reklama
A ja oboje moich chłopaków tak poklepywałam delikatnie, szczególnie jak na rekach ich trzymałam, albo na brzuszku lezeli i oni przy tym...usypiali ;-)
i ja np. lubie jak mnie tak maz z miłości klepie ;-)
I moim malym sie to kojrzy z miłościa więc ja tego do picia nie klasyfikuje. starszego juz tak nie klepie, wiadomo ;-)
i ja np. lubie jak mnie tak maz z miłości klepie ;-)
I moim malym sie to kojrzy z miłościa więc ja tego do picia nie klasyfikuje. starszego juz tak nie klepie, wiadomo ;-)
glodomorek
Zaciekawiona BB
- Dołączył(a)
- 22 Wrzesień 2011
- Postów
- 46
Ja tak poklepywać nie będę, za to głaskać jak najbardziej Nie chciałabym, żeby mnie ktoś nawet w żartach tak klepał i mówił "tu tu tu będziemy bić".
My tez oboje z mezem klepiemy po pupci Nadie,zwlaszcza,gdy lezy na ramieniu,a ona to bardzo lubi i jest spokojniutka. Wydaje mi sie,ze to bardzo fajna forma pieszczoty,wiadomo,ze nikt nie uderza mocna,dlatego,nazywamy to klepaniem,a nie biciem. A pozatym,dziecko przy klepaniu nie bylo by spokojne i radosne
Marihuanna
Aktywna w BB
taa... zarty zartami w zarcie jak mnie maz klepnie to napewno sie nie obrazam ... synus tez raczej nic nie ma przeciw zabawie z poklepywaniem ...
ale jak tak czytam to mysle ze jednak od tego bezstresowego wychowania pozniej mamy dzieciaczkow z ADHD , z dyslekcja i innymi madrymi nazwami "chorob" ktore rodzice przypisuja dzieciom zeby nie czuc sie winnym za brak wychowania i posluszenstwa (przepraszam z gory jesli kogos urazilam , czysto moje zdanie ) ...
heh nie uwarzam ze klaps to cos zlego .. nie bije dziecko ale wejsc na glowe nie pozwolilam by sobie ...
ale jak tak czytam to mysle ze jednak od tego bezstresowego wychowania pozniej mamy dzieciaczkow z ADHD , z dyslekcja i innymi madrymi nazwami "chorob" ktore rodzice przypisuja dzieciom zeby nie czuc sie winnym za brak wychowania i posluszenstwa (przepraszam z gory jesli kogos urazilam , czysto moje zdanie ) ...
heh nie uwarzam ze klaps to cos zlego .. nie bije dziecko ale wejsc na glowe nie pozwolilam by sobie ...
reklama
Nasz Brunek ma 9 miesięcy i czasem zdarza mi się Go tak "poklepywać" Zwłaszcza nad ranem jak do naszego łóżka wędruje i chciałabym żeby spał jeszcze, to jak na brzuszku leży to tak lekko klepię po tyłku i zasypia w końcu (sprawdzona metoda)
W ogóle to przywitać się chciałam, nowa jestem
W ogóle to przywitać się chciałam, nowa jestem
Podziel się: