Witam,
Ja musiałam małą odstawić od piersi gdyż się rozchorowałam i straciłam pokarm. Dałam jej rano butelkę a ta oczywiście w przeraźliwy płacz i histerię wpadła, ciągała mnie za bluzkę normalnie szok.. po ok 4 godzinach męki dziecko wymiękło i się poddało wypiło całe mleko z butelki. Wieczorem gdy miałam ja karmić byłam przerażona że będzie to samo co rano, ale jednak nie dziecko odrazu wzieło butelkę i nawet nie zapłakało. Fakt iż czasem jej się przypomni to przytuli się do piersi ale jak widzi butelkę to pierś zostawia i łapie za butle. Pozdrawiam.
Ja musiałam małą odstawić od piersi gdyż się rozchorowałam i straciłam pokarm. Dałam jej rano butelkę a ta oczywiście w przeraźliwy płacz i histerię wpadła, ciągała mnie za bluzkę normalnie szok.. po ok 4 godzinach męki dziecko wymiękło i się poddało wypiło całe mleko z butelki. Wieczorem gdy miałam ja karmić byłam przerażona że będzie to samo co rano, ale jednak nie dziecko odrazu wzieło butelkę i nawet nie zapłakało. Fakt iż czasem jej się przypomni to przytuli się do piersi ale jak widzi butelkę to pierś zostawia i łapie za butle. Pozdrawiam.