reklama
A
azik
Gość
mamaboo, jak Piotruś miał 4 miesiace poszłam do pracy i na studia...
to mi nie łw karmieniu moim mleczkiem...
na wyjścia odciągałam i dostawał w butli (2 karmienia) a jak wracałam to karmiłam sama...
tez przed ciązą miałam małe piersi (80A/B)
to mi nie łw karmieniu moim mleczkiem...
na wyjścia odciągałam i dostawał w butli (2 karmienia) a jak wracałam to karmiłam sama...
tez przed ciązą miałam małe piersi (80A/B)
Mama Boo
Mama Zinella i Whitmona
No w zasadzie to też jest jakieś wyjście. Mam pytanie : bo ja mam zamiar studiować zaocznie jak już keidyś wspominałam, ale oczywiście chcę sobie sama płacić za studia, więc muszę iść na staż (lepsze niż normalna praca, bo choć mneijsze zarobki to będę już miała doświadczenie, które będzie potrzebne po studiach a poza tym regularne godziny pracy od 8 do 15). Jednak nie wiem czy to dobre dla dzidziusia, że będzie musiało iść do żłobka. Zaznaczam z góry, że babcie nie mogą się opiekować (Moja mama ma na wychowaniu 4 wnuków a Rafała pracuje do południa). Jak wy zrobiłybyście na Moim miejscu ?
Osinka
Marcowa Mama Agatki 2006
mamaboo - też musze wrócic do pracy po macierzyńskim, moje dzieciątko na pewno pójdzie do żłobka, nie mam żadnej rodziny, która pomogłaby nam w opiece nad dzieckiem, zresztą nie wiem czy prosiłabym ich to
wszyscy mówią, że dzieci w żłobku chorują, że lepsza opiekunka... boje się zotawić dziecko obcej babce, powierzyć mój największy skarb + mieszkanie za ciężka kasę, u nas cena za opiekę kształtuje się w okolicach 600-700zł, nie stać mnie, by wydać 3/4 wypłaty - trzeba jeszcze COŚ kupić dziecku i nam do jedzenia... męża wypłata idzie na opłaty, więc czarno widzę opłatę za opiekunkę... na pewno zlobek
wiele dzieci chodziło do złobka i nie było problemów - ja jestem dobrej myśli, będę zostawiać małej/małemu mleczko w butelce, poza tym w razie czego będę blisko - z pracy do żłobka będe miała rzut kamieniem
wszyscy mówią, że dzieci w żłobku chorują, że lepsza opiekunka... boje się zotawić dziecko obcej babce, powierzyć mój największy skarb + mieszkanie za ciężka kasę, u nas cena za opiekę kształtuje się w okolicach 600-700zł, nie stać mnie, by wydać 3/4 wypłaty - trzeba jeszcze COŚ kupić dziecku i nam do jedzenia... męża wypłata idzie na opłaty, więc czarno widzę opłatę za opiekunkę... na pewno zlobek
wiele dzieci chodziło do złobka i nie było problemów - ja jestem dobrej myśli, będę zostawiać małej/małemu mleczko w butelce, poza tym w razie czego będę blisko - z pracy do żłobka będe miała rzut kamieniem
A
azik
Gość
spróbuj ze złobkiem, jak coś nie tak będzie - to zawsze będziesz mogła pomysloeć o innym rozwiązaniu (np opiekunce).
moje dzidzio na pewno by się cieszyło chodzac do żłobka - tylko ja nie chcę i tez nie mam potrzeby (babcia )
warto spróbować.
w końcu my w większosci tez chodziłysmy do złobków.
moje dzidzio na pewno by się cieszyło chodzac do żłobka - tylko ja nie chcę i tez nie mam potrzeby (babcia )
warto spróbować.
w końcu my w większosci tez chodziłysmy do złobków.
Mama Boo
Mama Zinella i Whitmona
Ja nie musiałam, bo mną się mama opiekowała do 3 roku życia, ale to były inne czasy.... Myniemożemy sobie na to pozwolić a ja nie moge sobie pozwolić na zaczęcie studiów dopiero za 3 lata.... W sumie to w żłobku Dzidzio ma od razu kontakt z dziećmi, a opiekunkom też nie wierzę .......
Osinka
Marcowa Mama Agatki 2006
zanim wynajęłabym opiekunkę do dziecka, musiałabym mieszkanie przemeblować i poinstalować kamery w każdym pomieszczeniu z możliwością przesyłania obrazu i dźwięku do męża do pracy - on cały dzień pracuje przy komputerze
może w takiej sytuacji byłabym spokojna...
bardziej wierzę w żłobek
może w takiej sytuacji byłabym spokojna...
bardziej wierzę w żłobek
katiNJ
Fanka BB :)
Moja koleznanka z pracy poslala swoejgo syna do przedszkola ktore ma kamery i rodzic poprzez internet moze sobie patrzec co maluch robi.
Ja raczej mysle o tym zeby po macierzynskim i po wakacjach (powinny sie polaczyc) isc choc na pol roku na wychowawczy, a dorobic w tym czasie np. prywatnymi lekcjami albo jakimis tlumaczeniami. Ewentualnie jakas praca o dzielo, tak zeby maz mogl sie zajac maluszkiem kiedy mnie nie bedzie. Ale tez jeszcze nie myslalam o tym co zrobie jak dzidzia bedzie miala rok - moze wroce do szkoly tylko na pol etatu?
Obie babcie mieszkaja bardzo daleko (200 km), a zreszta nie wiem czy rzeczywiscie chcialabym zeby albo moja mama albo tesciowa zajmowaly sie moim dzieckiem. Juz widze te ciagle kazania jak nalezy z maluszkiem postepowac, itd. A do tego oczywiscie nie sluchalyby sie moich zalecen.
Ja poszlam do zlobka jak mialam rok i strasznie zaczelam chorowac, nawet zapalenie pluc zlapalam.
Obie babcie mieszkaja bardzo daleko (200 km), a zreszta nie wiem czy rzeczywiscie chcialabym zeby albo moja mama albo tesciowa zajmowaly sie moim dzieckiem. Juz widze te ciagle kazania jak nalezy z maluszkiem postepowac, itd. A do tego oczywiscie nie sluchalyby sie moich zalecen.
Ja poszlam do zlobka jak mialam rok i strasznie zaczelam chorowac, nawet zapalenie pluc zlapalam.
reklama
Podobne tematy
- Odpowiedzi
- 1
- Wyświetleń
- 207
- Odpowiedzi
- 3
- Wyświetleń
- 2 tys
- Odpowiedzi
- 18
- Wyświetleń
- 7 tys
Podziel się: