Gogana, ja też gotuję POli osobno. Bez soli, bez smażenia i niezdrowych rzeczy.
U nas kazdy praktycznie je co innego, mój mąz ma swoje kulturystyczne diety. Ja nie jem posiłkow smażonych i ciezkostrawnych, ale jednak jakieś sole, czosnki czy inne rzeczy dosypuje.. Pola na razie takich pikantnych nie lubi.
DLatego je gotowane warzywa plus makaron, lub ziemniaki, lub kasze i gotwane mięso. Dla mnei to nie problem ugotowac cos dla niej, zajmuje to gora 20 minut. Teraz korzystam głownie z mrozonek, pomrozilam tez sobie dynie pokrojoną.
Ona czasem jest ciekawa tego co jemy, czyli podżera B ryz, czy nam ogolnie kanapki. Jednak rzeczy typu Jaja muszą byc przemycane (w puree z dyni), nasze jajecznicee omija szerokim łukiem. Bardzo lubi jeść szynkę czy zolty ser, biale sery i jogurty. Owoce niektóre gryzie (banan, ostatnio mandarynka, a latem maliny), ale jabłka np za nic. Dlatego często jej daję owocowe słoiczki. W świeta np wlazila nam na kolana i zjadala ciasto- piernik i makowiec, czego wczesniej nie praktykowala. Ale podobalo jej sie chyba, ze wszyscy siedzą i jedzą i ona tez.
CO do jedzenia samodzielnego, to jest to najczesciej jedzenie wspomagane przeze mnie. Cos tam nadziewa na widelec, ja jej częśc daje łyzka. Sama je szynkę i ser, bulkę czy chleb w kawalkach trochę sama, troche ja.
Tez jej nie zmuszam, zeby dokanczala jedzenei, najczęsciej jest tak, ze ona nei chce jesc, bo nie chce siedziec w fotliku, tylko biegac, wiec muszę ją czyms zainteresowac (np rysuję misia, ktory je obiad i ona strasznie przezywa, ze on tez je i ze ona je i jakos wytrwa na siedząco) lub ostatecznie wlączam bajkę.
Mialam nawet rozmowę z nianią na temat diety, bo się niania martwila, ze tak monotonnie jada i bez sosow (?!) więc czasem jej makaron z sosem pomidorowym daje, ale z takim naturalnym przecierem, a nie koncentratem. NIania miala propozycje pierogow czy nalesnikow, ale ja uwazam, ze to są takie bezsensowne węglowodany (wystarczy jej dwa razy dziennie bulka czy chlebek na sniadanie i kolacje) i nie zamierzam na razie tego jej dawac.TYm bardziej smazone nalesniki, jak dla mnie zadnych wartosci odzywczych. Tak wiec dieta jest gotowana, z naciskiem na warzywa.