Ferula
Fanka BB :)
no właśnie, u nas też kły są największymi zębami w buzi mojej córeczki, a ma już komplet od jedynek po piątki wszystkie, więc teraz odpoczywamy od ząbkowania. Ale jak się uśmiechnie to najbardziej te kiełki widać. Co do wady zgryzu to tez juz kiedyś pisałam, mamy odstawic smoka, ale ja jakoś nie mogę się za to zabrać,może teraz jak już zakończyło się ząbkowanie spróbuję. Myslałam, nad takim aparatem jak smoczek tylko bez tej gumki, ale ona chyba tego nie chwyci. Dlatego codzinnie paluszkami wpycham jej do srodka te ząbki i juz widzę mała poprawę. Moja mama mi tak podpowiedziała, bo ja podobno w dzieciństwie tez miałam tak górną szczenkę wysunietą. I tez moja mama skutecznie mi tę wadę naprawiła U małej nie jest to takie widoczne, ale jest. Smoczek nadal zostaje do usypiania więcej z niego nie korzystamy