powinno się wychodzić z domu a jeśli gorączka nie daje sie zbić i jutro będzie już dwie doby to może do lekarza pójdź
to może być na ząbki albo wirus
a kupki jakie są?
kupki normalne ...
ojej...mam nadzieję,że już lepiej jest...

Dziewczyny a byłyście w tej nowej Fartlandii? Bo ja pojechałam wczoraj,żeby zobaczyć gdzie teraz dokładnie jest i jak dojechać,( bo jutro sama z małą samochodem jadę i mam pietra bo nie dośc,że nowy samochód i nie umiem nim dobrze jeździć to pod koniec ciązy nie jeździłam już sama wcale i idzie mi to teraz jak krew z nosa... normalnie muszę się przyzwyczaić :( ) to jakoś tak dziwnie od tyłu się tam wjeżdża od tej Handlowej...
ech mam nadzieję,że jakoś dojadę... a wasze dzieci jak stoicie na światłach czy w korku to też się wydzierają? Bo Ola jak jedzie to jest oki ale jak samochód się zatrzyma... to ryk niesamowity... no i chyba nie wygodnie jej już w kombinezonie jest bo nie może się ruszać za bardzo :) myślę,żeby ją w kurteczkę taką grubszą z polaru ubrać, w rajstopki i spodenki ciepłe....myślicie,że nie za zimno??
moj lubi jezdzic samochodem ... u mnie nie da sie poduszek wyłaczyc wiec musi jechac z tyłu czasem płacze ale nie mam co zrobic jak jade yh ... ale na szczęście mało płacze ...

hehehe, no to super :) ale prawdą jest ze faktycznie poki na własne oczy po porodzie nie zobaczysz.... w szpitalu jak urodziłam Olę leżała dziewczyna po cesarce, której od 16 tyg wszyscy lekarze mówili ,że chłopiec będzie. Robiła usg u 2 róznych lekarzy i do końca ciązy mówili to samo, nawet ordynator z warszawskiej no i jak poród się zaczął to ją na cesarkę i wszyscy w szoku byli bo dziewczynkę wyjęli :)) a że męża nie było przy niej bo wtedy zakaz odwiedzin był (świńska grypa) to jak mówiła mu przez telefon ,że córkę ma to jej nie wierzył i starsznie się denerwował,że sobie z niego jaja robi :)) no a w końcu jak uwierzył to najbardziej się martwił tym,że imienia dla małej nie mają :))) ot o tak to wygląda :)) śmiechu było co nie miara! podobno rzadko się zdarza ale jednak! ja tak byłam nastawiona na dziewczynkę,że nawet nie brałam innej możliwości pod uwagę, choć ciuszki, pościel itd miałam neutralne bo Ola pokazała się w 32 tyg. heheh :)
u mnie miala byc córa do 32 tc... nagle lekarz ze zmienia wersje :D i no jest Synus hehe :)
 
moj lubi jezdzic samochodem ... u mnie nie da sie poduszek wyłaczyc wiec musi jechac z tyłu czasem płacze ale nie mam co zrobic jak jade yh ... ale na szczęście mało płacze ...


u mnie miala byc córa do 32 tc... nagle lekarz ze zmienia wersje :D i no jest Synus hehe :)

hehehe, no to dobra zmiana wersji :))
a moja też z tyłu jedzie :))

a wiecie co? moj mąż jak ostatnio jechał do pracy to widział taką "mądrą" mamusię, która jadąc wyciągała do tyłu rękę i dodatkowo bujała dziecko w nosidełku, które nie było przypięte bo się suwało na tylnym siedzeniu !!!!! szok!!!!
 
Dziewczyny a byłyście w tej nowej Fartlandii? Bo ja pojechałam wczoraj,żeby zobaczyć gdzie teraz dokładnie jest i jak dojechać,( bo jutro sama z małą samochodem jadę i mam pietra bo nie dośc,że nowy samochód i nie umiem nim dobrze jeździć to pod koniec ciązy nie jeździłam już sama wcale i idzie mi to teraz jak krew z nosa... normalnie muszę się przyzwyczaić :( ) to jakoś tak dziwnie od tyłu się tam wjeżdża od tej Handlowej...
ech mam nadzieję,że jakoś dojadę... a wasze dzieci jak stoicie na światłach czy w korku to też się wydzierają? Bo Ola jak jedzie to jest oki ale jak samochód się zatrzyma... to ryk niesamowity... no i chyba nie wygodnie jej już w kombinezonie jest bo nie może się ruszać za bardzo :) myślę,żeby ją w kurteczkę taką grubszą z polaru ubrać, w rajstopki i spodenki ciepłe....myślicie,że nie za zimno??
to fikoland chyba nie fartlandia?
 
reklama
Do góry