cyniczna
Fanka BB :)
- Dołączył(a)
- 24 Czerwiec 2008
- Postów
- 2 488
Moja Tycia je zupki kolorowe, czyli jarzynową koniecznie z fasolką szparagową, groszkiem, sporymi kawałkami marchewki, brokułami (uwielbia), kalafiorem. Wyławia łyżeczką, a jak jej ciężko łyżeczką, to rączkami sobie pomoże
Ale obowiązkowo kolorowo musi być. Nudnych zup typu czysty barszcz, rosołek nie tknie nawet. A jak zje już "gęste", to zachęcam ją do wypicia "wody"
I me dziecię przechyla sobie miseczkę i siorbie
Mało to może edukacyjne, nieeleganckie, wymaga także posprzątania stołu i okolic, ale skuteczne. Dziecko najedzone. Żeby nie było, że Tycia nie je umie jeść łyżeczką, zaznaczam, że serek albo jogurcik elegancko łyżeczką wsuwa 



