reklama
Forum BabyBoom

Dzień dobry...

Starasz się o maleństwo, wiesz, że zostaniecie rodzicami a może masz już dziecko? Poszukujesz informacji, chcesz się podzielić swoim doświadczeniem? Dołącz do naszej społeczności. Rejestracja jest bezpieczna, darmowa i szybka. A wsparcie i wdzięczność, które otrzymasz - nieocenione. Podoba Ci się? Wskakuj na pokład! Zamiast być gościem korzystaj z wszystkich możliwości. A jeśli masz pytania - pisz śmiało.

Ania Ślusarczyk (aniaslu)

reklama

Karmienie piersia

Magda_lena24

Zaangażowana w BB
Dołączył(a)
26 Sierpień 2017
Postów
114
Witam, córka ma niecale 2 tygodnie karmie ja tylko piersia ale czasem mam wrażenie że jest malo mleka i mimo iz zje z 2 piersi to nadal sie kreci i szuka wiec podaje jej (tylko czasem nie zawsze zdazy się raz na dzien) mleko modyfikowane NAN optipro plus tak okolo 30 ml. Czy to możliwe że po tej malej ilosci może byc niespokojna i gorzej spac ? Bo mam takie wrazenie ze wtedy kiedy je wypije cos sie zmienia w jej zachowaniu. Z kupkami wszystko ok nie ma problemu.. jak to jest z tym dokarmianiem ? Jakie mleko polecacie? Czy to możliwe ze NAN jej po prostu nie służy czy brzuszek jest nieprzyzwyczajony?
Pozdrawiam 🙂
 
reklama
Najlepszym wyjściem kochana jest patrzenie na to czy córeczka przybiera na wadze prawidłowo. Jeśli tak to zrezygnowałabym z dokarmiania mm. Laktacja się właśnie rozkręca, potrzeba troszkę czasu aby się ustabilizowała. Przystawiaj córeczkę często bo to najlepszy ssak do pobudzenia produkcji mleka.
Mleko modyfikowane jest troszkę bardziej ciężkostrawne dla dziecka niż mleko mamy, stąd mozliwe, że po dokarmieniu córeczka może mieć niespokojny brzuszek (takie maluszki mają wciąż niedojrzały układ pokarmowy).
 
Po mleko NAN dużo maluszków ma bóle brzuszka. Humana polecana przez położne w szpitalach lub bebiko. Jak posmakujesz NAN i inne to poczujesz, ze jest cięższe.

A cała reszta to jak koleżanka wyzej napisała. Jeśli dziecko ma 2 tyg to jesteś na etapie wizyt położnej, która sprawdza przyrosty wagi. Jeżeli przyrosty będą za małe to dopiero wtedy bym podała MM.
 
Dziewczyny dziękuję za odpowiedzi :) dzisiaj wlasnie była położna i mała super przybiera na wadze i koniec z dokarmianiem mm 🙂 a jesli chodzi o mleko Humana to faktycznie cos moze w tym być bo podawali córce w szpitalu to mleczko i nic po nim sie nie działo takze moze i faktycznie NAN jej nie służy. Na razie skupie sie na kp i odpuszczam temat mleka modyfikowanego 😊
 
Im więcej podajesz mm, tym mniej dziecko pije z piersi i tym mniej piersi produkują mleka. To może doprowadzić do wygaszenia laktacji. Jeśli dziecko nadal chce ssać pierś to powinno ssać pierś a e dostawać mm. Ssać pierś pobudza produkcję mleka. Laktaxja ustabilizuje sie dopiero za kilka tyg. Tak możesz ją zakłócić i wygasić. No i oczywiście przyrost jest tu wyznacznikiem. Za mało mleka ma jakieś kilka % matek. Reszta wygasza sobie laktacje niepotrzebnie wprowadzając mm.
 
Im więcej podajesz mm, tym mniej dziecko pije z piersi i tym mniej piersi produkują mleka. To może doprowadzić do wygaszenia laktacji. Jeśli dziecko nadal chce ssać pierś to powinno ssać pierś a e dostawać mm. Ssać pierś pobudza produkcję mleka. Laktaxja ustabilizuje sie dopiero za kilka tyg. Tak możesz ją zakłócić i wygasić. No i oczywiście przyrost jest tu wyznacznikiem. Za mało mleka ma jakieś kilka % matek. Reszta wygasza sobie laktacje niepotrzebnie wprowadzając mm.
Dokładnie! Ja to nie wiem skąd ta moda na "mam za mało mleka". Dzieci płaczą z pierdyliarda różnych przyczyn. Jak przybiera, siusia i robi kupę to znaczy, że jest ok. Jak są wątpliwości w kwestii karmienia to się idzie do cdl. Bo wokół kp jest tyle mitów, że głowa mała. Zwłaszcza wśród starszego pokolenia.

No i autorko, mm nie zmienia się tak o. Najlepiej robić to w porozumieniu z lekarzem. Bo dopiero można dziecku na brzuszek zaszkodzić.
 
Współczuję. Złożyła bym n ataki personel skrage. Bo takie rady i dokarmianie mogą skutecznie zakończyć laktację. Pierwsze trzy miesiące są najważniejsze.
 
Szczerze powiedziawszy ja się z czymś takim u położnych akurat nie spotkałam. A z córką w pierwszym roku życia trochę w szpitalach spędziłam. Co innego natomiast babcie, ciocie, sąsiadki....
ja też nie spotkałam na szczęście takich położnych. Moja położna środowiskowa ma wręcz fioła na punkcie karmienia piersią i bardzo je promuje i pomagała po porodzie. W szpitalu też nienajgorzej. Problem w tym, że każdy ma inne porady i czasami byłam totalnie skołowana. Dlatego warto sobie doczytać.
 
reklama
ja też nie spotkałam na szczęście takich położnych. Moja położna środowiskowa ma wręcz fioła na punkcie karmienia piersią i bardzo je promuje i pomagała po porodzie. W szpitalu też nienajgorzej. Problem w tym, że każdy ma inne porady i czasami byłam totalnie skołowana. Dlatego warto sobie doczytać.
Zgadzam się. Najlepiej sprawdzone źródła i kontakt z cdl.
 
Do góry