reklama
potworek.pl
Potworkowa Mama :)
Pola, my raz przez przypadek uspokoiliśmy Oliwkę okurzaczem...Wyła strasznie, a ja akurat zabrałam się za odkurzanie i po chwili Mała spała jak zabita
Pola 30
Fan(ka)
kochane-ale to juz bylo...:-(teraz cholera przestalo dzialac....pisze jenda reka-druga na jej buzce a ona trzyma mnie za palce.chwile nie wyje a potemznow zaczyna....kurwicy dostane...nie radze sobie......AAAAAAAAAAAAAAAAAAAAAAAAAAAAAAAAAAAAAAAAAAAAAAA
Melisa i persen nie pomagają (znaczy mi). A jej zaden koperek...*****, chyba mam nadpobudliwe dziecko....zwariuję za chwilę. Ostatnio rezpieprzyłam krzesło w kuchni, bo nie jestem w stanie zapanować nad emocjami. W ZK i poprawczaku radziłam sobie z kryminalistami bez problemu a z tym bąblem nie mogę!!!!
Melisa i persen nie pomagają (znaczy mi). A jej zaden koperek...*****, chyba mam nadpobudliwe dziecko....zwariuję za chwilę. Ostatnio rezpieprzyłam krzesło w kuchni, bo nie jestem w stanie zapanować nad emocjami. W ZK i poprawczaku radziłam sobie z kryminalistami bez problemu a z tym bąblem nie mogę!!!!
meggi9.11
Fanka BB :)
- Dołączył(a)
- 20 Kwiecień 2006
- Postów
- 518
Pola- my mamy podobnie....czesto przed spaniem drze sie- wtedy nie dajemy za wygrana- buch do łózeczka- i kołyszemy łózeczko dopuki nie zasnie....po jakis 10 min istnego wrzasku w koncu pada- moze nie usypia Sarenka tak za kazdym razem- ale raz na dzien zawsze tak jest....wczoraj ja juz wymiekłam....tak marudziła- normalnie myslałam ze ja chyba na allegro sprzedam bo nic nie pomagało...oj bedzie miała kobietka charakterek- nie wiem czy Cie pocieszyłam- ale wiedz ze nie ty jedna masz takie problemy....przedwczoraj jak wyszłam do klubu pocwiczyc sobie- to maz dzwonił do mnie błagajac bym juz nie brała tam prysznica tylko natychmias przyjechała bo nie umie opanowac wrzasku....no...a teraz spi...jak aniołek))
Pola 30
Fan(ka)
POcieszyłaś mnie meggi, bo myślałam, że tylko ta moja taka charakterna. Moja zasnęła po 40 minutach płaczo-wrzasku. Nie mamy kłopotów z nocnym zasypaniem (wczoraj np. padła o 18.00), i choć bałam się, że wstanie zbyt wczesnie oprócz 2 karmień nocnych spała do 5.50....W czasie dnia ma b. płytki sen (czego kiedyś nie było-zasypiała przy normalnym "hałasie" domu), teraz chyba słuch jej się wyostrzył...
Śpi w czasie spaceru oraz często po...jak się ją dobrze wybuja podczas łażenia po osiedlu potrafi przespać 4 godz. ale to ostatnio rzadkość.
Korzystając z okazji, że śpi idę coś zjeść w spokoju..(chyba persen z melisą zaczęły działać..). Jej, czy tym naszym pociechom kiedyś to przejdzie???
Śpi w czasie spaceru oraz często po...jak się ją dobrze wybuja podczas łażenia po osiedlu potrafi przespać 4 godz. ale to ostatnio rzadkość.
Korzystając z okazji, że śpi idę coś zjeść w spokoju..(chyba persen z melisą zaczęły działać..). Jej, czy tym naszym pociechom kiedyś to przejdzie???
aniii
aaaaa Kotki dwa...
