Witam
Pierwsze pytanie czy do tej pory karmisz piersią czy mlekiem sztucznym.
Jeśli karmisz piersią zamiast dosypywać kleik sugerowałabym próbować do diety wprowadzić mleko sztuczne np. raz dziennie.
Jeśli karmisz już mlekiem sztucznym to pytanie, jakim mlekiem. Najbardziej kaloryczny jest Bebilon. Ponoć to lepsze rozwiązanie pod względem energetycznym (nie mówię tu o upodobania smakowych) niż Bebiko + kleik.
Wszystkie dodatki są opatrzone sygnaturą od 4 m-c, dlatego, że przeciętny układ pokarmowy malucha dopiero w tym momencie jest na tyle wykształcony żeby przyjmować inne pokarmy. Podkreślam przeciętny. Jedno dziecko może nie tolerować nowości jeszcze przez jakiś czas. Inne mogą być super dojrzałe i śmiało jeść to, co im się poda.
Jeśli problem jest z tym, że dziecko często chce jeść no cóż trzeba karmić je częściej.
Którego rozwiązania się nie wybierze warto to przedyskutować z pediatrą
Pierwsze pytanie czy do tej pory karmisz piersią czy mlekiem sztucznym.
Jeśli karmisz piersią zamiast dosypywać kleik sugerowałabym próbować do diety wprowadzić mleko sztuczne np. raz dziennie.
Jeśli karmisz już mlekiem sztucznym to pytanie, jakim mlekiem. Najbardziej kaloryczny jest Bebilon. Ponoć to lepsze rozwiązanie pod względem energetycznym (nie mówię tu o upodobania smakowych) niż Bebiko + kleik.
Wszystkie dodatki są opatrzone sygnaturą od 4 m-c, dlatego, że przeciętny układ pokarmowy malucha dopiero w tym momencie jest na tyle wykształcony żeby przyjmować inne pokarmy. Podkreślam przeciętny. Jedno dziecko może nie tolerować nowości jeszcze przez jakiś czas. Inne mogą być super dojrzałe i śmiało jeść to, co im się poda.
Jeśli problem jest z tym, że dziecko często chce jeść no cóż trzeba karmić je częściej.
Którego rozwiązania się nie wybierze warto to przedyskutować z pediatrą