reklama
Forum BabyBoom

Dzień dobry...

Starasz się o maleństwo, wiesz, że zostaniecie rodzicami a może masz już dziecko? Poszukujesz informacji, chcesz się podzielić swoim doświadczeniem? Dołącz do naszej społeczności. Rejestracja jest bezpieczna, darmowa i szybka. A wsparcie i wdzięczność, które otrzymasz - nieocenione. Podoba Ci się? Wskakuj na pokład! Zamiast być gościem korzystaj z wszystkich możliwości. A jeśli masz pytania - pisz śmiało.

Ania Ślusarczyk (aniaslu)

reklama

Karmienie piersią we wczesnej ciąży

Witam wszystkich!
Jak w temacie. Czy któraś z was moze sie podzielić swoja historia? Obecnie karmie nadal (nocne i poranne karmienie) corke, która ma obecnie 2 lata 3 miesiące. Niedawno dowiedziałam się ze jestem w drugiej ciazy. To sam początek. Ciaza jest na lekach, tak samo jak z corka, wiec zastanawiam się na ile karmienie moze przyczynić się do jakis komplikacji na początku ciąży. Przed pierwszą ciaza dwa poronienia, potem ciaza donoszona, teraz jestem po dwóch biochemicznych pod rząd i w bardzo wczesnej ciazy.
Czy któraś z was maja obciazaony wywiad ginekologiczny jednak zrezygnowała z kp lub wręcz przeciwnie nie było to problemem? Jakie są wasze doświadczenia w tym temacie ?
Będę wdzięczna za wszystkie odpowiedzi. Z góry dziękuję za podzielenie się swoimi historiami. 😊
Ja nagle odstawilam od piersi jakoś w 7 TC jak było (kolejne) krwawienie i krwiak, żeby wyeliminować wszelkie powody skurczy macicy. Szczerze mówiąc, nie wiem czy to bylo konieczne i czy pomogło utrzymać ciążę, bo krwawilam dalej. Ale odstawienie poszło bardzo sprawnie więc nie odczuwam tego jako złego kroku. Tak jak Ci kiedyś pisałam, znam lekarzy i ich pacjentki, które nie odstawiają od piersi mimo tych leków.
 
reklama
jeśli wapno to calperos. Wit d3 i tak musisz brać min 2000. Mi teraz Endo każe brać 4000.
Co do karmienia... Chodzi mi tak na prawdę tylko o to, byś w razie czego nie wyrzucała sobie, że karmiłas. A wiemy jakie mysli wtedy się pojawiają. Oczywiście liczę na to, że bedzie wszystko w najlepszym porządku. A młoda myślę, że są się odstawił powoli. Ona czuje zmianę w smaku i ilości. Niech sobie dotyka i tuli. Tego nie musi tracić. Bliskość może dostać również bez ssania.
Ja miałam zagwostke, czy brać encorton czy nie. Całą noc kminilam pamiętam. Jak tylko przypomniałam sobie że larmie, to miałam odpowiedź. Bałam się, że się nie uda, ale się udało. To była cudowna ciąża. Mogła być taka do końca. I tego ci życzę, cudownej ciąży do rozwiązania w 38tc conaniej
Problem jest właśnie w tym ze wyczuwa napiecie ode mnie. Czuje ewidentnie ze karmienie jej juznie drażni. I ma regres. Bo wczebsiej to juz nawet o piersi nie pamiętała. Mowila ze jak nir ma mleczka to bedzie tulic. A teraz koniecznie chce pic mleko i jest po prostu ogromny smutek w jej oczach ze jej bie daje. I to mnie obecnie przerasta. Povzucie ze zabieram jej piers.
Woem o czym mówisz. Zawsze staramy się wyeliminować ewentualne rzeczy, które mogą przyczynić się do poronienia. Sporo czytalam na ten temat i nie obawiam się teraz jednak tego ze karmienie bardzo moze przyczynić się do ewentualnego poronienia tylko przemówił do mnie bardziej fakt wspkmniany przez ciebie ze biore encorton. A na pewno do 20 tc sie go bierze (tak przynajmniej bylo te 3 lata temu). Nie patrzyłam na yo w ten sposób. O fakt. Corla juz jie potrzebuje mleka. Tylko ssania. Ewidentnie sie uspokaja. Gdzie, tak jak wspomniałam milismy ten okres za sobą. Ale osttanio mielismy sporo gości, zmian wyjazdów i musle ze yo tez odreagowuje. Dodatkowo ida jej 5tki i mama chce odstawić. Woec chyba to do naijw duuuuuzo
 
Ja nagle odstawilam od piersi jakoś w 7 TC jak było (kolejne) krwawienie i krwiak, żeby wyeliminować wszelkie powody skurczy macicy. Szczerze mówiąc, nie wiem czy to bylo konieczne i czy pomogło utrzymać ciążę, bo krwawilam dalej. Ale odstawienie poszło bardzo sprawnie więc nie odczuwam tego jako złego kroku. Tak jak Ci kiedyś pisałam, znam lekarzy i ich pacjentki, które nie odstawiają od piersi mimo tych leków.
Tak pamietam ze wspominałaś. A ile wtedy miało pierwsze dziecko jakmodstawilas ?
 
Tak pamietam ze wspominałaś. A ile wtedy miało pierwsze dziecko jakmodstawilas ?
1,5 roku, ale już tylko w nocy karmiłam od kilku miesiecy. Była młodsza niż Twoja, więc w ogóle nie było rozmów na ten temat. Dostała bidon z wodą i go ciamkala. Raz czy dwa musiałam jej dać piers bo dostałam zastoju i nie dało się go ściągnąć inaczej jak wyssać. Była dzieckiem bez smoczka-uspokajacza.
 
1,5 roku, ale już tylko w nocy karmiłam od kilku miesiecy. Była młodsza niż Twoja, więc w ogóle nie było rozmów na ten temat. Dostała bidon z wodą i go ciamkala. Raz czy dwa musiałam jej dać piers bo dostałam zastoju i nie dało się go ściągnąć inaczej jak wyssać. Była dzieckiem bez smoczka-uspokajacza.
U nas również bez skoczka i bez butelki. Jeszcze kolo 1.5 roku mysle ze obyłoby sie bez większych komplikacji. 🤭 Ale 2l3m to juz "cwana bestia" 😊🙄😅 . Myślę że wczesna ciaza tylko dala mi w koncu pretekst abys sie wziela za odstawienie bo bym pewnie tego za szybko nie zrobila. U nas woda z bidonu jie przejdzie. Musi być mleczko z cycy. Będę próbować ze zwykłym mlekiem bo go lubi. Niestety U nas corka model wymagajacy i wrażliwiec wiec musze to dobrze rozegrać. Dzięki za wasze historie !
 
Do góry