reklama
Forum BabyBoom

Dzień dobry...

Starasz się o maleństwo, wiesz, że zostaniecie rodzicami a może masz już dziecko? Poszukujesz informacji, chcesz się podzielić swoim doświadczeniem? Dołącz do naszej społeczności. Rejestracja jest bezpieczna, darmowa i szybka. A wsparcie i wdzięczność, które otrzymasz - nieocenione. Podoba Ci się? Wskakuj na pokład! Zamiast być gościem korzystaj z wszystkich możliwości. A jeśli masz pytania - pisz śmiało.

Ania Ślusarczyk (aniaslu)

reklama

Kącik rozrywki Maluszków: piosenki, wierszyki, zabawy, zabawki :)

ja mam pytanie... jak zainteresowanie waszych dzieci zabawkami? Adrian popatrzy, weźmie... ale bez szału... najlepsza "zabawka" to mama... moja twarz jak z nim gadam i dłonie do wsadzania do buzi....
 
reklama
Kamag, oj mi też brak, tym bardziej, że Szymon rlna macie czy w leżaczku sam za bardzo nie poleży. Interakcji pragnie... Więc dużo gadamy i się śmiejemy, robię przed nim "teatrzyk" - ruszam się i śpiewam lub mówię w prostym rytmie. Dużo jest noszenia i pokazywanią i opowiadania o świecie, choć to coraz trudniejsze z wiadomych względów. Mamy też książeczkę z obrazkami kontrastowymi "Mały geniusz" i codziennie ją "czytamy" - Szymon ją uwielbia :-)
Fifka, u mnie z zabawkami podobnie, ale ostatnio jedną polubił - słonika z lamaze, gryzaczki bierzee do buzi (zresztą części pluszowe bywa, że też:-)), miętosi szeleszczące uszka i łapki :-) Nie wiem dlaczego, ale ta jedną jedyną zabawka zasługuje na uwagę, a że jest w formie zawieszki to chodzi i jeździ z nami wszędzie :-)
 
U nas zabawowo ostatnio, ulubiona zabawa na ten moment to mama robiaca smieszne miny :) Leos od jakiegos tygodnia smieje sie glosno a ja na glowie staje (w przenosni) zeby slyszec jego smiech :D to taki super dzwiek :) UWIELBIAM TO !!
CHyba zmarszek sie dorobie od tych min, ale i tak warto. Potem sobie botox machne, a co ;)
Zabawki tez na razie nie pociagaja go za bardzo.
Lubi grzechotki, tymi potrzasa zamaszyscie, a jedna udalo mu sie kilka razy przelozyc z raczki do raczki :) Takie mamy osiagniecia :)
Do zawieszonych zabawek na macie wyciaga juz raczki i czasem je poytaci, patrzy na nie wtedy uwaznie :) Usmiecha sie do swpjego odbicia w lustrze, Ale glosno smieje sie tylko jak sie robi mu minki zabawne :)
Dalej uwielbia jak mu sie spiewa i czyta bajeczki, ale bajki wytrzymuje okolo 10 min i znudzenie potem :)
I wszystkiego rodzaju "szczypanki" czyli idzie rak nieborak, przeszla pani na szpileczkach. Jak sie go alskota to chichota
 
U nas na razie ulubiona zabawka to mata z zawieszkami. Kupiliśmy taką z grającym tygryskiem, którego niunia uwielbia. Jak tygrysek gra, to nieraz i godzinkę się bawi - łapki wyciąga do zabawek, kopie i gada jak najęta :) Druga ulubiona to też grajdełko - karuzelka podróżna z Tiny Love. Panel grający można odczepić od pałąka, więc jeździ i przy wózku, i przy foteliku samochodowym. A poza tym ulubiona rozrywka to noszenie przodem do świata :)
 
O tak, noszenie przodem do świata jest najlepsze :-) Tylko ręce powoli wysiadają. Zaczynam się rozglądać za chustą tkaną i muszę się zorientować od kiedy można tak go w chuście nosić :-)
 
Odświerzam wątek dziewczyny!

W co bawicie się z maluchami?
U Nas wszelkie gryzaki, grzechotki, interaktywne zabawki są na 5 min... Poza skoczkiem on jest na 20 :p

Najlepsze jest gdy Zosia leży i jest wierszyk:
Raz nóżka lewa (mama gryzie lewą nóżkę)
Raz nóżka prawa (mama gryzie w prawą)
Do przodu (całuje w brzuszek)
Do tyłu (całuje w dupkę)
I raz, dwa, trzy (trzy całusy gdzie popadnie)

Śmiechu co niemiara :)

Macie coś podobnego może? Raczek nie bo raczek już się znudził :p
 
Monika mojej Julce wystarcza ze łaskoczę ją po brzuszku i robię "mniam mniam mniam";) Ale są też fajne wierszyki na stronce berek.pl - najlepiej wpisać w google i dopisać dziecięce masażyki:)
 
u nas wierszyki z pokazywaniem, całowaniem, ugniataniem jak najbardziej. Do tego gryzaczki, grzechotki i inne - ale najlepsze zdecydowanie - opakowanie chusteczek do pupy, pudełko po kremie z ziarnami kawy w środku, pusta butelka po wodzie z orzechami laskowi w środku. Do tego trzymanie dziecka na wyciągniętych rękach i samolociki:), tańczenie, odchyły w tańcu tym. Śpiewająca mama jest wielką atrakcją. Piosenki ulubione: Cukierki, cukierki i 4 słonie. A lawina niepohamowanego śmiechu jest wtedy, kiedy się w coś uderze, wyrżnę, przewrócę - ostatnio ze zmęczenia dosyć często:) Dziecko mało współczujące - rży jak szalona!
 
U nas na topie jest takie wiatraczek różowo brakatowy:) nabyte w zoo i balonik z długą tasiemka:)
 
reklama
Ah i te takie cos do puszczania baniek mydlanych za 2 zl:) zapatrzona w banki a rodzice maja zabawe:)
 
Do góry