reklama
Forum BabyBoom

Dzień dobry...

Starasz się o maleństwo, wiesz, że zostaniecie rodzicami a może masz już dziecko? Poszukujesz informacji, chcesz się podzielić swoim doświadczeniem? Dołącz do naszej społeczności. Rejestracja jest bezpieczna, darmowa i szybka. A wsparcie i wdzięczność, które otrzymasz - nieocenione. Podoba Ci się? Wskakuj na pokład! Zamiast być gościem korzystaj z wszystkich możliwości. A jeśli masz pytania - pisz śmiało.

Ania Ślusarczyk (aniaslu)

  • Każda z nas wita styczeń z nadzieją i oczekiwaniem. Myślimy o tym, co możemy osiągnąć, co chcemy zmienić, kogo kochamy i za kogo jesteśmy wdzięczne. Ale niektóre z nas mają tylko jedno pragnienie – przetrwać, by nadal być przy swoich bliskich, by nadal być mamą, partnerką, przyjaciółką. Taką osobą jest Iwona. Iwona codziennie walczy o swoje życie. Każda chwila ma dla niej ogromne znaczenie, bo wie, że jej dzieci patrzą na nią z nadzieją, że mama zostanie z nimi. Każda złotówka, każde udostępnienie, każdy gest wsparcia przybliża ją do zwycięstwa. Wejdź na stronę zbiórki, przekaż darowiznę, podziel się informacją. Niech ten Nowy Rok przyniesie szansę na życie. Razem możemy więcej. Razem możemy pomóc. Zrób, co możesz.
reklama

Kłucie w odbycie w ciąży

Ania95

Fanka BB :)
Dołączył(a)
17 Czerwiec 2020
Postów
568
Mam problem jestem w ciąży 11+3 , w poniedziałek miałam silny ból podbrzusza i skurcze. Udałam się do lekarza, Na badaniu USG okazało się że jajniki i dziecko ma się dobrze, dostałam na miejscu zastrzyk rozkurczowy, luteine i nospe. Od tamtej pory ciągle pobolewa mnie brzuch, to jest takie kłucie, najgorzej ze przeniosło się w okolice odbytu. Nie wiem co mam robić, wizytę następną mam we wtorek. A to silny rozdzierający ból, nie mam zaparć , wypróżniam się regularnie i bezboleśnie. Dziś zauważyłam ze po długim spacerze ból ustąpił ale wróciłam do domu położyłam się i zaczęło boleć. Czuje te kłucie bardzo , brzuch juz nie jest napięty. Nie mogę leżeć,lepiej gdy jestem w ruchu ale czuje w środku jak mnie tam rozdziera. Nie wiem co dalej robić, wzięłam nospe. Czy ktoś miał takie objawy i to normalne? Jestem po jednym poronieniu i żyje w stresie .
 
reklama
Rozwiązanie
Skoro lekarz Cię badał i wszystko ok, to może jeden z "urokow" ciąży. Ja miałam kłucia, ale w pochwie. A takie opisywane przez Ciebie mogą mieć związek z rozluźnionymi stawami, bóle od miednicy albo spojenia łonowego mogą promieniować w przeróżnych kierunkach. Mój lekarz też wspominał że od brzucha przez pachwinę do odbytu idą jakieś więzadła, które mogą boleć.
Na usg wszystko ok, a badał Cię lekarz na fotelu? Co mówił o szyjce macicy? Może to spojenie łonowe się rozchodzi i promieniuje akurat w to miejsce? Na codzień funkcjonujesz normalnie czy masz "tryb leżący"?
 
Na usg wszystko ok, a badał Cię lekarz na fotelu? Co mówił o szyjce macicy? Może to spojenie łonowe się rozchodzi i promieniuje akurat w to miejsce? Na codzień funkcjonujesz normalnie czy masz "tryb leżący"?
Badal na fotelu i nie stwierdził nic niepokojącego. O szyjce mi nic nie wspomniał. We wtorek poproszę swoją prowadząca ciążę o zbadanie jeszcze raz bo do niego awaryjnie się dostałam z tymi skurczami. Jestem na zwolnieniu od początku bo nie mogę pracować w ciąży w swoim zawodzie. Więc cieszyłam się ciążą , odpoczywalam w domu dużo lezalam przed tv,w dzień drzemki bo byłam śpiąca na pewno aktywność fizyczna zmalała bo wychodzę z bloku tylko do sklepu i się przejść. W weekendy jakieś podróże do rodziców. Akurat w poniedziałek sprzątałam gdy zaczęło mnie boleć położyłam się do łóżka a wieczorem już jechałam do lekarza bo zbyt długo i mocno mnie bolało. Teraz mówił żebym dała sobie spokój z obowiązkami domowymi więc nic nie robię
 
To ogólnie się bardzo oszczedzałaś. Życzę Ci, aby to nie było nic wielkiego, tylko urok ciąży, który wkrótce minie. Mi w ciąży zdarzały się kłócia w pochwie, a takie stawianie się macicy podobne do skurczy też miałam na przełomie 1 i 2 trymestru. Może być też tak, że macica się rozleniwiła i tak reaguje, gdy robisz coś więcej niż dotychczas.
Badal na fotelu i nie stwierdził nic niepokojącego. O szyjce mi nic nie wspomniał. We wtorek poproszę swoją prowadząca ciążę o zbadanie jeszcze raz bo do niego awaryjnie się dostałam z tymi skurczami. Jestem na zwolnieniu od początku bo nie mogę pracować w ciąży w swoim zawodzie. Więc cieszyłam się ciążą , odpoczywalam w domu dużo lezalam przed tv,w dzień drzemki bo byłam śpiąca na pewno aktywność fizyczna zmalała bo wychodzę z bloku tylko do sklepu i się przejść. W weekendy jakieś podróże do rodziców. Akurat w poniedziałek sprzątałam gdy zaczęło mnie boleć położyłam się do łóżka a wieczorem już jechałam do lekarza bo zbyt długo i mocno mnie bolało. Teraz mówił żebym dała sobie spokój z obowiązkami domowymi więc nic nie robię
 
Skoro lekarz Cię badał i wszystko ok, to może jeden z "urokow" ciąży. Ja miałam kłucia, ale w pochwie. A takie opisywane przez Ciebie mogą mieć związek z rozluźnionymi stawami, bóle od miednicy albo spojenia łonowego mogą promieniować w przeróżnych kierunkach. Mój lekarz też wspominał że od brzucha przez pachwinę do odbytu idą jakieś więzadła, które mogą boleć.
 
Rozwiązanie
Do góry