reklama
Forum BabyBoom

Dzień dobry...

Starasz się o maleństwo, wiesz, że zostaniecie rodzicami a może masz już dziecko? Poszukujesz informacji, chcesz się podzielić swoim doświadczeniem? Dołącz do naszej społeczności. Rejestracja jest bezpieczna, darmowa i szybka. A wsparcie i wdzięczność, które otrzymasz - nieocenione. Podoba Ci się? Wskakuj na pokład! Zamiast być gościem korzystaj z wszystkich możliwości. A jeśli masz pytania - pisz śmiało.

Ania Ślusarczyk (aniaslu)

  • Czy pomożesz Iwonie nadal być mamą? Zrób, co możesz! Tu nie ma czasu, tu trzeba działać. Zobacz
reklama

karmienie naszych maluszkow-zaczynamy od nowa ;-)

Kropa-weź dwa kilo soli dla mnie:-D
Normalnie jestem spokojna, nie czepliwa i generalnie miła...
ale dziś mnie zagrzała teściowa,właśnie takim samym sposobem jaka to ona wszechwiedząca. więc "pani Madra Rada", odpowiem tak jak teściowej, tylko bardziej dosadnie -nikt nie pytał, nie prosił o te mądrości, i proszę się od....lić od tego jak wychowuję SWOJE dziecko!!!!
 
reklama
kropa501 - nasze matki w zywieniu niemowlat wszedzie dodawaly sol i cukier, już nie wspominając o OMIJANYM z daleka glutenie, wczesniej podawalo sie make do mleka juz od 2 miesiąca zycia, jak nie wierzysz moge Ci podeslac książeczke rozdawana na porodówkach w latach 70-80. Z Celiaklia człowiek sie rodzi lub nie, to nie jest choroba którą można nabyc. I co tu duzo mówic starsze pokolenia zyja dluzej i sa zdrowsze niz obecne... Wiec nie przesadzajcie z tym ZABÓJCZYM cukrem czy solą bo śmiać się chce....
 
agnes trochę się zmieniło przez te 30 lat... Nie tylko w sprawach żywienia. Uważasz, że wszystko z tamtych czasów dobre było?
Chce się śmiać, to się śmiej. A ja i tak nie będę dawać dziecku soli i cukru. Owoce i tak mają naturalny cukier. A zamiast soli wolę ziół dorzucić. Dziecko nie tęskni za czymś, czego nie zna...
Z celiaklią człowiek się rodzi,ale uczulenia na gluten można się nabawić
 
Dziewczyno, czy nie rozumiesz, że nikogo nie obchodzą twoje "mądre rady"?
To jest forum lipcówek,które piszą od dłuższego czasu, a nie pojawiają się z koziej dupy i wyskakują z tym jak to są mądre, a te co nie robią jak one to głupie...
Jesteś takim samym typem człowieka, jak moja teściowa-nic do niej nie dociera i mysli, że wszystko wie najlepiej, z racji wieku i tego, że wychowała dziecko....

to do agnes było, nie do Ciebie tweenie:))
 
Joaszka po Twoich nie jedych wypowiedziach na forum widac jaki masz ciety język i ile masz kultury ale czy musisz sie z tym tak obnosic??? To co najmniej nieprzystoi kobiecie w Twoim wieku!!! Już nie wspominając ze te teksty stawiaja forum w niezbyt ciekawym swietle... o Twojej opinii nie wspominając
 
tweenie - owszem zmienilo sie... Dokładnie to zmieniło się WHO w Anglii, a wiec angielscy uczeni zmienili schemat zywienia ze wzgledu na panujaca u nich w kraju otylosc... poczytaj sobie troszke skad sie wziely te zmiany w zywieniu niemowlat, i dlaczego chociazby 5 lat temu karmilo sie inaczej....
 
Joaszka po Twoich nie jedych wypowiedziach na forum widac jaki masz ciety język i ile masz kultury ale czy musisz sie z tym tak obnosic??? To co najmniej nieprzystoi kobiecie w Twoim wieku!!! Już nie wspominając ze te teksty stawiaja forum w niezbyt ciekawym swietle... o Twojej opinii nie wspominając


Kobieto, napisałaś ledwie 19 postów, a już zdążyłaś przeczytać wszystkie moje???podaj choć jeden przykład wskazujący rzekomo na mój "cięty język" i "brak kultury"!
Co znaczy w "Twoim wieku"???

nie potrzebnie wdałam się w dyskusję.jest takie powiedzenie-"nie dyskutuj z idiotą, bo najpierw sprowadzi Cię do swojego poziomu, a potem przewyższy doświadczeniem"...
 
