reklama
Forum BabyBoom

Dzień dobry...

Starasz się o maleństwo, wiesz, że zostaniecie rodzicami a może masz już dziecko? Poszukujesz informacji, chcesz się podzielić swoim doświadczeniem? Dołącz do naszej społeczności. Rejestracja jest bezpieczna, darmowa i szybka. A wsparcie i wdzięczność, które otrzymasz - nieocenione. Podoba Ci się? Wskakuj na pokład! Zamiast być gościem korzystaj z wszystkich możliwości. A jeśli masz pytania - pisz śmiało.

Ania Ślusarczyk (aniaslu)

reklama

Karmienie dziecka 5mcy

Casablanca1234

Fanka BB :)
Dołączył(a)
31 Lipiec 2019
Postów
522
Witajcie dziewczyny.
Moja corka skończyła 5 miesiecy. Zaczynam ją karmić poza MM marchewka (2 lyzeczki dziennie. To zalecenie pediatry). Napiszcie mi jak karmilyscie swoje dzieci, ktore jeszcze nie siedziały. Nie wiem jaka pozycje wybrac?
Jakiej firmy mozecie polecic słoiczki? Szczerze powiem, ze nabylam ostatnio Babydream i Human....czekam na jakies wskazowki 😊
 
reklama
Rozwiązanie
Dziękuję Ci za wskazówki. Moja corcia interesuje sie tym co jem, jak jen i co mam na talerzu[emoji4]. Dzis bedzie jadla pierwszy raz, albo raczej smakowala marchewkę. Biegunek nie miala, tylko jesli posmakuje tej marchwi a za niedługo bedzie chciala jesc mleko to czy to nie doprowadzi do biegunki?
Nie słyszałam o przypadku, żeby się dziecku marchewka z mlekiem "pogryzła" i spowodowała biegunkę. Marchewka to jeden z najbezpieczniejszych posiłków dla takiego malucha.
Raczej możesz się spodziewać w drugą stronę, zatwardzeń przy wprowadzaniu pokarmów stałych. No i od marchewki kupka może się zrobić... marchewkowa [emoji6]
Początkowo karmiłam po prostu na swoich kolanach tak, jak podawałam butlę i dla dziecka niesiedzacego tylko to jest wskazane.
Przy ilość 2 łyżeczki chyba dasz radę w ten sposób. Możesz je zabrać na swoje kolana przy stole, żeby mieć gdzie postawić miseczkę, słoiczek.
Jeśli dziecko koniecznie chce cię widzieć przed sobą podczas próbowania posiłku, możesz popróbować krzesełka albo sadzać go na łóżku, jeśli posadzone umie się utrzymać.
Słoiczki moim zdaniem każdy taki sam, nie zwracałam na to uwagi przy tak prostych jak marchewka. Równie dobra zrobiona samemu, jeśli ufasz jakości marchwi - ugotować, zblendować i gotowe.
A z jakiego powodu pediatra każe rozszerzać dietę?
 
Nie siedzące dziecko możesz oprzeć o siebie podtrzymując jedną ręką a druga karmić. Ze słoiczków nam najbardziej podeszły hipp tyle że jak już chodziło o bardziej mieszane dania no i tak okazyjnie, na początku łatwo samemu przygotować warzywa, można zblendowac, wsadzić w formy do kostek lodu i zamrozić, w ten sposób nie trzeba codziennie gotować mini porcji a później łatwo też łączyć takie warzywa bo wyjmujesz to co potrzebujesz i tyle ile potrzebujesz.
 
Początkowo karmiłam po prostu na swoich kolanach tak, jak podawałam butlę i dla dziecka niesiedzacego tylko to jest wskazane.
Przy ilość 2 łyżeczki chyba dasz radę w ten sposób. Możesz je zabrać na swoje kolana przy stole, żeby mieć gdzie postawić miseczkę, słoiczek.
Jeśli dziecko koniecznie chce cię widzieć przed sobą podczas próbowania posiłku, możesz popróbować krzesełka albo sadzać go na łóżku, jeśli posadzone umie się utrzymać.
Słoiczki moim zdaniem każdy taki sam, nie zwracałam na to uwagi przy tak prostych jak marchewka. Równie dobra zrobiona samemu, jeśli ufasz jakości marchwi - ugotować, zblendować i gotowe.
A z jakiego powodu pediatra każe rozszerzać dietę?
Nie podala żadnego powodu. Od 6 miesiaca mam podawac mleko MM 2 i wczesniej podawac marchew. Potem dodawac ziemniaka brokuł itd. Szczerze powiem, ze niektore mamy podają już same z siebie od 4 miesiąca. Zupelnie nie wiem dlaczego tak wcześnie. Obawiam sie tego, ze corka nie zje tej marchwi... wtedy mam jej podać mleko jesli bedzie głodna? Żeby nie skonczylo się to biegunką. Marchewka ma byc miedzy posilkami albo zamiast jednego karmienia.
 
