reklama
Forum BabyBoom

Dzień dobry...

Starasz się o maleństwo, wiesz, że zostaniecie rodzicami a może masz już dziecko? Poszukujesz informacji, chcesz się podzielić swoim doświadczeniem? Dołącz do naszej społeczności. Rejestracja jest bezpieczna, darmowa i szybka. A wsparcie i wdzięczność, które otrzymasz - nieocenione. Podoba Ci się? Wskakuj na pokład! Zamiast być gościem korzystaj z wszystkich możliwości. A jeśli masz pytania - pisz śmiało.

Ania Ślusarczyk (aniaslu)

reklama

karmienie piersią starszaków

Witam,
Ja musiałam małą odstawić od piersi gdyż się rozchorowałam i straciłam pokarm. Dałam jej rano butelkę a ta oczywiście w przeraźliwy płacz i histerię wpadła, ciągała mnie za bluzkę normalnie szok.. po ok 4 godzinach męki dziecko wymiękło i się poddało wypiło całe mleko z butelki. Wieczorem gdy miałam ja karmić byłam przerażona że będzie to samo co rano, ale jednak nie dziecko odrazu wzieło butelkę i nawet nie zapłakało. Fakt iż czasem jej się przypomni to przytuli się do piersi ale jak widzi butelkę to pierś zostawia i łapie za butle. Pozdrawiam.
 
reklama
Witaj Agawo!
Gratuluję i dziękuję za dobry przykład!!
Jestem mamą czteromiesięcznej Różyczki i oczywiście karmię ją piersią. Do tej pory planowałam zakończyć karmienie jak Róźka będzie miała 1,5 roku Po przeczytaniu twojej informacji zastanawiam się czy nie karmic jej dłużej :). Karmienie dostarcza mi dużo radości i satysfakcji, daje poczuce jedności z dzieckiem. Zastanawiam się tylko jak to będzie gdy Róży wyrosna ząbki.
Mam jeszcze jeden problem. Otóz moja Róźka uwielbia ssać jabłko. Dwa tygodnie temu dałam jej je zamiast gryzaczka i od tamtej pory upomina się o jabłuszko jak tylko zobaczy je w moich rękach. Nie wiem czy jej je dawac i jak to wpłynie na karmienie. Wiem, ze dzieciom karmionym piersią dopiero podaje sie jedzonko od 7 miesiąca, a co ja mam zrobić jak ona tak sie rwie do tego jabłka?
Dzięki z góry za odp i Pozdrawiam!
 
Olenkomar spokojnie mozesz jej dawac( w rozsadnych ilosciach) skoro nie ma od tego zadnych efektow ubocznych to smialo :) patrzac na gotowe sloiczki z deserkami dla dzieci wedlug Hippa wlasnie od 4 miesiaca mozna juz podawac jabluszko.


pozdrawiam
 
Witam...nie wiem, czy jeszcze ktos tu zaglada...a mam klopot...

Kubus ma 7 tygodni, od 2 tygodni mam klopoty z karmieniem go...otoz popoludniami maly po prostu wisi na piersi miedzy 16-20.Odstawiam, to za moment placze, staralam sie go zabawiac, czyms zajac, isc na spacer - nie ma mowy...Co ja mam robic???Gdzie jest blad?

Pozdrawiam serdecznie wszystkie karmicielki  :)
 
Mamo tusiaczka, ja tez to miała w 6 tygodniu bo mój maluch ma bardzo silnie rozwiniety odruch ssania. Płatała i tylko przy piersi sie uspokajała, nie pomagało noszenie na rekach ani zabawki no po prostu nic. A ja miałam juz dość, bo sutki mnie bolały ze strach. I wiesz co?? pomógł smoczuś ;D może spróbuj.... Mała juz tylko płakała na jedzenie a tak ssała i ssie nadal smoka. I ona i ja jestem szczęsliwa bo juz nie "wisi " na piersi :)
 
Kochana właśnie próbujemy smoczka, ale na razie Kuba zachowuje się jakby był na zawodach i pluje jak najdalej potrafi...Ja przez długi czas nie chciałam mu dawać "dyda", bo wszędzie pisz ą,że zaburza prawidłowe ssanie i całą laktację diabli biorą....Ale znajoma osoba powiedziała mi,że to nie tak no i zaczynamy przyjaźń ze smoczkiem....Zobaczymy co z tego wyjdzie.

Ja teraz przechodzę zapalenie piersi - proszę o rady jak sobie z tym radzić.Biorę antybiotyk, delikatnie masuję , na noc okład z ciepłego ziemniaka, w dzień z białej kapusty - ale ostrożnie-bo ponoć zmniejsza produkcję mleka...Co jeszcze mogę robić?To już trzecia doba, a obrzęk się nie zmniejszył.Przestał boleć i już nie jest czerwony...Ale ja już mam serdecznie dosć...No i gorączki już nie mam...

Pozdrowionka od nas :D
 
Gizo ...pięknie dziękuję za odpowiedź....Czytałam już wczoraj i staram sie stosować do tego, co napisałyście. Jedyna wątpliwość...ktoś mi doradził okłady z ciepłego ziemniaka na noc...Nie jestem pewna czy dobrze robię, bo na kilku stronach o zapaleniu wyczytałam, że absolutnie nie wolno ciepłych okładów...Na kilku innych,że okłady są wskazane...Sama nie wiem. Wiem,że poradziłaś sobie z tym koszmarem...dlatego , proszę pomóż mi....

Pozdrawiam Ciebie serdecznie...i jeszcze raz dziękuję :)
 
ja też miałam zapalenie piersi i poza anybiotykiem w wannie w gorącej wodzie "wyciskałam" rope z piersi....nie odstawilam dzidzi od piersi i szybko przeszło....nie robiłam okładów...ale może faktycznie są pomocne....żeby ograniczyć nieco produkcje mleka robi się zimny okład...najważniejsze to wyciskać te guzy,,,,mniej boli w wannie w gorącej wodzie
 
reklama
Mamo tusiaczka ja też byłam z tych co " w życiu mojemu dziecu nie dam smoczka" ;D Czasem dzidzia wygrywa :laugh:
A co do zapalenia to u mnie na szczęście zakończyło się bez antybiotyku ale miałam gorączkę 39 i 4 przez pare dni az trafiłam do szpitala. Pomogło mi sciaganie mleczka, okłady z kapusty, i mi nie kazali masować piersi.
 
Do góry