reklama
Forum BabyBoom

Dzień dobry...

Starasz się o maleństwo, wiesz, że zostaniecie rodzicami a może masz już dziecko? Poszukujesz informacji, chcesz się podzielić swoim doświadczeniem? Dołącz do naszej społeczności. Rejestracja jest bezpieczna, darmowa i szybka. A wsparcie i wdzięczność, które otrzymasz - nieocenione. Podoba Ci się? Wskakuj na pokład! Zamiast być gościem korzystaj z wszystkich możliwości. A jeśli masz pytania - pisz śmiało.

Ania Ślusarczyk (aniaslu)

  • Każda z nas wita styczeń z nadzieją i oczekiwaniem. Myślimy o tym, co możemy osiągnąć, co chcemy zmienić, kogo kochamy i za kogo jesteśmy wdzięczne. Ale niektóre z nas mają tylko jedno pragnienie – przetrwać, by nadal być przy swoich bliskich, by nadal być mamą, partnerką, przyjaciółką. Taką osobą jest Iwona. Iwona codziennie walczy o swoje życie. Każda chwila ma dla niej ogromne znaczenie, bo wie, że jej dzieci patrzą na nią z nadzieją, że mama zostanie z nimi. Każda złotówka, każde udostępnienie, każdy gest wsparcia przybliża ją do zwycięstwa. Wejdź na stronę zbiórki, przekaż darowiznę, podziel się informacją. Niech ten Nowy Rok przyniesie szansę na życie. Razem możemy więcej. Razem możemy pomóc. Zrób, co możesz.
reklama

Kolejny maluszek - wątpliwości i radości:)

reklama
Agrafka rozpoczynamy doping! Czy Wojtuś zdąży przed Euro????

Pamiętacie o tym soku z granatów? Zamówiłam go w aptece, nawet nie drogi był, cos kolo 20zł (chociaz nie wiem na ile to wystarcza) ale nie odebrałam, bo kilka godzin póxniej urodziłam. Może agrafka spróbujesz?
czytałam, ze pomaga tez na nadcisnienie i obrzeki
 
A mi jakos okropnie przykro, że to juz koniec choc w sume nie chce miec wiecej dzieci ale szkoda, ze juz więcej tego nie przezyje
 
Kikolek - no właśnie może jeszcze jedna córa? ;-)
Rozumiem , że finanse i insze rzeczy niestety tu wchodzą w grę.:zawstydzona/y:
Ja planowałam, po porodzie Gosi tak z 5 lat odczekać i urodzić synka, niestety .. zdrowie nie pozwoli, więc musiałam marzenia odłożyć między wiersze;-)
 
ja mentalnie jeszcze fabryki nie zamykam :) zobaczymy jak będzie z finansami, ale to i tak byłoby za jakieś 4 lata. I nie wiem czy strach przed tym że dziecko mogłoby nie być zdrowe nie bedzie silniejszy, już teraz miałam schizy..

A oto mój brzuch, nie dałam rady zrobić lepszego zdjecia:
wojtus na ostatniej prostej.jpg
 
reklama
Do góry