reklama
monciapl
Fanka BB :)
- Dołączył(a)
- 12 Maj 2005
- Postów
- 342
Idzia sto lat dla Twojego Michałka, duży już z niego kawaler ;-)
Pomysł odnośnie porodówek superancki :sick:
Martynka niestety znowu chora i gnijemy w domciu. Dodatkowo ta pogoda tak wstrętna, przez to wiatrzysko nawet nosa wyściubić nie można. Kurcze zgnijemy na amen, a mężuś wraca z roboty dopiero po 22:-(
pozdrawiam
Pomysł odnośnie porodówek superancki :sick:
Martynka niestety znowu chora i gnijemy w domciu. Dodatkowo ta pogoda tak wstrętna, przez to wiatrzysko nawet nosa wyściubić nie można. Kurcze zgnijemy na amen, a mężuś wraca z roboty dopiero po 22:-(
pozdrawiam
D
dawidowa
Gość
Hej Hej witam się w listopadowy-zimowy dzień
Dawid ma znów katar- co dziwne zawsze ma jak mu się przebijają jakies zęby,a mnie znów troszkę rozkłada- katar mam okrutny i drapie w gardle.Wczoraj myślałam,że to alergiczny,bo teraz nie mogę brać Zyrtecu bo za tydzień na testy idę,ale to gardło i dziś już ropny katar,troszkę mnie zdziwiły Kichałam wczoraj jak opętana,czasem 10 razy pod rząd i myślałam,że chyba ktoś tam u góry daje mi za coś po głowie
Dawid ma znów katar- co dziwne zawsze ma jak mu się przebijają jakies zęby,a mnie znów troszkę rozkłada- katar mam okrutny i drapie w gardle.Wczoraj myślałam,że to alergiczny,bo teraz nie mogę brać Zyrtecu bo za tydzień na testy idę,ale to gardło i dziś już ropny katar,troszkę mnie zdziwiły Kichałam wczoraj jak opętana,czasem 10 razy pod rząd i myślałam,że chyba ktoś tam u góry daje mi za coś po głowie
Idzia WSZYSTKIEGO NAJWESELSZEGO dla Michałka. Swoją drogą ciekawe jak to jest mieć takiego kawalera w domu Komarkowa dla Paulinki też całusek w czółko z okazji 2 miesięcy!! O matko jak ten czas leci, żeby nie powiedzieć ucieka!!!Kubulek też ma katarek, mężuś chyba go zaraził, albo w przychodni (bo kazała nam przyjść w 2 tyg. połozna środowiskowa!!! na ważenie i zbadanie Jakuba). Dziwnie chrumkał w nocy jak świnka, kupiłam odsysacz do noska (noseFrida-rewelacyjny, zamiast gruszeczki) i się zdziwiłam, od razu zaaplikowałam mu Euphorbium comp. i juz przechodzi. Niestety poraz pierwszy musieliśmy sobie darować odwiedziny na cmentarzach, ale pogoda.........Wiecie? juz mi się nie chce gadać na tematy co z nami wyrabiają w tym kraju ci co mają władzę. Jak to limity porodów, normalnie kląć sie chce!!!!!! Byłam na każdych wyborach, ale tym razem mam ich wszystkich w D...
Witam!Asiuk dziękujemy za życzenia :-) Co do porodów i limitów na nie to doczytałam później w gazecie, że podobno mają się z tego wycofać, ale pożyjemy, zobaczymy...My na grobach też nie byliśmy :-( Zresztą nawet na spacerki nie wychodzę z małą przez ten wiatr...a teraz jeszcze śnieg, oj mało się nacieszyłam z Paulinką ładną pogodą. Widzę, że u Was też nadal grasują choróbska (Dawidowa, Monciapl, Asiuk). Paulinka też kicha, ale ona (odpukać) jak na razie okaz zdrowia :-) za to ja niby się wyleczyłam, bo brałam przecież antybiotyk na gardło, a teraz znowu zawalone migdały, katar i nawet mi pada na słuch :-( paskudna ta jesień, full wirusów w powietrzu :-( Poza tym zapowiada się u mnie ciekawy weekend :-) w sobote wizyta kumpeli ze studiów. Zobaczę jak wygląda z brzuszkiem, bo w grudniu na święta rodzi :-) a w niedziele jedziemy do szwagra i jego żony na kawkę :-) Ruszę się w końcu z domu :-) spokojnej nocy, czas się położyć, pozdrawiam
reklama
Witam! Ale tu pusto... :-( przez tą pogodę i falę zachorowań pewnie nikomu nie chce się pisać na forum, co? Szkoda :-( ale się nie dziwię...mi też się nic nie chce...Nici z moich planów na miniony weekend :-( W sobotę miała być koleżanka, ale nie przyjechała. Okazało się, że jej dzidziuś jest już bardzo nisko i żeby nie było niespodzianek, musiała zostać w domu. W niedzielę mieliśmy odwiedzić szwagra, ale jego żona zachorowała :-( Do tego paskudna pogoda, więc weekend spędziliśmy w domu. 'Rewelacja'... a dzisiaj znowu pada i nici ze spaceru. Mała jest ostatnio marudna przez to, ze siedzi non stop w domu. Tylko by spała...piszcie co u Was? czy Wasze dzieci też tak odreagowują pogodę? no i jak zdrówko? pozdrawiam
Podziel się: