reklama
Forum BabyBoom

Dzień dobry...

Starasz się o maleństwo, wiesz, że zostaniecie rodzicami a może masz już dziecko? Poszukujesz informacji, chcesz się podzielić swoim doświadczeniem? Dołącz do naszej społeczności. Rejestracja jest bezpieczna, darmowa i szybka. A wsparcie i wdzięczność, które otrzymasz - nieocenione. Podoba Ci się? Wskakuj na pokład! Zamiast być gościem korzystaj z wszystkich możliwości. A jeśli masz pytania - pisz śmiało.

Ania Ślusarczyk (aniaslu)

reklama

karmienie piersią i ANTYBIOTYK

suszi

Fanka BB :)
Dołączył(a)
14 Sierpień 2005
Postów
435
Miasto
KRAKÓW
Cześc dziewczynki, czy któraś z Was zażywała antybiotyk podczas karmienia piersią? Ja jestem od 3 tygodni chora i właśnie przed chwilą zażyłam pierwszą dawkę ZINNATu(500 mg).W ulotce jest opisanych tyle efektów ubocznych ,że strasznie się boję ,że wystąpią u Zosi jakieś ..tfu..
Zosia pomimo, że wczoraj skończyła 7 m-cy żywi się prawie wyłacznie cycem, oprócz niego zjada 1 zupkę małą(albo pół dużego słoiczka) i z miesiąc temu nauczyła się pić herbatkę z butelki(ale tylko 125 ml na dzień).Kaszek nie jada (próbuję codziennie , ale nic z tego, zaciska usteczka i kopie nóżkami, ewentualnie pluje, z owoców zjada tylko śliwki gerbera(parę łyżeczek dziennie), czasem uda się mi wcisnąć własnoręcznie startego banana z jabłkiem ,owocków ze słoiczka nie przyjmuje.I to by było na tyle, czyli bardzo niewiele opócz mojego mleka.
A co do choróbska , to Kazik przywlókł je z przedszkola 3 tygodnie temu, wszyscy oprócz męża się zaraziliśmy. Najpierw była gorączka(Kazikowi utrzymywała się przez prawie 2 tyg., były drgawki-przyjechało pogotowie, ale go nie zabrali , tylko zostawili mi wlewkę doodbytniczą z diazepamu, w razie gdyby się powtórzyły , całe szczęście nie doszło do tego , bo byłam w takim szoku,że chyba nie byłabym w stanie tego zrobić.Był jeszcze kaszel ,katar i potworne osłabienie, a ja dodatkowo miałam przeokropny ból gardła, taki ,że nie mogłam nic przełknąć.Kazik dostał wreszcie antybiotyk, Zosi się przejsciowo plepszyło, ale został nocny kaszel , kóry od paru dni znowu się nasilił i pojawił w ciągu dnia, jestem przerazona, jutro jedziemy znowu do lekarza, a ja z kolei dostałam Amoksycyline(to rodzaj penicyliny), ale wyszła mi po niej wysypka nadekolcie i brzuchu, więc ją odstawiłam ,później mi się trochę polepszyło,minąl tydzień i teraz mam zapalenie zatok, ledwo żyję , znów mam gorączke, boli mnie pól głowy i szczęki ,wczoraj wieczorem nie słyszałam na jedno ucho przez godzinę.
Własciwie to chciałam sie pożalić i dowiedzieć , czy któraś z Was też brała antybiotyk podaczs karmienia? Mam już dosyć wszystkiego, a od poniedziałku zaczynam praktyki w szkole , nie chcę myśleć , jak to wszystko będzie wyglądało.
 
