reklama
Forum BabyBoom

Dzień dobry...

Starasz się o maleństwo, wiesz, że zostaniecie rodzicami a może masz już dziecko? Poszukujesz informacji, chcesz się podzielić swoim doświadczeniem? Dołącz do naszej społeczności. Rejestracja jest bezpieczna, darmowa i szybka. A wsparcie i wdzięczność, które otrzymasz - nieocenione. Podoba Ci się? Wskakuj na pokład! Zamiast być gościem korzystaj z wszystkich możliwości. A jeśli masz pytania - pisz śmiało.

Ania Ślusarczyk (aniaslu)

  • Czy pomożesz Iwonie nadal być mamą? Zrób, co możesz! Tu nie ma czasu, tu trzeba działać. Zobacz
reklama

Kiedy miałyście poród przy nadciśnieniu?

A nadciśnienie dało się kontrolować lekami?
Praktycznie całą ciążę ciśnienie było w górnej granicy normy, no może poza wizytami, wtedy zawsze mi skakało 😅 w każdym razie chyba ok. 37 lub 38 tc ciśnienie zaczęło wariować pomimo zwiększonej dawki dopegytu. Mimo to gin prowadząca wspominała o wywoływaniu już wcześniej, niestety zalecała zakończyć ciążę przed 40 tc 🤷🏼‍♀️
 
reklama
Współczuję ciężkiego porodu, ale najważniejsze że mała już przy Tobie. Czyli u Ciebie dopegyt nie działał? Ja go biorę 2x dziennie i lekarz mówi że puki ciśnienie mam poniżej 140 i nie ma białka w moczu, to nie będziemy kończyć ciąży przed 40 tygodniem. No chyba że sama zacznę rodzić przed tym 😂
Brałam w domu leki 2 x dziennie. Ciśnienie miałam różne ale na ogół około 140 ( jestem wysokociśnieniowcem ). Można powiedzieć że trzymaliśmy ciśnienie w ryzach, lekarz kazał stawić się w szpitalu jeśli ciśnienie będzie 150/110 tak też się stało przez stres. Tak czy inaczej kazał stawić się w szpitalu w skończonym 38 tc nawet jeśli nic by się nie działo... Później w szpitalu ciśnienie zbili ... Ale już zostałam bo byłam umówiona na wtorek na przyjęcie, a w sobotę już byłam w szpitalu...
Znajomy ginekolog który pracuje w gczd w Katowicach również mówił że u nich praktyka jest rozwiązywanie ciąży z nadciśnieniem w skończonym 38 tc.
W poprzednich ciążach również miałam wysokie ciśnienie tzn około 140-145 z tym że wogole nie leczone. Pierwszego syna urodziłam przez wywołanie z powodu sączących się wód w 38 tc, drugiego syna przez wywołanie w końcówce 42tc, teraz córcia 38+3.
Każdy poród inny, podejście lekarzy też różne, nic nie możemy zrobić tylko zaufać w to co mówią i decyduja
 
Współczuję ciężkiego porodu, ale najważniejsze że mała już przy Tobie. Czyli u Ciebie dopegyt nie działał? Ja go biorę 2x dziennie i lekarz mówi że puki ciśnienie mam poniżej 140 i nie ma białka w moczu, to nie będziemy kończyć ciąży przed 40 tygodniem. No chyba że sama zacznę rodzić przed tym 😂
Dodam jeszcze że drugi lekarz u którego byłam kilka razy....nic nie wspominał o wcześniejszej indukcji, w przypadku braku akcji porodowej kazał się stawić do szpitala tydzień po terminie...
 
Do góry