- Dołączył(a)
- 5 Maj 2006
- Postów
- 2 564
cynamonka pocieszyłaś mnie że na ten bolący kręgosłup jest jakaś rada...ale perspektywa zapisu do takiego specjalisty...ech...dziś byłam z małą u dermatologa i o 6 musiałam wstać a do tego w nocy często się budziłam...
Pola nasze dzieci chyba wkraczają w taki okres że je wszystko rozprasza. Lilek też mógł spać w hałasie a teraz byle puknięcie, stuknięcie i już oczy jak 5zł...a o śnie w dzień 3 godzinnym to już dawno zapomniałyśmy...o teraz wyje Zmora jedna...
Pola nasze dzieci chyba wkraczają w taki okres że je wszystko rozprasza. Lilek też mógł spać w hałasie a teraz byle puknięcie, stuknięcie i już oczy jak 5zł...a o śnie w dzień 3 godzinnym to już dawno zapomniałyśmy...o teraz wyje Zmora jedna...
aniii
aaaaa Kotki dwa...
- Dołączył(a)
- 5 Maj 2006
- Postów
- 2 564
kurcze mój Lilek mnie dziś zaskoczył...w ciągu całego dnia spała tylko godzinkę i teraz w ogóle nie jest zmęczona...raczej ja padam na ryjek, bo miałam cichą nadzieję że zdrzemnę się razem z Lilą w ciągu dnia...niestety nie zdąrzyłam się położyć:sick:. teraz tylko ma wyjca jak ją położę do łóżeczka.chyba wie po co ją tam kładę...ech...oby to był jednorazowy wybryk mojej Córy
nineczka
Fanka BB :)
- Dołączył(a)
- 20 Wrzesień 2005
- Postów
- 2 610
kobietki niedawno wróciłam z rehabilitacji z maksem bo mały ma asymetrię ułozeniową ciała. pani doktor zaleciła 3 łatwe i mało skomplikowane ćwiczenia. asymetria jest malutka tak więc za 2 tyg. powinno być ok. pilnujcie wasze cukiereczki i jeśli zauważycie, że maleństwa mają jedną raczkę słabszą od drugiej lub podczas spania wyginają się w tzw. rogalik nie lekceważcie tego bo im starsze tym trudniej to skorygować.
Nas też czeka rehabilitacja. Ten sam problem. Bylyśmy u neurologa, robiliśmy usg główki i na szczęście to "tylko" ta asymetria. We środę jedziemy na pierwszą rehabilitację i strasznie jestem ciekawa co to za ćwiczenia
Pola - widziałam herbatki Hipp uspokajające dla dzieciaczków od chyba 1 miesiąca. To mieszanka kilku ziół, może tego spróbuj jak nic nie pomaga. Ja już planuję jej zakup na ząbkowanie, choć mam nadzieję, że tak źle nie będzie
reklama
Dziewczynki nie wiecie co sie z Lucyann dzieje??mam nadzieje że Chomiczek zdrowy, że u nich wszystko wporządku...
tak tak pilnujcie swoich pociech bo póżniej sie skończy tak jak u nas na ćwiczeniach, 4 razy dziennie jes u mnie w domu przerażliwy krzyk,narazie wielki plus że po tych ćwiczeniach Paula pada jak zabita i słodko śpi
co do wieczornego marudzenia to chyba każdy dzidziuś musi przez to przejść...Paula też miała taki okres niczym nie dało się jej uspokoić przeszło samo i teraz tfu tfu odpukać wieczory są nawet dość znośne...może to te skoki rozwojowe...
tak tak pilnujcie swoich pociech bo póżniej sie skończy tak jak u nas na ćwiczeniach, 4 razy dziennie jes u mnie w domu przerażliwy krzyk,narazie wielki plus że po tych ćwiczeniach Paula pada jak zabita i słodko śpi
co do wieczornego marudzenia to chyba każdy dzidziuś musi przez to przejść...Paula też miała taki okres niczym nie dało się jej uspokoić przeszło samo i teraz tfu tfu odpukać wieczory są nawet dość znośne...może to te skoki rozwojowe...
Podziel się: