Czołem,
Piszę do Was z prośbą o poratowanie dobrą radą z taką sytuacją. Moja roczna córa nigdy nie miała problemu z kąpielą, od 1 dnia lubiła się kąpać, odkąd siedzi zabawa w wannie to był jej żywioł. Równo w dniu swoich urodzin coś się z nią stało, jakby ktoś zamienił dziecko. W połowie kąpieli wpadła w histerię i trzeba byłą ją szybko wyjąć z wody, kolejnego dnia na widok wody i łazienki od razu wpadała w histerię, że aż ciężko było jej złapać oddech. Przeczekaliśmy tydzień myjąc ją na ile dokładnie się da płatkami kosmetycznym, z czego również nie była zadowolona, no ale te upały..., dziś spróbowaliśmy ponownie, nie szło wstawić jej do wanienki, nawet mimo tego że była w jej pokoju... umyliśmy ją na stojąco całą w płaczu... opadliśmy z sił i motywacji co robić, ciężko patrzeć jak Twoje dziecko histeryzuje... i nie wiemy co dalej, czy tak ma to wyglądać codziennie, nie chcemy żeby miała jakiś uraz. Będę wdzięczny za wszelki rady
Piszę do Was z prośbą o poratowanie dobrą radą z taką sytuacją. Moja roczna córa nigdy nie miała problemu z kąpielą, od 1 dnia lubiła się kąpać, odkąd siedzi zabawa w wannie to był jej żywioł. Równo w dniu swoich urodzin coś się z nią stało, jakby ktoś zamienił dziecko. W połowie kąpieli wpadła w histerię i trzeba byłą ją szybko wyjąć z wody, kolejnego dnia na widok wody i łazienki od razu wpadała w histerię, że aż ciężko było jej złapać oddech. Przeczekaliśmy tydzień myjąc ją na ile dokładnie się da płatkami kosmetycznym, z czego również nie była zadowolona, no ale te upały..., dziś spróbowaliśmy ponownie, nie szło wstawić jej do wanienki, nawet mimo tego że była w jej pokoju... umyliśmy ją na stojąco całą w płaczu... opadliśmy z sił i motywacji co robić, ciężko patrzeć jak Twoje dziecko histeryzuje... i nie wiemy co dalej, czy tak ma to wyglądać codziennie, nie chcemy żeby miała jakiś uraz. Będę wdzięczny za wszelki rady