G
gość2.14
Gość
Dokładnie
Tylko piszę że trzeba mieć to na uwadze. Ja w ciąży stołuje się głównie w domu a jeśli na mieście to też tylko i wyłącznie biorę rzeczy na gorąco które widać jak były przygotowywane.
Nie mówię że trzeba tak robić, ale skoro dostałam taką informację od kogoś pracującego w knajpie to się nią dzielę, moją perspektywe to osobiście zmieniło.
To chyba w dużej ilości restauracji się zdarza. Choćby u mnie w mieście taka "hitowa" restauracja, a oszczędzają i zbierają resztki smalcu i mieszając rozdają ponownie gościom innym jako przystawka. Jak dowiedziałam się o tym od pracowników przestałam go jeść.