Ło matko co za dyskusja;) Dziewczyny "widzę że was krew zalewa" na te "mądre rady" ale najlepiej nie dyskutować, szkoda sobie nerwow szarpac:p
Ja miałam kupę śmiechu jak przeczytałam schemat żywieniowy "pani mądrej rady" i chyba mam mega nie książkowe dziecko bo uwaga śpi od 20 do 6-7 rano bez przerwy po 150-180 ml mm z jedną miarką kleiku ryżowego lub nawet bez niego:) i jakoś głodne nie chodzi i śpi całą noc!!!
 
agnes, to ja ci odpowiem kulturalnie. Owszem, nasi rodzice solili i dodawali cukier. Ale mojemu ojcu nerki wysiadły jak miał 35 lat - lekarze sugerują, ze były zbyt obciążone w dzieciństwie. Poza tym nasze dzieci - chcemy czy nie - są eksponowane na większą ilość chemii, żywności modyfikowanej i ogólnie śmieciowego żarcia niż byliśmy my. Może dlatego nie warto dokładać im soli i cukru od urodzenia? Co takiego jest w soli i cukrze, jaką one mają wartość? Z doświadczenia Ci powiem, ze da się nauczyć dziecko jedzenia bez soli i cukru - moje dziecko tak je. Kwestia przyzwyczajenia. A ton, w jakim przekazałaś swoje zdanie był co najmniej niestosowny - "jakie wy jesteście nieświadome idiotki"... Karm swoje dziecko czym chcesz, dawaj mu Kinder Bueno i Lubisie, ale nie dziw się za rok-dwa, że zamiast zupki dziecko wybierze lizaka...
 
reklama
Hej dziewczyny! Przeczytalam caly watek I az mnie glowa rozbolala od tego co czytam.
9 miesieczne dziecko z 1 lyzeczka kleiku do mleka?
Czy tez same mleko? To jak dziecko ma byc najedzone I sie nie budzic w nocy?! Wiadomo ze z glodu bedzie sie budzilo. Dzieci od 5mies zycia powinny przesypiac noc bez pobudek na jedzenie. Wystarczy troche poczytac, popytac swych rodzicow.
Daje sie pol zoltka co 2dni (jajko gotowane w koszulce, nie na twardo- bo traci swoje wlasciwosci wspomagajace rozwoj mozgu I umiejetnosci uczenia sie) jesli slysze ze dajecie zoltko jak sie Wam przypomni to na wlasne zyczenie wychowacie niezbyt kumate w przyszlosci dziecko.
Moj maly jest na mleku kozim ze wzgledu na niby "skaze bialkowa" I na wszelkie 'w' zeby nie mial zadnych alergii bo kozie leczy alergie I przeciwdziala astmie. Od jego wprowadzenia skonczyly sie wszystkie dotychczasowe wysypki. A Pani doktor jest ucieszona ze wszystko jest juz ok dzieki koziemu.
Szymek obecnie je:
Ok. 7.00 - 250ml mleka koziego z 7 lyzkami kaszki Nestle ows-psze.
Troszke pozniej
100 ml soczku z Hippa
2-3 biszkopty lub kaszka manna smietankowa Disney lub deserek owocowy caly
O 12.00 zupka mojej roboty 250ml (w niej rozne warzywa, miesko: kurczak, indyk lub krolik, 3 lyzeczki kaszki manny I lyzka oliwy z oliwek aby marchewka byla przyswajalna dla dziecka)
O 15.00drugie danie mojej roboty a tu juz inwencja tworcza jest wielka (2 razy w tyg losos z czyms)
Jesli bardzo sie spiesze to nie gotuje drugiego dania tylko daje malemu serek homogenizowany waniliowy z pokruszonymi herbatnikami Mis (jedyne bez E w skladzie)
Ok 19.00 kaszka Nestle mleczna manna lub Nestle mleczna wielozbozowa 250ml
Ok. 22.00 mleko kozie z kaszka ryzowa smakowa z Bobovity lub z kaszka 7 zboz Bobovity 250ml
Co drugi dzien maly je miedzy zupka a drugim daniem pol zoltka.
Miedzy posilkami popija herbatki w roznych smakach.
Zupki I 2 dania od poczatku sole, sprobujcie sobie tej breji bez soli ze sloiczka-masakra, a potem sie dziwicie ze dzieci nie chca jesc. Wystarczy posolic I palaszuja dzieciaki az im sie uszy trzesa.
A od ok miesiaca dodaje trosze pieprzu bo juz mozna.
Maly co jakis czas dostaje tez nadzienie z kinder bueno, lub petitka lubisia.
Danio nie wolno podawac! Niewiem czy wiecie ale sam producent zastrzega ze jest do produkt przeznaczony dla dzieci powyzej 3lat. W dodatku jeden z ich skladnikow to suszone larwy jakis tam owadow, ble az cofa jak sobie czlowiek pomysli.



O kurczaki, czyli jestem zła matką bo nie solę i nie słodzę dziecku jedzenia :-D Osobiście wolę kilka zarwanych nocy, niż zafundowowanie dziecku otyłości i innych ciekawych chorób.
 
Do góry