Są zalecenia światowe WHO mówiące o rozszerzaniu diety po 6 msc, a jest też nasz rodzimy Schemat Żywienia Niemowląt opracowany przez Sekcję Żywieniową Polskiego Towarzystwa Gastroenterologii, Hepatologii i Żywienia Dzieci, który mówi o rozszerzaniu diety po 4 msc, dokładniej że należy rozpocząć ten proces między ukończeniem przez dziecko 17. do 26. tyg. życia. Tyle w teorii. W teorii dziecko, które ma jeść coś oprócz mleka, powinno też wykazywać "sygnały gotowości", a więc np. sięgać do jedzenia, interesować się nim, otwierać usta do łyżeczki, mlaskać. Także to nie jest tak, że matki podające marchewkę przed 6msc robią to jakoś wbrew nauce (przynajmniej próbuję tak wytłumaczyć sama siebie )[emoji6]
Jeśli tak się tego objawiasz, możesz jeszcze spokojnie poczekać. Ostatecznie to rodzic decyduje, co i kiedy poda dziecku - a dziecko, czy to zje.
Skoro macie tak dobry kontakt z pediatrą, że pilnuje ci każdego kroku, to pewnie sprawdził gotowość dziecka i jest wszystko ok.
Czemu obawiasz się biegunek? Czy dziecko miało już jakieś problemy żołądkowe?
Jeśli chodzi o ilości zjadane, to nie stresuj się, w teorii twoje dziecko powinno na razie tylko próbować nowych smaków i nie musi / nie powinno mu to zastępować mleka. Także mleko dawaj normalnie. Zresztą jeśli lekarz zalecił dwie łyżeczki, to to nie jest raczej ilość, która zastąpi posiłek.
 
reklama
Są zalecenia światowe WHO mówiące o rozszerzaniu diety po 6 msc, a jest też nasz rodzimy Schemat Żywienia Niemowląt opracowany przez Sekcję Żywieniową Polskiego Towarzystwa Gastroenterologii, Hepatologii i Żywienia Dzieci, który mówi o rozszerzaniu diety po 4 msc, dokładniej że należy rozpocząć ten proces między ukończeniem przez dziecko 17. do 26. tyg. życia. Tyle w teorii. W teorii dziecko, które ma jeść coś oprócz mleka, powinno też wykazywać "sygnały gotowości", a więc np. sięgać do jedzenia, interesować się nim, otwierać usta do łyżeczki, mlaskać. Także to nie jest tak, że matki podające marchewkę przed 6msc robią to jakoś wbrew nauce (przynajmniej próbuję tak wytłumaczyć sama siebie )[emoji6]
Jeśli tak się tego objawiasz, możesz jeszcze spokojnie poczekać. Ostatecznie to rodzic decyduje, co i kiedy poda dziecku - a dziecko, czy to zje.
Skoro macie tak dobry kontakt z pediatrą, że pilnuje ci każdego kroku, to pewnie sprawdził gotowość dziecka i jest wszystko ok.
Czemu obawiasz się biegunek? Czy dziecko miało już jakieś problemy żołądkowe?
Jeśli chodzi o ilości zjadane, to nie stresuj się, w teorii twoje dziecko powinno na razie tylko próbować nowych smaków i nie musi / nie powinno mu to zastępować mleka. Także mleko dawaj normalnie. Zresztą jeśli lekarz zalecił dwie łyżeczki, to to nie jest raczej ilość, która zastąpi posiłek.
Dziękuję Ci za wskazówki. Moja corcia interesuje sie tym co jem, jak jen i co mam na talerzu😊. Dzis bedzie jadla pierwszy raz, albo raczej smakowala marchewkę. Biegunek nie miala, tylko jesli posmakuje tej marchwi a za niedługo bedzie chciala jesc mleko to czy to nie doprowadzi do biegunki?
 
Dziękuję Ci za wskazówki. Moja corcia interesuje sie tym co jem, jak jen i co mam na talerzu[emoji4]. Dzis bedzie jadla pierwszy raz, albo raczej smakowala marchewkę. Biegunek nie miala, tylko jesli posmakuje tej marchwi a za niedługo bedzie chciala jesc mleko to czy to nie doprowadzi do biegunki?
Nie słyszałam o przypadku, żeby się dziecku marchewka z mlekiem "pogryzła" i spowodowała biegunkę. Marchewka to jeden z najbezpieczniejszych posiłków dla takiego malucha.
Raczej możesz się spodziewać w drugą stronę, zatwardzeń przy wprowadzaniu pokarmów stałych. No i od marchewki kupka może się zrobić... marchewkowa [emoji6]
 
Rozwiązanie
reklama
Do góry