reklama
O matko, suszi, biedaku jeden!:-( No na prawde strasznie ci wspolczuje! Ale mam dobra wiadomosc ja antybiotyk bralam dwa razy - raz jak Ella miala 5 tygodni, raz jak 10! Takze byla malenka i jadla tylko cyca! Nic jej nie bylo oprocz troche malo atrakcyjnych kupek! :eek:Poza tym spoko! Sama nigdy nie byla chora takze nie wydaje mi sie zeby to wplynelo ujemnie na jej uklad odpornosciowy! Poza tym twoje mleko zawiera probiotyki, ktore ja zabezpieczaja! Bierz ten antybiotyk do konca bo mi to nie wyglada za wesolo z tego co opisujesz!:no: Pozdrowionka! Trzymam kciuki za szybkie ozdrowienie!;-);-)
 
ja antybiotyku podczas karmienia nie bralam ...natomiast cala ciąże brałam lekarstwa i balam sie o malenstwo tymbardziej ze w ulotce bylo napisane o efektach ubocznych-na szczescie szkrab urodził sie cały i zdrowiuteńki:-) .........dlatego skoro lekarz wie ze karmisz i przepisal ci ten antybiotyk wiec....moim zdaniem powinnas go brac ..bo z tego co opisujesz to nie masz przeciez jakiegos tam lekkiego przeziebienia:no: ...a wręcz przeciwnie....i raczej bez antybiotyku sie nie wykurujesz
trzymaj sie ......i zdrowiej szybciutko...;-) :tak:
 
Ja brałam Duomox, czy jak się to pisze. Lekarka wiedziała, że karmię piersią i powiedziała, że ten antybiotyk jest bezpieczny, mimo, że na ulotce było żeby nie brać podczas karmienia piersią. Mojamu małemu nic nie było a ja szybciutko doszłam do siebie :tak:
Dużo zdrówka życzę :-)
Pozdrawiam
 
Dzięki dziewczyny za słowa otuchy ,ze mną jest już odrobinę lepiej , ale Kazik na nowo mi się rozkłada , o 5 rano się obudził z bólem brzucha, poesiedziałam przy nim trochę na jego łóżeczku i wreszcie zasnął, tyle ,że o 7 przylazł do nas do łożka i zwymiotował(tak obficie,że oprócz pościeli i prześcieradła , to jeszcze na matę taką ochronną na materac przebiło).Oczywiście musiałam się wziać w garść , zebrać siły (nie wiem skąd je wciąz biorę) i zrobić dwa prania.Ale mniejsza o to, Kazik ważniejszy, później zaczęła mu rosnąc gorączka, więc kiedy miał 37,5 dałam mu panadol, bo boję się tych cholernych drgawek(zawsze podawalam przeciwgorączkowe leki dopiero od 38 stopni).Nic nie je , wypił tylko filiżankę czarnej herbaty i jest śnięty jak ryba.Co do Zosi ,to przez całą noc budził ją kaszel, najpierw mąż ją nosił(od 21 do pólnocy), bo ja nie byłam w stanie, później chyba ten antybiotyk zaczął działać i ja się nią zajmowałam .Przed chwilą była lekarka, całe szczęście obydwoje w płucach mają czysto, najbardziej się bałam ,że u Zosi to zapalenie płuc, bo ma taki paskudny kaszel.Ale się okazało ,że ten kaszel to od kataru i póki katar się nie skończy to kaszel nie ustanie.Tyle ,że ten katar tkwi gdzieś głęboko i nie daje się odessać gruszką , zaraz mój mąż jedzie po ten przyrząd do odsysania , może nim coś zdziałamy.No a z Kazikiem , to musimy poczekać, bo na razie nie da się nic specjalnie zrobić.
 
Suszi jak czytam to mam dreszcze, trzymaj się mocno i Twoje dzieciaczki też. Ja brałam duomox(antybiotyk) jak Iga miała 2 tygodnie, i wszysto było ok choć byłam przerażona. Mam nadzieję że się szybko pozbieracie. pozdrawiam
 
Ja w zeszłym tygodniu skończyłam brać antybiotyk-Augmentin.Miałam taką anginę ropną jak chyba nigdy w życiu.I nic się mojemu słoneczku nie działo.Przy Angeli też brałam i też na anginę ropną (tradycja czy co?:confused:) i też obyło się bez problemów.Lekarz wie jakie lekarstwa może przepisać matce karmiącej.Uszy do góry i duuużo zdrówka dla chorowitków.
 
reklama
Ja tez bralam Augmentin przy zapaleniu piersi, mi lekarz powiedzial ze to lek "nowej generacji" i jest nieszkodliwy dla dziecka.
Pozdrawiam i zycze duzo zdrowka
 
Do góry